-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać411
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
Była to pierwsza książka, którą przeczytałam z własnej woli (nie była to lektura szkolna) jeszcze jako mała dziewczyna. Od zawsze utożsamiałam się z główną bohaterką, ponieważ tak jak ona od zawsze miała zbyt wybujała wyobraźnie. I tak jest do dziś. Mimo, iż jestem już dorosłą kobietą "Ania z Zielonego Wzgórza" zawsze będzie jedną z moich ulubionych książek i będę do niej wracała z sentymentem. Polecam dla dzieci, młodzieży, ale i dla dorosłych. Wspaniałe dzieło.
Była to pierwsza książka, którą przeczytałam z własnej woli (nie była to lektura szkolna) jeszcze jako mała dziewczyna. Od zawsze utożsamiałam się z główną bohaterką, ponieważ tak jak ona od zawsze miała zbyt wybujała wyobraźnie. I tak jest do dziś. Mimo, iż jestem już dorosłą kobietą "Ania z Zielonego Wzgórza" zawsze będzie jedną z moich ulubionych książek i będę do niej...
więcej mniej Pokaż mimo toCałkiem przyjemnie czyta się tą książkę. Nie jest długa, opowiada ciekawą historie i zmusza do refleksji. Czy faktycznie jest w niej zawarty sekret? Myślę, że dużo więcej tu symboliki niż jakiegoś "gotowego przepisu", więc niektórzy czytelnicy mogą czuć się zawiedzeni. Polecam, warto czasem przemyśleć swoje życie.
Całkiem przyjemnie czyta się tą książkę. Nie jest długa, opowiada ciekawą historie i zmusza do refleksji. Czy faktycznie jest w niej zawarty sekret? Myślę, że dużo więcej tu symboliki niż jakiegoś "gotowego przepisu", więc niektórzy czytelnicy mogą czuć się zawiedzeni. Polecam, warto czasem przemyśleć swoje życie.
Pokaż mimo toPo raz kolejny będę broniła książki tego autora. Nie przepadam za jego twórczością, ale "Weronika postanawia umrzeć" oraz "Jedenaście minut" stanowią wyjątek. Bardzo dobrze czytało mi się tą książkę jest ciekawie napisana. Polecam!
Po raz kolejny będę broniła książki tego autora. Nie przepadam za jego twórczością, ale "Weronika postanawia umrzeć" oraz "Jedenaście minut" stanowią wyjątek. Bardzo dobrze czytało mi się tą książkę jest ciekawie napisana. Polecam!
Pokaż mimo toBędę broniła tej książki. Nie przepadam za twórczością autora. Przez kilka jego książek np. "Pielgrzym" nie byłam w stanie przebrnąć. Jednak "Jedenaście minut" jest wyjątkiem. Dostałam tę książkę od koleżanki i choć była sceptycznie nastawiona już od pierwszych rozdziałów czułam że to coś innego. Bardzo dobrze się ją czyta, nie będę zdradzała o czym jest więc dodam jedynie, że fabuła jest bardzo ciekawa i wciągająca. Nawet jeżeli ktoś nie lubi autora polecam tę książkę. Przeczytałam ją już dwa razy i pewnie jeszcze do niej wrócę. Warto!
Będę broniła tej książki. Nie przepadam za twórczością autora. Przez kilka jego książek np. "Pielgrzym" nie byłam w stanie przebrnąć. Jednak "Jedenaście minut" jest wyjątkiem. Dostałam tę książkę od koleżanki i choć była sceptycznie nastawiona już od pierwszych rozdziałów czułam że to coś innego. Bardzo dobrze się ją czyta, nie będę zdradzała o czym jest więc dodam jedynie,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ojj..tej książki nie da się zapomnieć. Jest jedną z tych, które zaczynamy czytać nie widząc czego się spodziewać. Aż tu nagle okazuje się, że pochłonęła nas tak, że aż w duchu przeklinamy płynący czas i fakt, że jest na tyle późno i czas przerwać czytanie, by iść spać.
"Szklany klosz" to trudna lektura. Nie dla każdego. Myślę, że tylko osoba, która choć raz w życiu poczuła, czym jest prawdziwy smutek i depresja będą w stanie pojąć sens i poczuć przekazywane przez autorkę słowa. Jak najbardziej polecam.
Ojj..tej książki nie da się zapomnieć. Jest jedną z tych, które zaczynamy czytać nie widząc czego się spodziewać. Aż tu nagle okazuje się, że pochłonęła nas tak, że aż w duchu przeklinamy płynący czas i fakt, że jest na tyle późno i czas przerwać czytanie, by iść spać.
"Szklany klosz" to trudna lektura. Nie dla każdego. Myślę, że tylko osoba, która choć raz w życiu...
2016-12-30
Zaraz po przeczytaniu....
Niestety kilka miesięcy temu widziałam film "Zanim się pojawiłeś", dlatego dość sceptycznie podchodziłam do przeczytania książki. Jak to zazwyczaj bywa książki są dużo lepsze od filmów, dlatego długo biłam się z myślami "po co to czytać skoro już widziałam film"..Ohhh..jak się cieszę, że jednak się za nią wzięłam. Książka jest po prostu wspaniała! Nawet po tym jak widziałam film i mniej więcej wiedziałam co się stanie książka wzbudziła we mnie mnóstwo emocji i niezapomnianych wrażeń. Polecam każdemu. Jest napisana prostym językiem, bardzo szybko się ją czyta nie tracąc zaciekawienia ani przez sekundę. Polecam w 100%
Zaraz po przeczytaniu....
Niestety kilka miesięcy temu widziałam film "Zanim się pojawiłeś", dlatego dość sceptycznie podchodziłam do przeczytania książki. Jak to zazwyczaj bywa książki są dużo lepsze od filmów, dlatego długo biłam się z myślami "po co to czytać skoro już widziałam film"..Ohhh..jak się cieszę, że jednak się za nią wzięłam. Książka jest po prostu wspaniała!...
Po mojej ukochanej pierwszej części "Ania z Zielonego Wzgórza" nie zawiodłam się. Druga część przygód Ani jest równie wciągająca i niczym nie ustępuje tomowi pierwszemu. Klasyka, książka zdecydowanie dla każdego, niezależnie od płci i wieku. Gorąco polecam.
Po mojej ukochanej pierwszej części "Ania z Zielonego Wzgórza" nie zawiodłam się. Druga część przygód Ani jest równie wciągająca i niczym nie ustępuje tomowi pierwszemu. Klasyka, książka zdecydowanie dla każdego, niezależnie od płci i wieku. Gorąco polecam.
Pokaż mimo to