"Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi"
Tragiczne dzieje rodu Buendiów, na którym ciąży piętno kazirodztwa. Wszystko zaczyna się, gdy Urszula Iguarán poślubia swego kuzyna, Joségo Arcadia Buendíę. Młodzi nie zważają na ostrzeżenia dotyczące klątwy, wg której potomstwo zrodzone z kazirodczego związku urodzi się ze świńskim ogonem.
W powieści Marqueza czas ma charakter cykliczny. Pewne wydarzenia i zachowania powtarzają się w kolejnych pokoleniach - część potomków przeżywa zakazaną erotyczną fascynację, kierowaną ku członkowi rodziny; inni udzielają się jako buntownicy, w powstaniach i protestach; jeszcze inni zajmują się nauką i próbują wprowadzić w życie swe szalone pomysły.
W powieści dużo się dzieje, a koligacje rodzinne są niezwykle skomplikowane. Sprawę utrudnia nadawanie kolejnym potomkom tych samych imion (Amaranta, José Arcadio, Aureliano). Namiętności, trójkąt miłosny, tajemnice, morderstwa. Do tego przeobrażające się Macondo (osada założona przez Joségo Arcadia Buendíę po kilkunastomiesięcznej wyprawie przez góry). Jak by tego było mało - wielka polityka, wojny domowe, pakty i ugody; przybycie cudzoziemców i założenie Kompanii Bananowej - nie ma tu miejsca na nudę, ale trzeba się skupić, by nie pogubić się w gąszczu postaci i zdarzeń.
Jako że powieść należy do nurtu realizmu magicznego, w powieści pojawiają się zdarzenia niesamowite. Niektóry bohaterowie żyją ponad sto lat, po domu Buendiów nocami krążą zmarli, następuje plaga bezsenności i utraty tożsamości, a także czteroletni deszcz - potop. Mamy też do czynienia z absurdem. Jedno jest pewne - świat przedstawiony jest niepowtarzalny.
Powieść ma swój urok i cudowny klimat. Kreuje świat, jakiego nigdzie indziej nie znajdziemy. Porusza rozległą problematykę (moralną, społeczną, polityczną), jest wielowątkowa i świetnie napisana (co prawda nie czytałam w oryginale, ale tłumaczenie nie bierze się znikąd). Marquez przygotowuje nas na nadchodząca katastrofę. Odsłania smutną prawdę, że "plemiona skazane na sto lat samotności nie maja już drugiej szansy na ziemi".
Ja jestem urzeczona. Gorąco polecam.
"Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi"
Tragiczne dzieje rodu Buendiów, na którym ciąży piętno kazirodztwa. Wszystko zaczyna się, gdy Urszula Iguarán poślubia swego kuzyna, Joségo Arcadia Buendíę. Młodzi nie zważają na ostrzeżenia dotyczące klątwy, wg której potomstwo zrodzone z kazirodczego związku urodzi się ze świńskim ogonem.
"Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi"
Tragiczne dzieje rodu Buendiów, na którym ciąży piętno kazirodztwa. Wszystko zaczyna się, gdy Urszula Iguarán poślubia swego kuzyna, Joségo Arcadia Buendíę. Młodzi nie zważają na ostrzeżenia dotyczące klątwy, wg której potomstwo zrodzone z kazirodczego związku urodzi się ze świńskim ogonem.
W powieści Marqueza czas ma charakter cykliczny. Pewne wydarzenia i zachowania powtarzają się w kolejnych pokoleniach - część potomków przeżywa zakazaną erotyczną fascynację, kierowaną ku członkowi rodziny; inni udzielają się jako buntownicy, w powstaniach i protestach; jeszcze inni zajmują się nauką i próbują wprowadzić w życie swe szalone pomysły.
W powieści dużo się dzieje, a koligacje rodzinne są niezwykle skomplikowane. Sprawę utrudnia nadawanie kolejnym potomkom tych samych imion (Amaranta, José Arcadio, Aureliano). Namiętności, trójkąt miłosny, tajemnice, morderstwa. Do tego przeobrażające się Macondo (osada założona przez Joségo Arcadia Buendíę po kilkunastomiesięcznej wyprawie przez góry). Jak by tego było mało - wielka polityka, wojny domowe, pakty i ugody; przybycie cudzoziemców i założenie Kompanii Bananowej - nie ma tu miejsca na nudę, ale trzeba się skupić, by nie pogubić się w gąszczu postaci i zdarzeń.
Jako że powieść należy do nurtu realizmu magicznego, w powieści pojawiają się zdarzenia niesamowite. Niektóry bohaterowie żyją ponad sto lat, po domu Buendiów nocami krążą zmarli, następuje plaga bezsenności i utraty tożsamości, a także czteroletni deszcz - potop. Mamy też do czynienia z absurdem. Jedno jest pewne - świat przedstawiony jest niepowtarzalny.
Powieść ma swój urok i cudowny klimat. Kreuje świat, jakiego nigdzie indziej nie znajdziemy. Porusza rozległą problematykę (moralną, społeczną, polityczną), jest wielowątkowa i świetnie napisana (co prawda nie czytałam w oryginale, ale tłumaczenie nie bierze się znikąd). Marquez przygotowuje nas na nadchodząca katastrofę. Odsłania smutną prawdę, że "plemiona skazane na sto lat samotności nie maja już drugiej szansy na ziemi".
Ja jestem urzeczona. Gorąco polecam.
"Plemiona skazane na sto lat samotności nie mają już drugiej szansy na ziemi"
więcej Pokaż mimo toTragiczne dzieje rodu Buendiów, na którym ciąży piętno kazirodztwa. Wszystko zaczyna się, gdy Urszula Iguarán poślubia swego kuzyna, Joségo Arcadia Buendíę. Młodzi nie zważają na ostrzeżenia dotyczące klątwy, wg której potomstwo zrodzone z kazirodczego związku urodzi się ze świńskim ogonem.
W...