W 1935 roku ukazało się jego podstawowe dzieło filozoficzne: Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie istnienia – zwane przez niego "hauptwerkiem". (wikipedia.pl)

Miałem kilkanaście lat zbliżały się wakacje. Postanowiłem przeczytać kolejne dzieło mojego ulubionego autora.
Prenumerowałem wtedy, już dzisiaj nieistniejące czasopismo "SZTUKA"(rok 1986). Według tego zacnego periodyku w filozoficznym podejściu do sztuki królowała "pozycja":"Concepts and Theorems Implied by the Concept of Being" Stanisław Ignacego Witkiewicza.
Pragnąłem ją przeczytać. Wypisałem rewers w mojej ulubionej toruńskiej bibliotece czekając na kolejną tzw. zwrotkę. Jednak nie, książka czekała na mnie. Pani ze zdziwioną miną wydała zamówioną pozycję.
Pierwsze zaskoczenie: wydanie rok 1935. Pozwalają wziąć do domu. Jakaś pomyłka? Przecież wypożyczają książki drukowane po 1945 roku. Nie protestowałem.
Drugie zaskoczenie: Książka miała nierozcięte kartki. Jakiż wielki zaszczyt miałem pokazując światłu strony tego najznakomitszego dzieła filozoficznego S.I. Witkiewicza według wyżej wspomnianego pisma.
Trzecie zaskoczenie: Traktat nasączony neologizmami w postaci czystej metafizyki. Myślę, że nie do końca zrozumiałej dla samego autora (wiem, że nie powinienem tego pisać, ale cóż, chciałem być szczery).
Czwarte zaskoczenie: czytanie to ciężka praca. Słowniki różnych nacji, różnych profesji. Neologizm gonił spermutowanym neologizmem.
Wakacje stały się ciężką pracą.

Ale warto było.

Polecam tę pozycję.