-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2024-04-23
2024-04-21
2024-04-20
2024-04-17
Nie dałam rady skończyć :( Doczytałam do połowy, potem odłożyłam na jakiś czas i kiedy wróciłam absolutnie nie chciało mi się kontynuować. Nie umniejszam talentowi literackiemu Melchiora Wańkowicza. Książka ma naprawdę wspaniałe momenty ale pokonały mnie te zdrobnienia, te pieszczotliwe zwroty - było ich za dużo i nie mogłam już tego zdzierżyć.
Nie dałam rady skończyć :( Doczytałam do połowy, potem odłożyłam na jakiś czas i kiedy wróciłam absolutnie nie chciało mi się kontynuować. Nie umniejszam talentowi literackiemu Melchiora Wańkowicza. Książka ma naprawdę wspaniałe momenty ale pokonały mnie te zdrobnienia, te pieszczotliwe zwroty - było ich za dużo i nie mogłam już tego zdzierżyć.
Pokaż mimo to2024-03-31
2024-03-25
2024-03-24
Książka świetna!
Zakręcona jak świdermajer ale świetna. I mega wciągająca.
Koncept si-fi oparty na mechanice kwantowej ale niech nie przerażają się zbytnio humanistyczne głowy gdyż fizyczne zagadnienia podane są w bardzo strawnej formie. A poza tym, jakkolwiek cyfrowy by nie był nasz świat to i tak na koniec wszystko sprowadza się do miłości i szacunku.
Lektura to nie tylko świetny thriller ale też sposobność do refleksji i przemyśleń.
Książka świetna!
Zakręcona jak świdermajer ale świetna. I mega wciągająca.
Koncept si-fi oparty na mechanice kwantowej ale niech nie przerażają się zbytnio humanistyczne głowy gdyż fizyczne zagadnienia podane są w bardzo strawnej formie. A poza tym, jakkolwiek cyfrowy by nie był nasz świat to i tak na koniec wszystko sprowadza się do miłości i szacunku.
Lektura to nie...
2024-03-22
Książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Tajemnicza historia górskiej wyprawy, w której w niewyjaśnionych okolicznościach ginie kilkoro jej uczestników a jedyną ocalałą jest tytułowa Hoffmanowa - kobieta zagadkowa, dawna aktorka warszawskich kabaretów, femme fatale.
Akcja dzieje się w Zakopanem w 20-leciu międzywojennym. Ciekawy kawałek polskiej historii + zagadka kryminalna. Podobało mi się :)
Książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Tajemnicza historia górskiej wyprawy, w której w niewyjaśnionych okolicznościach ginie kilkoro jej uczestników a jedyną ocalałą jest tytułowa Hoffmanowa - kobieta zagadkowa, dawna aktorka warszawskich kabaretów, femme fatale.
Akcja dzieje się w Zakopanem w 20-leciu międzywojennym. Ciekawy kawałek polskiej historii + zagadka...
2024-03-21
Nie trafia do mnie język autorki. Niby wiem co chce przekazać swoją prozą, i są to sprawy ważne i dobre wartości ale styl zupełnie mnie nie przekonuje.
Nie trafia do mnie język autorki. Niby wiem co chce przekazać swoją prozą, i są to sprawy ważne i dobre wartości ale styl zupełnie mnie nie przekonuje.
Pokaż mimo to2024-03-14
"Instrukcja obsługi" mszy :)
Fantastyczna, kompletna pozycja. Krok po kroku autor opisuje kolejne części nabożeństwa. Każdy rozdział to oddzielna część mszy, w której poznajemy zarówno rys historyczny, jak również techniczną stronę celebracji oraz, jak to u Szustaka, przełożenie na praktyczny aspekt dla wiernych.
Książka pozwala w sposób głębszy i bardziej świadomy uczestniczyć w Eucharystii.
Bardzo bardzo polecam!
"Instrukcja obsługi" mszy :)
Fantastyczna, kompletna pozycja. Krok po kroku autor opisuje kolejne części nabożeństwa. Każdy rozdział to oddzielna część mszy, w której poznajemy zarówno rys historyczny, jak również techniczną stronę celebracji oraz, jak to u Szustaka, przełożenie na praktyczny aspekt dla wiernych.
Książka pozwala w sposób głębszy i bardziej świadomy...
2024-03-11
To już druga książka z kolei, która zdecydowanie mniej mi się podoba. W Klubie Mefista nie przekonała mnie demoniczna tematyka, w tej natomiast po intrygującym początku albo były dłużyzny albo pokręcone aż do bólu wydarzenia.
To już druga książka z kolei, która zdecydowanie mniej mi się podoba. W Klubie Mefista nie przekonała mnie demoniczna tematyka, w tej natomiast po intrygującym początku albo były dłużyzny albo pokręcone aż do bólu wydarzenia.
Pokaż mimo to1989-09-01
1988-07-01
1988-06-01
1988-05-01
1988-04-01
1988-03-01
Po dwóch poprzednich, mniej udanych częściach serii Tess Gerritsen wraca w kolejnej fantastycznej odsłonie. Książka wciąga od samego początku. Mniej tu kryminału, mniej wątku medycznego ale dużo tajemniczości, niepokoju - słowem doskonały thriller. Bardzo mi się podobało!
Po dwóch poprzednich, mniej udanych częściach serii Tess Gerritsen wraca w kolejnej fantastycznej odsłonie. Książka wciąga od samego początku. Mniej tu kryminału, mniej wątku medycznego ale dużo tajemniczości, niepokoju - słowem doskonały thriller. Bardzo mi się podobało!
Pokaż mimo to