Rowerem przez Polskę Ludową. Ostatnia podróż brytyjskiego dżentelmena do Polski. Portret kraju z 1958 roku
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Portrait of Poland
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2023-10-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-11
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324088799
- Tłumacz:
- Ewa Kochanowska-Szlęzak
- Tagi:
- BernardNewman Newman Polska PolskaLudowa PRL Rower Rowerem Podroz
(Wydanie I, Wydawnictwo Znak Horyzont, Kraków, 2023)
"Rowerem przez Polskę Ludową. Ostatnia podróż brytyjskiego dżentelmena do Polski. Portret kraju z 1958 roku" - Polska po raz ostatni widziana oczami brytyjskiego podróżnika.
Ruscy, won! – usłyszy Bernard Newman, kiedy dotrze do Polski w 1958 roku. Świat z uwagą spogląda na kraj, który po mrocznych latach stalinizmu usiłuje ustać na nogach, nie stracić resztek niezależności, a może nawet wyrwać się z sowieckich łap?
Angielski dżentelmen sięga po notatki z poprzednich podróży. Przypomina czytelnikom historię kraju nad Wisłą, doprawia ją swoimi najnowszymi spostrzeżeniami, a potem wsiada na siodełko, by jak poprzednio, lecz po raz ostatni, przejechać się po polskich drogach i bezdrożach. Kraj jest inny, niż był w 1934 czy 1945 roku. Zaskakuje i wzrusza.
Bernard spotka na swojej drodze chłopów i robotników fabrycznych, poetów, polityków, dziennikarzy, nauczycieli i wojskowych. Opowiedzą mu i pokażą inną Polskę. Taką, której próżno szukać w podręcznikach historii. Może jednym z jego rozmówców był ktoś z naszych bliskich? To by była dopiero niespodzianka!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 237
- 64
- 16
- 5
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
- A słyszał pan ten kawał? - zapytał. - Jaka jest różnica między kapitalizmem a komunizmem? Nie zgadnie pan. W porządku, już mówię. Różnica między kapitalizmem a komunizmem jest następująca: w kapitalizmie człowiek wyzyskuje człowieka. A w komunizmie na odwrót.
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo dobre zamknięcie reporterskiej trylogii o Polsce. Żal, że Newman nie jeździ już tyle rowerem ale wiek już nie ten a i okoliczności dziejowe nie sprzyjają. Ale wciąż ciekawy ludzi i ich opowieści a to najważniejsze.
Bardzo dobre zamknięcie reporterskiej trylogii o Polsce. Żal, że Newman nie jeździ już tyle rowerem ale wiek już nie ten a i okoliczności dziejowe nie sprzyjają. Ale wciąż ciekawy ludzi i ich opowieści a to najważniejsze.
Pokaż mimo to"Rowerem przez Polskę Ludową", podobnie jak jej poprzedniczka, "Rowerem przez Polskę w ruinie", to w mniejszym stopniu reportaż z rowerowej podróży Newmana po Polsce, a bardziej analiza historyczno-polityczno-społeczna Polski z danego okresu. Na potrzeby tej recenzji pozwoliłam sobie nawet podliczyć ile miejsca w książce autor poświęcił na poszczególne tematy i wyszło mi, że 40% książki stanowi dość pobieżnie opisana podróż po Polsce, natomiast 60% zajmują pozostałe tematy, na które składają się: historia Polski (36%),wydarzenia w Polsce w końcu lat 50. (10%),anegdoty (9%) i podsumowanie (5%). Dla Brytyjczyka w 1958r. ta książka musiała być niezwykle ciekawa, natomiast Polak w XXI wieku, który w dodatku przeczytał dwa poprzednie reportaże o Polsce, niewiele w tej książce znajdzie fascynujących fragmentów. Dla mnie, osoby urodzonej już po upadku komuny, której w szkole nie uczono niczego o czasach po 1945r., "Rowerem przez Polskę Ludową" pozwala trochę uporządkować zasłyszane informacje od dziadków o tym jak wyglądało życie w Polsce w latach ich młodości, ale jeśli macie historię w małym palcu lub jeśli żyliście w czasach komunistycznych, naprawdę trudno będzie was zaskoczyć. Można ten reportaż przeczytać, Newman sprawnie operuje piórem, ale nic się nie stanie, jeśli przeczytacie wyłącznie pierwszą część. Ona jest dużo ciekawsza od dwóch kolejnych i jest prawdziwym reportażem z podróży, a nie zwyczajną analizą.
"Rowerem przez Polskę Ludową", podobnie jak jej poprzedniczka, "Rowerem przez Polskę w ruinie", to w mniejszym stopniu reportaż z rowerowej podróży Newmana po Polsce, a bardziej analiza historyczno-polityczno-społeczna Polski z danego okresu. Na potrzeby tej recenzji pozwoliłam sobie nawet podliczyć ile miejsca w książce autor poświęcił na poszczególne tematy i wyszło mi,...
więcej Pokaż mimo toOstatnia z trylogii reportaży/esejów z Polski angielskiego podróżnika i pisarza. Tym razem Newman wraca do naszego kraju w 1958 roku. Od jego ostatniej wizyty w 1945 zmieniło się całkiem sporo i Polska Rzeczpospolita Ludowa zdaje się gwałtownie zmieniać.
W odróżnieniu od części drugiej, która była bardziej esejem politologicznym i historycznym, tym razem auto dużo więcej podróżuje się i włóczy by opisać Polskę z różnych perspektyw. Pierwsza część książki jest lekko uzupełnioną powtórką z historii polski… Tutaj trzeba pamiętać, że Bernard Newman pisał książki dla anglików, a odstępy między nimi miały po kilkanaście lat, stąd taki zabieg.
