rozwińzwiń

Sługa Boży

Okładka książki Sługa Boży Jacek Piekara
Okładka książki Sługa Boży
Jacek Piekara Wydawnictwo: Fabryka Słów fantasy, science fiction
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2003-06-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7574-067-7
Tagi:
Chrystus inkwizytor
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
130
115

Na półkach:

Naprawdę świetnie zapowiadający się cykl. Fantastyka w nowym klimacie, zwarta ciekawa akcja, mroczna otoczka, bohaterowie o których nie zapomnisz - coś co uwielbiam. Szczerze powiedziawszy ostatnio miałem mało szczęścia do dobrego cyklu, cyklu który mnie wciągnie, cyklu który będzie się lepiej aniżeli dobrze czytało. Tutaj jest inaczej. Nie mogłem się wręcz oderwać od czytania. Moje szczęście zostało mi jeszcze do przeczytania kilka tomów.

Naprawdę świetnie zapowiadający się cykl. Fantastyka w nowym klimacie, zwarta ciekawa akcja, mroczna otoczka, bohaterowie o których nie zapomnisz - coś co uwielbiam. Szczerze powiedziawszy ostatnio miałem mało szczęścia do dobrego cyklu, cyklu który mnie wciągnie, cyklu który będzie się lepiej aniżeli dobrze czytało. Tutaj jest inaczej. Nie mogłem się wręcz oderwać od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
17

Na półkach:

To był dla mnie powiew świeżości. Wreszcie jakiś antybohater. I do tego może czasem wzbudzać sympatię. Co z tego, że jak widziałem ktoś zarzuca mu język nieodpowiedni do epoki, czy jakieś inne niedociągnięcia. Jeśli są , ja ich nie zauważyłem. Czyta się szybko, i łatwo. Chociaż to książka nie dla wrażliwych.

To był dla mnie powiew świeżości. Wreszcie jakiś antybohater. I do tego może czasem wzbudzać sympatię. Co z tego, że jak widziałem ktoś zarzuca mu język nieodpowiedni do epoki, czy jakieś inne niedociągnięcia. Jeśli są , ja ich nie zauważyłem. Czyta się szybko, i łatwo. Chociaż to książka nie dla wrażliwych.

Pokaż mimo to

avatar
1210
179

Na półkach: , ,

Pierwsze spotkanie z Mordimerem, ale na pewno nie ostatnie :)

Pierwsze spotkanie z Mordimerem, ale na pewno nie ostatnie :)

Pokaż mimo to

avatar
448
214

Na półkach:

"Sługa boży" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jacka Piekary. Obawiałam się sięgnąć po tę książkę, ponieważ niedawno zraziłam się do polskiej fantastyki, ale nie żałuję!
Zaintrygowały mnie okładka i, jak to często się zdarza, recenzje na okładce. Zaczęłam czytać i wciągnęło mnie do świata Inkwizycji. Troszkę irytował mnie sposób określania się narratora jako "waszego uniżonego sługi". I to chyba jest jedyna wada jaka rzuciła mi się w oczy.

"Sługa boży" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jacka Piekary. Obawiałam się sięgnąć po tę książkę, ponieważ niedawno zraziłam się do polskiej fantastyki, ale nie żałuję!
Zaintrygowały mnie okładka i, jak to często się zdarza, recenzje na okładce. Zaczęłam czytać i wciągnęło mnie do świata Inkwizycji. Troszkę irytował mnie sposób określania się narratora jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
101

Na półkach:

Chrystus, zamiast umrzeć w męce w akcie odkupienia grzechów ludzkości, schodzi z krzyża i stalowym mieczem dokonuje pogromu grzeszników. Nie ma miłosiernego, dobrego pasterza, jest mściciel, czysty gniew boży. To świat, w którym Kościół i jego żołnierze są wszystkim, a jednym z nich Mordimer Madderdin.

"Sługa Boży" to zbiór pięciu opowiadań. Pierwsze, tytułowe, nieskomplikowane jak konstrukcja cepa, wzbudza obawy, że potencjał wykreowanego świata (w takiego Boga aż strach nie wierzyć) zostanie zmarnowany poprzez powielanie schematów znanych z innych polskich dzieł fantasy. Podobieństw jest zresztą sporo - główny bohater to outsider (jednocześnie "mózg" niewielkiej kompanii),sarkastyczny, niezbyt wylewny, świetny w zadawaniu bólu, ale z odruchami dobroci, walczący w imię ideałów, ale niekiedy spychający je na drugi plan. No i nie unikający cycatych dziewcząt, które dziwnym trafem pojawiają się w każdym opowiadaniu.
Z każdym kolejnym tekstem uczucie deja vu mija - świat, postaci i historie wykreowane przez Piekarę są na tyle ciekawe, że zaczynają żyć swoim własnym życiem.

