Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Początek jeszcze się czyta. Później jest gorzej. Dla mnie nudna
- z trudem udało się dobrnąć do końca. Sporo porwanych wątków lub niekonsekwencji fabuły. Język dość prosty. Używane często zwroty, które aż zgrzytają...
Wychodzi na to, że Nadine, jest ofiarą i upaja się byciem ofiarą. Greg to przemocowiec pod każdym względem ale Nadine tęskni za wygodnym życiem przy nim. Ciekawe, że seks z Gregiem to nie, ale seks z nowo poznanym mężczyzną to ok. Przełamywanie swoich ograniczeń to jedyny fajny wątek.

Początek jeszcze się czyta. Później jest gorzej. Dla mnie nudna
- z trudem udało się dobrnąć do końca. Sporo porwanych wątków lub niekonsekwencji fabuły. Język dość prosty. Używane często zwroty, które aż zgrzytają...
Wychodzi na to, że Nadine, jest ofiarą i upaja się byciem ofiarą. Greg to przemocowiec pod każdym względem ale Nadine tęskni za wygodnym życiem przy nim....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała książka. Jedna z niewielu dobrze zekranizowanych książek.

Wspaniała książka. Jedna z niewielu dobrze zekranizowanych książek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie podobało mi sie. Bardzo prosty język.

Nie podobało mi sie. Bardzo prosty język.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem może fanem tego typu literatury ale siegnalem po książkę mojej koleżanki z pracy (jak sie okazało po kupnie egzemplarza).
Pierwsze wrażenie to zaskoczenie. Autorka na codzień to "królowa lodu". Nieprzystepna, grzeczna acz nie bratajaca sie właścicielka zimnych oczu.
A tu okazuje sie, ze napisała książkę o namietnosciach i zdradzie. No właśnie, ZDRADZIE. To słowo należałoby dać za tytuł książki. Właściwie wszyscy wszystkich zdradzają, zdradzą lub już zdradzili. Niby w ten sposób poruszamy ważne kwestie, ale zastanawiam sie czy nie zbyt rozpasala sie Pani Mecenas w tym wątku. Z tego co wiem to autorka właśnie sie rozwiodła. Nie wiem, być może to jej doświadczenia własne, albo ex męża.... W każdym razie mi sie odmienianie zdrady przez osoby nie podobało.
Z drugiej strony erotyka. Może dla ludzi starszej daty opisy częstych scen erotycznych byłyby nawet niesmaczne ale mi wydaje sie, ze autorka czerpie z jakiegoś źródła. Ze nie starcza jej fantazji i polotu, żeby w pełni oddać namiętność i pożądanie. Dla mnie jest to płytkie i teatralne. Nawet używane sformułowania są jakby Harlekinowe....
No ale może właśnie o to autorce chodziło.
Oceniając warsztat należą sie gratulacje. Nie jest To, jak na debiut, zle napisana książka. Czyta sie w miarę gładko. Moze trochę brakuje wiedzy na temat miejsc, w których toczy sie akcja. Autorka jakby chciała uwiarygodnić swoją historie nazwami miejsc ze swiata czy z okolic Warszawy, opisując je wyłącznie z nazw, nie oddając do końca ich klimatu, lub go przerysowujac bez potrzeby. Można to jednak przypisać braku doświadczenia przynaleznemu debiutował.
Ogólnie oceniam: przeciętna....

Nie jestem może fanem tego typu literatury ale siegnalem po książkę mojej koleżanki z pracy (jak sie okazało po kupnie egzemplarza).
Pierwsze wrażenie to zaskoczenie. Autorka na codzień to "królowa lodu". Nieprzystepna, grzeczna acz nie bratajaca sie właścicielka zimnych oczu.
A tu okazuje sie, ze napisała książkę o namietnosciach i zdradzie. No właśnie, ZDRADZIE. To słowo...

więcej Pokaż mimo to