-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać42
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2017-02-12
2017-09-25
2016-01-19
2015-11-27
Genialne opowiadania! Każde inne, jedno lepsze od drugiego! Ja chyba najbardziej polubiłam Wieczny Ogień, Granica możliwości i Miecz przeznaczenia, niekoniecznie w tej kolejności :) Najmniej podobało mi się Coś więcej, bo było zbyt zawiłe - do tej pory nie wiem czy to były jego wspomnienia, czy sny? Choć obstawiam na to drugie :P
Genialne opowiadania! Każde inne, jedno lepsze od drugiego! Ja chyba najbardziej polubiłam Wieczny Ogień, Granica możliwości i Miecz przeznaczenia, niekoniecznie w tej kolejności :) Najmniej podobało mi się Coś więcej, bo było zbyt zawiłe - do tej pory nie wiem czy to były jego wspomnienia, czy sny? Choć obstawiam na to drugie :P
Pokaż mimo to2015-09-28
2016-02-21
2015-09-12
2017-10-18
2016-01-30
2017-11-10
Książka bardzo wciąga, historia Sayuki (Chiyo) jest opowiedziana, można by powiedzieć,typowo po japońsku - dużo porównań do natury, dialogi zawierające trochę niedopowiedzeń, a najważniejsze informacje zwykle pozostawia się do domyślenia :) Bardzo polecam książkę wszystkim szukających ciekawej historii, nie tylko pasjonatom tego kraju, bo książkę polecała mi bardzo koleżanka, która w ogóle nie interesuje się Japonią ;) jedyny minus jest taki, że to w zupełności fikcja literacka - gdy zdałam sobie z tego sprawę pod koniec czytania książki, na początku nie mogłam uwierzyć (sporo tam dat, krótkich wzmianek o tym, jak się potoczyły dalsze losy poszczególnych osób), a potem czułam się trochę oszukana. Cóż, jestem sama sobie winna, bo nigdzie na tylniej stronie nie pisało, że jest to historia oparta na prawdziwych wydarzeniach ;) Zmylił mnie tytuł i prolog do historii :P
Książka bardzo wciąga, historia Sayuki (Chiyo) jest opowiedziana, można by powiedzieć,typowo po japońsku - dużo porównań do natury, dialogi zawierające trochę niedopowiedzeń, a najważniejsze informacje zwykle pozostawia się do domyślenia :) Bardzo polecam książkę wszystkim szukających ciekawej historii, nie tylko pasjonatom tego kraju, bo książkę polecała mi bardzo...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-01-27
Moja pierwsza książka od Pani Agathy :) Zaskakujące rozwiązanie, mimo upływu lat wciąż pamiętam jedną scenę w warzywniaku, a właściwie sposób, jak wyciągnąć informację od sprzedawczyni z warzywniaka, co mnie bardzo rozbawiło ;)
Polecam!
Moja pierwsza książka od Pani Agathy :) Zaskakujące rozwiązanie, mimo upływu lat wciąż pamiętam jedną scenę w warzywniaku, a właściwie sposób, jak wyciągnąć informację od sprzedawczyni z warzywniaka, co mnie bardzo rozbawiło ;)
Polecam!
2016-03-07
Bardzo wzruszająca i dająca do myślenia książka. Dostałam ją w te święta od brata, wcześniej słyszałam o niej od kolegi i dziwiłam się ciut, co może być ciekawego w felietonach... cóż, okazuje się, że może, i to dużo, choć te felietony nie przypominają w ogóle tych, które sporadycznie czytam w różnych magazynach. Nazwałabym je bardziej lekcjami, jak to napisano na okładce :) Sama tą książkę czytałam głownie w tramwaju, jadąc do pracy czy na uczelnie i czasem ludzie dziwnie na mnie patrzyli, gdy starałam się nie rozpłakać albo ukradkiem otrzeć złe :P tak więc polecam bardziej do czytania do domu, bo nie wiadomo jak zareagujecie :D Ja osobiście czytałam ją w czasie, gdy miałam trochę wątpliwości co do życia, przyszłości i książka bardzo mnie podbudowała, zwłaszcza, że autorka wszystkie doświadczenia z książki zna z autopsji i bardzo fajnie potrafi przekazać te uczucia, dzięki czemu łatwo się z nią utożsamiłam :)
Pełno w niej cytatów, które można niczym sentencje co dzień powtarzać. Mnie najbardziej utkwiły w pamięci chyba te dwie:
Jeśli coś ci nie wyjdzie pomyśl: "Czy za 5 lat będzie to miało znaczenie?"
