Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie uciekaj ode mnie - zamigałem - Nie mogę cię zawołać. Proszę, nie uciekaj ode mnie.

Nie uciekaj ode mnie - zamigałem - Nie mogę cię zawołać. Proszę, nie uciekaj ode mnie.

Tobie nie należą się słowa Sky. Tobie należą się czyny.

Tobie nie należą się słowa Sky. Tobie należą się czyny.

Ponieważ jesteś warta co najmniej gwiezdnego pyłu, a ja mogę Ci podarować jedynie ziemski kurz.

Ponieważ jesteś warta co najmniej gwiezdnego pyłu, a ja mogę Ci podarować jedynie ziemski kurz.

Myślałem że mam więcej czasu, ale czasami jutro nigdy nie nadchodzi, a tobie pozostają tylko wspomnienia dni wczorajszych. I thought I had more time, but sometimes tomorrow never comes and you're only left with the memories of yesterdays.

Myślałem że mam więcej czasu, ale czasami jutro nigdy nie nadchodzi, a tobie pozostają tylko wspomnienia dni wczorajszych. I thought I had ...

-Lubię twoje okulary - dodał. - Lubię twoje koszulki z Simonem Snowem. Lubię to, że nie do każdego się uśmiechasz, bo wtedy, gdy uśmiechasz się do mnie... Cather. - Pocałował ją w usta. - Spójrz na mnie. Tak zrobiła. -Spośród wszystkich wybieram ciebie. Cath westchnęła ciężko i dotknęła jego brody. -Kocham cię - powiedziała. - Mój Levi. Levi rozchylił usta, jeszcze zanim ją pocałował. Po chwili odsunął się od niej... -Powtórz to.

-Lubię twoje okulary - dodał. - Lubię twoje koszulki z Simonem Snowem. Lubię to, że nie do każdego się uśmiechasz, bo wtedy, gdy uśmiechasz ...

-No proszę, cała jesteś w swetrach. A to co, swetry nożne? -To ocieplacze na nogi. -Masz na sobie co najmniej cztery różne typy swetrów. -To jest szalik. -Wyglądasz, jakby cię ktoś obwiązał swetrami. -Dobrze, już dotarło.

-No proszę, cała jesteś w swetrach. A to co, swetry nożne? -To ocieplacze na nogi. -Masz na sobie co najmniej cztery różne typy swetrów. -To...

Jak się okazuje, ,,zawsze" nie jest tak długie, jak mi się wydawało.

Jak się okazuje, ,,zawsze" nie jest tak długie, jak mi się wydawało.

Magii się nie robi. [...] Magią się jest.

Magii się nie robi. [...] Magią się jest.

- Jak się bawiłaś? Z iloma chłopakami się całowałaś? - Z siedemdziesięcioma. Co najmniej. - A ile szotów wypiłaś? - Czternaście. W połowie drogi do domu puściłam kierownicę i dalej prowadził Chrystus.

- Jak się bawiłaś? Z iloma chłopakami się całowałaś? - Z siedemdziesięcioma. Co najmniej. - A ile szotów wypiłaś? - Czternaście. W połowie d...