Cytaty
-Nie zakochałeś się jeszcze we właściwiej osobie? -Niestety, moją jedyną miłością pozostaję ja sam. -Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze. -Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej.
Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał.
Więc kiedy szepce: - Kochasz mnie. Prawda czy fałsz? Odpowiadam: - Prawda.
-Jesteś moją siostrą- rzekł w końcu.- Moją siostrą, moją krwią, moją rodziną. Powinienem cię chronić- zaśmiał się bez krzty wesołości.- Chronić przed chłopcami, którzy pragną zrobić z tobą to, co ja bym chciał.
Z drugiej strony to był Jace. Wszcząłby bójkę z ciężarówką, gdyby naszła go taka ochota
Pomyśl, jak będziemy się czuć nazajutrz. Pomyśl o ile trudniejsze po wspólnie spędzonej nocy będzie udawanie, że nic do siebie nie czujemy przy innych ludziach, nawet jeśli jedyne co zrobimy to zaśniemy obok siebie. To jak wzięcie małej dawki narkotyku... sprawia jedynie, że chce się więcej.
Miłość - jedno słowo, niby nic, nieznaczne jak ostrze noża. Właśnie tym jest: ostrzem, krawędzią. Przechodzi przez środek twojego życia, dzieląc wszystko na pół. Przed i po. Cały świat spada na którąś ze stron. Przed i po. I w trakcie - moment na krawędzi.
Zastygam w oczekiwaniu, bojąc się, że mnie pocałuje, martwiąc się, że tego nie zrobi.
- Zaraz zwymiotuję - mówię. - Rozkazuję ci nie wymiotować - mówi Abi. - Ojej, mogłeś tego nie mówić - wtrąca Dee-Dum. - To urodzona buntowniczka. Porzyga się tylko po to, aby postawić na swoim.
Jego głos tak delikatnie obejmuje litery mojego imienia, że umieram 5 razy w ciągu jednej sekundy.
Od początku wiedziałem, że lojalność cie zgubi. Nie przyszło mi tylko do głowy, że będzie to lojalność wobec mnie.
-Percy, - powiedziała Annabeth. - Ja przywitałam się z pudlem, to ty też się z nim przywitasz. Pudel warknął. Przywitałem się z pudlem.
Na jego obliczu mieszają się szok i żal. Próbuję ogarnąć umysłem fakt, że Raffe rozpacza. Z mojego powodu. "W sumie niespecjalnie mnie lubisz, zapomniałeś?"(...).
- "Niebo nie zna wściekłości, jak miłość zamieniona w nienawiść, ani piekło takiej furii, jak zraniona kobieta". Spojrzałam na niego zdziwiona. - Mówisz na podstawie własnego doświadczenia? W świetle księżyca zobaczyłam, że uśmiecha się lekko. - Cytuję Williama Congreve'a. - Och. - Zastanawiałam się przez chwilę. - Ale, wiesz, czasami zraniona kobieta ma powody, żeby się wście...
Rozwiń