Swego czasu miałam ogromną fazę na temat dynastii Romanowów. Pewnie z okresu tej fazy ta książka „Sekrety carów” znalazła się w mojej biblioteczce.
Książka nie jest gruba. Ma lekko ponad 200 stron. Czcionka też jest przyjazna dla oka. Autor omawia każdego z panujących carów. Nie wiem czy to był dobry pomysł, ponieważ ciekawiej by było, gdyby podawał również ciekawostki i życie pobocznych członków rodziny.
Co do drugiej części tytułu: „Intrygi, skandale i zbrodnie Romanowów” to bardziej są to rozszerzone lekcje historii, bo nic z tych skandali jakoś bardzo mnie nie zaskoczyło, zbrodni również, bo miałam świadomość, że Romanowowie byli sadystami, a z racji zawierania małżeństw między bliskimi krewnymi choroby psychiczne oraz fizyczne występowały dość często. Intryg trochę było, ale niech rzuci kamieniem rodzina królewska, w której nie było walki o tron.
Irytowała mnie spora ilość literówek w początkowych rozdziałach. Strasznie wybijały mnie z rytmu czytania. A dużym plusem książki jest to, że dobrze, a nawet bardzo dobrze się czyta. Gdyby nie obowiązki życiowe to pewnie przeczytałabym tę książkę w dwa dni. Autor naprawdę ciekawie opowiedział całą historię Romanowów.
Autor nie bawi się jednak w subtelności. Jak ma być mocno i dosadnie, to jest mocno i dosadnie. Nie czytajcie tej książki przy jedzeniu, bo może Wam obrzydzić posiłek.
Ta książka pomogła mi ułożyć swoją wiedzę o dynastii Romanowów. Zawiera wiele ciekawych informacji, których na lekcji historii nie mówią. Dużym minusem jest to, że przypisu znajdują się na końcu książki, co dla mnie jest zawsze ogromnym utrudnieniem w zerkaniu na to, co autor chciał dodać w przypisie.
Jeśli chcecie pogłębić swoją wiedzę o Romanowach to ta książka może Wam w tym pomóc.
Swego czasu miałam ogromną fazę na temat dynastii Romanowów. Pewnie z okresu tej fazy ta książka „Sekrety carów” znalazła się w mojej biblioteczce.
Książka nie jest gruba. Ma lekko ponad 200 stron. Czcionka też jest przyjazna dla oka. Autor omawia każdego z panujących carów. Nie wiem czy to był dobry pomysł, ponieważ ciekawiej by było, gdyby podawał również ciekawostki i...
Swego czasu miałam ogromną fazę na temat dynastii Romanowów. Pewnie z okresu tej fazy ta książka „Sekrety carów” znalazła się w mojej biblioteczce.
Książka nie jest gruba. Ma lekko ponad 200 stron. Czcionka też jest przyjazna dla oka. Autor omawia każdego z panujących carów. Nie wiem czy to był dobry pomysł, ponieważ ciekawiej by było, gdyby podawał również ciekawostki i życie pobocznych członków rodziny.
Co do drugiej części tytułu: „Intrygi, skandale i zbrodnie Romanowów” to bardziej są to rozszerzone lekcje historii, bo nic z tych skandali jakoś bardzo mnie nie zaskoczyło, zbrodni również, bo miałam świadomość, że Romanowowie byli sadystami, a z racji zawierania małżeństw między bliskimi krewnymi choroby psychiczne oraz fizyczne występowały dość często. Intryg trochę było, ale niech rzuci kamieniem rodzina królewska, w której nie było walki o tron.
Irytowała mnie spora ilość literówek w początkowych rozdziałach. Strasznie wybijały mnie z rytmu czytania. A dużym plusem książki jest to, że dobrze, a nawet bardzo dobrze się czyta. Gdyby nie obowiązki życiowe to pewnie przeczytałabym tę książkę w dwa dni. Autor naprawdę ciekawie opowiedział całą historię Romanowów.
Autor nie bawi się jednak w subtelności. Jak ma być mocno i dosadnie, to jest mocno i dosadnie. Nie czytajcie tej książki przy jedzeniu, bo może Wam obrzydzić posiłek.
Ta książka pomogła mi ułożyć swoją wiedzę o dynastii Romanowów. Zawiera wiele ciekawych informacji, których na lekcji historii nie mówią. Dużym minusem jest to, że przypisu znajdują się na końcu książki, co dla mnie jest zawsze ogromnym utrudnieniem w zerkaniu na to, co autor chciał dodać w przypisie.
Jeśli chcecie pogłębić swoją wiedzę o Romanowach to ta książka może Wam w tym pomóc.
Swego czasu miałam ogromną fazę na temat dynastii Romanowów. Pewnie z okresu tej fazy ta książka „Sekrety carów” znalazła się w mojej biblioteczce.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka nie jest gruba. Ma lekko ponad 200 stron. Czcionka też jest przyjazna dla oka. Autor omawia każdego z panujących carów. Nie wiem czy to był dobry pomysł, ponieważ ciekawiej by było, gdyby podawał również ciekawostki i...