Do opowiadań Sapkowskiego daleko, ale w kolejnych tomach liczę na tendencję zwyżkową.

Chrystus, zamiast umrzeć w męce w akcie odkupienia grzechów ludzkości, schodzi z krzyża i stalowym mieczem dokonuje pogromu grzeszników. Nie ma miłosiernego, dobrego pasterza, jest mściciel, czysty gniew boży. To świat, w którym Kościół i jego żołnierze są wszystkim, a jednym z nich Mordimer Madderdin.

"Sługa Boży" to zbiór pięciu opowiadań. Pierwsze, tytułowe,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
594
21

Na półkach: ,

Tyle dobrego nasłuchałam się o książkach Jacka Piekary, że prędzej czy później musiałam sięgnąć po którąś z nich.
I chyba mam uraz.
Sama koncepcja bardzo przypadła mi do gustu - bluźnierczy świat, Inkwizycja, stosy, posępny nastrój. Jednak koncepcja została pogrzebana przez formę. Nie podoba mi się język, jakim książka jest pisana, budowanie zdań (wydało mi się to to drętwe i sztuczne, choć nie umiem do końca określić, dlaczego),ciągłe "wasz uniżony sługa" (kim jesteśmy "my"?),schematyczność (tajemnica - coraz mniej ciekawa tajemnica - przespanie się z jakąś babką, która usycha z miłości do Mordimera - nudne rozwiązanie nudnej tajemnicy) i płaskie postacie. Z każdym następnym opowiadaniem coraz częściej myślałam o tym, żeby rzucić lekturę; dobrze, że książka nie jest strasznie gruba i jakoś przebrnęłam przez całość. Naprawdę świetny temat, ale całość pachnie nieco grafomanią... Raczej nie sięgnę po następne części przygód o Mordimerze Madderinie. Zawiodłam się.

Tyle dobrego nasłuchałam się o książkach Jacka Piekary, że prędzej czy później musiałam sięgnąć po którąś z nich.
I chyba mam uraz.
Sama koncepcja bardzo przypadła mi do gustu - bluźnierczy świat, Inkwizycja, stosy, posępny nastrój. Jednak koncepcja została pogrzebana przez formę. Nie podoba mi się język, jakim książka jest pisana, budowanie zdań (wydało mi się to to drętwe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
581

Na półkach:

"Słudze Bożemu" zdecydowanie bliżej do jakiegoś komiksu o czasach Inkwizycji niż do miana literatury, a jeśli już literatury to raczej do tej grafomańskiej. Wyjściowy pomysł wydawał się świetny ale Piekara moim zdaniem w ogóle go nie wykorzystał. Bo poza założeniem że "Chrystus zszedł z krzyża" nic za tym właściwie nie idzie. Całe tło, uniwersum i świat są w tych opowiadaniach bardzo słabo zarysowane. Nie ma też w tym nic "alternatywnego", bo Inkwizycja w tym quasi-średniowiecznym świecie Piekary jest właściwie tą samą okrutną inkwizycją jaką znamy z historii. Więc co właściwie nowego wniósł tu Piekara? Mordy, gwałty, nekrofilię i inne patologie? Też żadna nowość biorąc pod uwagę mroki średniowiecza, tyle tylko że wszystko jest tu sprowadzone do ekstremum, uwypuklone i wywalone na wierzch. A paradoksalnie mimo nagromadzenia wszystkich tych zwyrodnień i okrucieństw "Sługa Boży" do pięt nie dorasta atmosferą mroku jaką mamy chociażby w "Imieniu Róży". Nie jestem jakimś delikatnym czytelnikiem (czytało się mocniejsze i bardziej chore rzeczy, czasem nawet z przyjemnością) ale lubię kiedy takie epatowanie czemuś służy. Tutaj było to raczej nużące, bezsensowe, infantylne i budzące niesmak (ale nie taki niesmak z rodzaju "łoooł! o cholera! mocne! ale pojechał!" tylko niesmak rozczarowania typu "i po co to? co z tego?").

Druga sprawa to główny bohater. Nie wiem na ile intencją autora było stworzenie antybohatera, ale to mu się udało, cholernie mu się udało, aż za bardzo. Nie mam nic przeciw dobrze skonstruowanemu typowi antypatycznego sukinsyna, faceta z krwi i kości, autentycznego w swoim skurwysyństwie, który na pierwszy rzut oka odrzuca ale z czasem się go lubi (vide Eberhard Mock z cyklu Krajewskego). Tutaj ta sztuka nie wyszła. Mordimera po prostu nie polubiłem. Za bardzo uderzała mnie w oczy jego dziwnie pojmowana moralność i jawna hipokryzja, kiedy to wymierzał kary za czyny których sam się dopuszczał, sam robiąc nawet gorsze rzeczy. Właściwie ni to bohater pozytywny, ni negatywny (bo przecież niby walczy ze złem),ni nawet czarno-biały. Czy takie było założenie? Religijny fanatyk-psychopata? Nietypowy to wybór na głównego bohatera, ale nie mógłbym takiej postaci kibicować przez ileś tam tomów i setki stron przygód. Tym bardziej że ów typ ma tendencję do ciągłego powtarzania się. Cała narracja tych opowiadań jest dość irytująca. To pieszczenie się z czytelnikami: "mili moi", "wasz uniżony sługa", "biedny Mordimmer" etc.

