Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę kupiłem na lotnisku, chwilę przed odlotem. Nie było żadnych książek dostępnych w języku polskim, a miła Pani powiedziała, że ta jest rzeczywiście warta uwagi. Kupiłem.

Nie rozczarowałem się, książka rzeczywiście do przeczytania "in one go" jak jest napisane na okładce.

Co prawda moje wydanie jest kieszonkowe, i niezbyt wygodnie się to czyta, w trakcie lotu przeczytałem więcej niż połowę.

Akcja zaskakuje, wszystko szybko się zmienia, trudno się od niej oderwać.

Co ważne, dla tych co nie znają angielskiego, książka jest przetłumaczona na tej język i zasób słownictwa w niej użyty nie jest zbytnio skomplikwoany, co prawda nie są to Readersy, ale bez problemu da się zrozumieć wszystko bez patrzenia do słownika.

Polecam!

Książkę kupiłem na lotnisku, chwilę przed odlotem. Nie było żadnych książek dostępnych w języku polskim, a miła Pani powiedziała, że ta jest rzeczywiście warta uwagi. Kupiłem.

Nie rozczarowałem się, książka rzeczywiście do przeczytania "in one go" jak jest napisane na okładce.

Co prawda moje wydanie jest kieszonkowe, i niezbyt wygodnie się to czyta, w trakcie lotu...

Książka mi się bardzo podobała. Było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem, i cóż, akcja bardzo rozwinięta. Na koniec czułem trochę niedosytu. Akcja powinna się bardziej rozwinąć, szczególnie momenty z przedstawicielką tamtejszego "sanepidu". Powieść spokojnie mogłaby się doczekać drugiej części.

W każdym razie zapoczątkowało to podejście do książek tego autora. Polecam każdemu!

Książka mi się bardzo podobała. Było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem, i cóż, akcja bardzo rozwinięta. Na koniec czułem trochę niedosytu. Akcja powinna się bardziej rozwinąć, szczególnie momenty z przedstawicielką tamtejszego "sanepidu". Powieść spokojnie mogłaby się doczekać drugiej części.

W każdym razie zapoczątkowało to podejście do książek tego autora. Polecam...

Książka osobiście mi się podobała. Przeczytałem ją w kilka dni, nie miałem czasu szybciej, ale też nie była aż tak wciągająca aby zrobić to 'in one go'. Moja matka z kolei przeczytała ją w 2 dni. Każdy wie o co tam chodzi. Trochę mnie denerwowały dialogi, momentami byłem zdezorientowany gdzie mówi Ana a gdzie to słowa jej umysłu.

Książka osobiście mi się podobała. Przeczytałem ją w kilka dni, nie miałem czasu szybciej, ale też nie była aż tak wciągająca aby zrobić to 'in one go'. Moja matka z kolei przeczytała ją w 2 dni. Każdy wie o co tam chodzi. Trochę mnie denerwowały dialogi, momentami byłem zdezorientowany gdzie mówi Ana a gdzie to słowa jej umysłu.