-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2011-01-01
Uwielbiam Nigelle, że jaj pełne kształty, za jej uśmiech, za podjadanie podczas pichcenia - i za proste, ale robiące wrażenie przepisy. Gdy tylko mam ochotę na coś dobrego - sięgam po tę książkę.
To nie jest zwykła książka kucharska. Przedstawia krótkie historyjki i wtrącenia autorki - bogini jedzenia.
Jedyny problem to - jak znaleźć w małym mieście, w którym mieszkam - CZARNY MAKARON. Już sobie wyobrażam jak idę do sklepu i o to proszę. "A niech se pani przemaluje"!
Uwielbiam Nigelle, że jaj pełne kształty, za jej uśmiech, za podjadanie podczas pichcenia - i za proste, ale robiące wrażenie przepisy. Gdy tylko mam ochotę na coś dobrego - sięgam po tę książkę.
To nie jest zwykła książka kucharska. Przedstawia krótkie historyjki i wtrącenia autorki - bogini jedzenia.
Jedyny problem to - jak znaleźć w małym mieście, w którym mieszkam -...
2011-01-01
Nie mam pojęcia jak ta książka znalazła się w moim zbiorku, skoro cierpię na chroniczny brak pieniędzy - więc jak już je mam, kupuję coś "ulubionego". A jednak jest, to przeczytałam. I nawet nie narzekam. Bo czytało się przyjemnie. Nic wybitnego - ale na spokojne odmóżdżenie - dlaczegóż by nie?
Nie mam pojęcia jak ta książka znalazła się w moim zbiorku, skoro cierpię na chroniczny brak pieniędzy - więc jak już je mam, kupuję coś "ulubionego". A jednak jest, to przeczytałam. I nawet nie narzekam. Bo czytało się przyjemnie. Nic wybitnego - ale na spokojne odmóżdżenie - dlaczegóż by nie?
Pokaż mimo to2012-09-03
Bardzo długo zajęło mi zebranie się do tej książki. Wszyscy chwalą, że Sapkowskiego po prostu TRZEBA przeczytać, nawet mój przyjaciel z Holandii czytał, a ja, Polka przecież, nie. Mimo tego, że stał na półce, własność jeszcze z czasów młodości wujka - stał i patrzył na mnie, wyrzut sumienia. Więc zaczęłam czytać. I początek szedł - bardzo opornie. Ale gdy choć trochę się wkręciłam - nie byłam w stanie się oderwać. Wciągająca, fascynująca. Też chcę zostać wiedźminką!
Bardzo długo zajęło mi zebranie się do tej książki. Wszyscy chwalą, że Sapkowskiego po prostu TRZEBA przeczytać, nawet mój przyjaciel z Holandii czytał, a ja, Polka przecież, nie. Mimo tego, że stał na półce, własność jeszcze z czasów młodości wujka - stał i patrzył na mnie, wyrzut sumienia. Więc zaczęłam czytać. I początek szedł - bardzo opornie. Ale gdy choć trochę się...
więcej mniej Pokaż mimo toW "Opowieściach" zakochałam się dawno, dawno temu, jeszcze w podstawówce, gdy na zadanie z polskiego trzeba było napisać dalszą część spotkania z tajemniczym Panem Tumnusem. Potem pojawiły się filmy, tak pełne magii i wspaniałości - od razu je pokochałam. A potem przeczytałam wszystkie części, uprosiłam mamę o zbiór tych cudownych książek na urodziny i teraz wracam do nich za każdym razem, gdy czuję się smutna, albo chociaż przygnębiona, gdy za oknem pada śnieg, a ja kulę się pod kocem z książką i ciepłą herbatą. I im starsza jestem, tym więcej mogę dostrzec. Moją ulubioną częścią jest Srebrne Krzesło i Podróż Wędrowca do Świtu. Nie wiem ile razy już czytałam te dwie części - jedno jest pewne, na tym się nie skończyło!
W "Opowieściach" zakochałam się dawno, dawno temu, jeszcze w podstawówce, gdy na zadanie z polskiego trzeba było napisać dalszą część spotkania z tajemniczym Panem Tumnusem. Potem pojawiły się filmy, tak pełne magii i wspaniałości - od razu je pokochałam. A potem przeczytałam wszystkie części, uprosiłam mamę o zbiór tych cudownych książek na urodziny i teraz wracam do nich...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-10-11
Bardzo przyjemna książka, zaskakujące zakończenie, no i do tego, ach!, The Smiths! Fajnie pokazuje jakimi dorośli potrafią być kretynami, gdy nie słuchają dzieci. Czytałam już dawno temu, prawie o niej zapomniałam, a teraz - więcej rozumiejąc - zakochałam się!
Bardzo przyjemna książka, zaskakujące zakończenie, no i do tego, ach!, The Smiths! Fajnie pokazuje jakimi dorośli potrafią być kretynami, gdy nie słuchają dzieci. Czytałam już dawno temu, prawie o niej zapomniałam, a teraz - więcej rozumiejąc - zakochałam się!
Pokaż mimo to2012-10-10
Książka bardzo mnie poruszyła. Uwielbiam Pawlikowską, za styl jej opowiadań - jaki i za samą historię.
Książka bardzo mnie poruszyła. Uwielbiam Pawlikowską, za styl jej opowiadań - jaki i za samą historię.
Pokaż mimo to