Same opowiadania też fabularnie jakieś super nie są. Fakt że czyta się lekko i w miarę przyjemnie ale bez cienia większych emocji. Nie jestem jakimś wyznawcą Sapkowskiego który wszystkich innych rodzimych fantastów miesza z błotem, ale tu muszę stwierdzić że porównania niektórych czytelników tych opowiadań do sagi o Wiedźminie mnie zdziwiły. Sapkowskiego czyta się z przyjemnością, a emocjonujące opowiadania zakończone są zwykle morałem i bardzo dobrze skonstruowane. Natomiast te z cyklu Inkwizytorskiego nie stoją nawet koło tego. Schematyczne i o niczym, jakieś takie niby tajemnice, niby zagadki które Mordimer musi wyjaśnić (średnio zresztą zajmujące) a i tak wszystko sprowadza się do chlania i chędożenia blondynek które mają czym oddychać. Ledwie zawiąże się jakaś intryga a tu już konfrontacja, rozwiązanie i wszystko rozchodzi się po kościach i po czytelniku bez żadnego efektu. Brakuje jakiegoś napięcia i dążenia do punktu kulminacyjnego. Humor też mógłby być bardziej wyszukany, tym bardziej że Piekara w kółko powtarza te same dowcipy.

Moja ocena 4/10 czyli ujdzie, może być, bo aż tak tragicznie nie jest. Były i lepsze momenty, czytało się miejscami nieźle, ale ogólne wrażenie negatywne, nawet jak na czytadło mające dostarczać rozrywki. A ta była choć bardzo wątpliwej jakości i w bardzo małych dawkach, zdecydowanie więcej było zgrzytania zębami. I Piekara spłodził już dziesięć tomów czegoś takiego?! Ale może z następnymi częściami jest lepiej? Nie odważę się jednak tego sprawdzić by nie upewnić się w najgorszym. Cykl Inkwizytorski to zatem kolejna bestsellerowa seria polskiej fantastyki na której się srodze zawiodłem i której fanem z pewnością nie zostanę.

"Słudze Bożemu" zdecydowanie bliżej do jakiegoś komiksu o czasach Inkwizycji niż do miana literatury, a jeśli już literatury to raczej do tej grafomańskiej. Wyjściowy pomysł wydawał się świetny ale Piekara moim zdaniem w ogóle go nie wykorzystał. Bo poza założeniem że "Chrystus zszedł z krzyża" nic za tym właściwie nie idzie. Całe tło, uniwersum i świat są w tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
727
85

Na półkach: ,

Zabawna, dobrze napisana, z wartką i szybką akcją. Opowiadania nie ciągną się, a i zakończenia są ładnie skonstruowane. Duży plusik za to dla pana Piekary. Dla mnie jednak ociupinkę zbyt brutalne, a podejście do postaci kobiecych wręcz obrzydliwe. Mam nadzieję, że autor nie kieruje się tym samym w życiu.

Zabawna, dobrze napisana, z wartką i szybką akcją. Opowiadania nie ciągną się, a i zakończenia są ładnie skonstruowane. Duży plusik za to dla pana Piekary. Dla mnie jednak ociupinkę zbyt brutalne, a podejście do postaci kobiecych wręcz obrzydliwe. Mam nadzieję, że autor nie kieruje się tym samym w życiu.

Pokaż mimo to

avatar
119
4

Na półkach:

dałbym może wyższą ocene gdyby autor darowałby co rozdział opisów seksu, gwałtu czy pieszczot seksualnych ale sama historia to nawet momentami zaciekawiała

dałbym może wyższą ocene gdyby autor darowałby co rozdział opisów seksu, gwałtu czy pieszczot seksualnych ale sama historia to nawet momentami zaciekawiała

Pokaż mimo to

avatar
16
5

Na półkach:

Bardzo brutalna i poprostu okrutna opowieść

Główny bohater jest stworzony by go nienawidzić w mojej opini

Bardzo brutalna i poprostu okrutna opowieść

Główny bohater jest stworzony by go nienawidzić w mojej opini

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 293
  • Posiadam
    456
  • Chcę przeczytać
    326
  • Ulubione
    105
  • Fantastyka
    67
  • Fantasy
    43
  • 2012
    14
  • Fabryka Słów
    13
  • Jacek Piekara
    11
  • 2011
    11

Cytaty

Więcej
Jacek Piekara Sługa Boży Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także