Jeśli masz gorszy dzień "ogranicz się do minimum: po prostu wstań, ubierz się i pójdzie, gdzie trzeba"
Naprawdę polecam, ja jeszcze nie raz do niej zajrzę! :)
Bardzo wzruszająca i dająca do myślenia książka. Dostałam ją w te święta od brata, wcześniej słyszałam o niej od kolegi i dziwiłam się ciut, co może być ciekawego w felietonach... cóż, okazuje się, że może, i to dużo, choć te felietony nie przypominają w ogóle tych, które sporadycznie czytam w różnych magazynach. Nazwałabym je bardziej lekcjami, jak to napisano na okładce...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-11-12
Bardzo długo zabierałam się do tej książki, a to dlatego, że Kinga nigdy nie czytałam i jakoś zniechęcał mnie ten cały szum wokół niego :P Dodatkowo, siostra czytała jego "Komórkę" i mówiła, że to dno totalne, że już więcej Kinga nie przeczyta. Cóż, chyba trafiła na niewłaściwą książkę, bo nikt o niej nie wspomina i tylko od niej o niej czytałam, dlatego tez pewnie jest to jedna ze słabszych Kinga. Co innego Carrie, jego pierwsza powieść. Uważam, że jest bardzo ciekawa :) Umiałam się utożsamić z główną bohaterką i przynajmniej po części zrozumieć jej smutek i samotność. Konstrukcja powieści też jest ciekawa, historia przeplata się z fragmentami książek, zeznaniami świadków lub listami osób, które "znały" Carrie. Nie chcę tu spoilerować, więc nie napisze, o co dokładnie chodziło, ale bardzo przyjemnie się czytało tą książkę (choć do horrorów bym jej nie zaliczyła). Na duży plus jest dla mnie też dosłownie ostatni list pewnej pani do swojej siostry, z którego dowiadujemy się pewnej, ważnej w moim mniemaniu da czytelnika, informacji ;) To jest to, co lubię w książkach chyba najbardziej!
Polecam :)
Bardzo długo zabierałam się do tej książki, a to dlatego, że Kinga nigdy nie czytałam i jakoś zniechęcał mnie ten cały szum wokół niego :P Dodatkowo, siostra czytała jego "Komórkę" i mówiła, że to dno totalne, że już więcej Kinga nie przeczyta. Cóż, chyba trafiła na niewłaściwą książkę, bo nikt o niej nie wspomina i tylko od niej o niej czytałam, dlatego tez pewnie jest to...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-09
2016-03-18
Prócz tej książki czytałam jeszcze ABC Agathy Christie i nie dziwię się, że jej książki najlepiej się sprzedają. Konstrukcja zdarzeń jest przemyślana, bohaterowi dużo, każdy ma swoje 5 minut, do końca nie jesteśmy pewni, kto zabił, ja akurat trzymałam się jednej podpowiedzi, którą autorka wplotła w dialog i... udało się! Zgadłam, kto zabił! :) Satysfakcja ogromna, na pewno za jakiś czas znów sięgnę po jedną z książek Pani Christie ;) tylko jak ma w swoim dorobku ponad 80 pozycji to decyzja nie będzie łatwa ;)
Prócz tej książki czytałam jeszcze ABC Agathy Christie i nie dziwię się, że jej książki najlepiej się sprzedają. Konstrukcja zdarzeń jest przemyślana, bohaterowi dużo, każdy ma swoje 5 minut, do końca nie jesteśmy pewni, kto zabił, ja akurat trzymałam się jednej podpowiedzi, którą autorka wplotła w dialog i... udało się! Zgadłam, kto zabił! :) Satysfakcja ogromna, na pewno...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-03
2017-10-11
Na początku trochę sceptycznie podchodziłam do tej książki. Po kilkunastu stronach wiedziałam, czemu moja koleżanka mi ją polecała :) Książka prześmieszna, dawno tak przyjemnie mi się nie czytało książki, gdy już zaczęłam to nie mogłam się od niej oderwać. Jest to niesamowicie absurdalna opowieść o analfabetce Nombeko, mieszkanki RPA, która zawsze potrafi wybrnąć z niezłych tarapatów :D by nie spoilerować napiszę tylko, że się dużo dzieje, akcja goni akcję i nie da się przy tym nie zaśmiać! :P Co jest jeszcze bardziej absurdalne od samych wydarzeń w tej książce to to, że wydarzenia te nie są naciągane <nooo, może czasem...> i zgrabnie się łączą pod względem fabuły. :)
Na minus zaliczyłabym tu tylko trochę zbyt dużo politycznych zagadnień, w pewnym momencie pogubiłam się już, o co chodzi w republice, o co w socjaldemokracji czy marksizmie, ale to z kolei miało też swój urok ;)
Gorącooooo polecam!
Na początku trochę sceptycznie podchodziłam do tej książki. Po kilkunastu stronach wiedziałam, czemu moja koleżanka mi ją polecała :) Książka prześmieszna, dawno tak przyjemnie mi się nie czytało książki, gdy już zaczęłam to nie mogłam się od niej oderwać. Jest to niesamowicie absurdalna opowieść o analfabetce Nombeko, mieszkanki RPA, która zawsze potrafi wybrnąć z niezłych...
więcej Pokaż mimo to