W części drugiej auto pozwolił sobie na szereg hipotez i próbę przewidzenia tego, co stanie się z Polską za kilka lat. Jak sam przyznaje całkowicie się mylił, licząc na to, że Rosjanie pozwolą Polsce pójść własnoręcznie wybraną drogą. Newman to kolejny już autor, który zgadza się z tym, że okres od 1945 do 1956 roku był okresem pewnej formy totalitaryzmu w Polsce. Natomiast po tej dacie zaczęło się dużo zmieniać.
Właśnie te zmiany lat 56-58 mamy opisane w książce z pierwszej ręki i okiem Brytyjczyka zakochanego w naszym kraju. Odwiedza On Poznań tuż po wydarzeniach czerwcowych, odbudowaną Warszawę z budzącym jego zaskoczenie Pałacem Kultury i Nauki, Kraków, który stał się stolicą kulturalną polski, Wrocław i Szczecin, czyli miasta podarowane nam po wojnie wraz z ziemiami zachodnimi.
Problematyka ziem, które my nazywamy „odzyskanymi” zajmuje dużą część książki. Dzięki temu dowiadujemy się, jak paląca była to kwestia, która w 1958 roku nie była jeszcze uregulowana z Niemcami, chcącymi te ziemie odzyskać.
Autor analizuje też zmiany polityczne, odwilż i stopniowe przeobrażenie PRL w coś, co trudno nazwać socjalizmem, ale nie jest też kapitalizmem. Widać, że Newman jest oczarowany Gomułką, jego energią i patriotyczną postawą, jakie prezentował na samym początku swojej władzy.
Wartość książki podnosi też to, że podczas podróży poznajemy dziesiątki zwykłych i niezwykłych ludzi, którzy opowiadają autorowi swoje historie. Rolnicy, robotnicy, przesiedleńcy na ziemie zachodnie, inżynierowie w Nowej Hucie i w PGRach, artyści i naukowcy – składają się ciekawy obraz kraju w momencie wychodzenia z mrocznych czasów.
Książka warta uwagi, zarówno, jako obraz PRL jak i opisująca nasz kraj z perspektywy obcokrajowca.
Ostatnia z trylogii reportaży/esejów z Polski angielskiego podróżnika i pisarza. Tym razem Newman wraca do naszego kraju w 1958 roku. Od jego ostatniej wizyty w 1945 zmieniło się całkiem sporo i Polska Rzeczpospolita Ludowa zdaje się gwałtownie zmieniać.
więcej Pokaż mimo toW odróżnieniu od części drugiej, która była bardziej esejem politologicznym i historycznym, tym razem auto dużo więcej...
Last but not least:) z książek autora. Bardzo polecam całą serię, bo ukazuje ciekawą i zawiłą sytuację naszego kraju z perspektywy Brytyjczyka. Nie jestem wielką fanką historii, ale ta seria jest ciekawa i pozwala lepiej zrozumieć sytuację w naszym kraju i w Europie. A jak mówi stare powiedzenie: „historia niestety lubi się powtarzać”. Polecam!
Last but not least:) z książek autora. Bardzo polecam całą serię, bo ukazuje ciekawą i zawiłą sytuację naszego kraju z perspektywy Brytyjczyka. Nie jestem wielką fanką historii, ale ta seria jest ciekawa i pozwala lepiej zrozumieć sytuację w naszym kraju i w Europie. A jak mówi stare powiedzenie: „historia niestety lubi się powtarzać”. Polecam!
Pokaż mimo toTo trzeci reportaż z podróży autora po Polsce, niestety w mojej opinii nie dogania pierwszej części.
Sporo miejsca zajmuje historia Polski na przestrzeni wieków, podana mniej lub bardziej dokładnie. Staranna redakcja koryguje liczne nieścisłości. W dobrym stylu utrzymana jest relacja z podróży sensu stricto, spotkania z ludźmi, żarty czasu popaździernikowej odwilży, choć niestety rower w dużej mierze zastąpiono pociągiem.
To trzeci reportaż z podróży autora po Polsce, niestety w mojej opinii nie dogania pierwszej części.
więcej Pokaż mimo toSporo miejsca zajmuje historia Polski na przestrzeni wieków, podana mniej lub bardziej dokładnie. Staranna redakcja koryguje liczne nieścisłości. W dobrym stylu utrzymana jest relacja z podróży sensu stricto, spotkania z ludźmi, żarty czasu popaździernikowej odwilży, choć...
Trzecie i ostatnia taka pozycja brytyjskiego dziennikarza -obieżyświata. Trochę szkoda, bo takiej pozycji - zobaczenia nas Polaków z drugiej ręki, pozbawionych stereotypów nie ma nigdzie.
Tym razem Newman przybywa w czasie po październikowej odwilży, gdy komunizm dalej mocny, ale tym razem o bardziej neutralnej twarzy Władysława Gomułki.
To nic, że Newman ostatnią wyprawę prawie w ogóle nie odbył na rowerowym siodełku, to nic, że jest trochę powtórzeń z poprzedniej pozycji, to nadal świetnie czytająca się historia Polski i Polaków. Nie tych z wierchuszki władzy, ale zwykłych spotykanych mimochodem, czy to w pociągu, czy też normalnie przechadzających się po miastach i wsiach.
Ja jestem zauroczony.
Trzecie i ostatnia taka pozycja brytyjskiego dziennikarza -obieżyświata. Trochę szkoda, bo takiej pozycji - zobaczenia nas Polaków z drugiej ręki, pozbawionych stereotypów nie ma nigdzie.
więcej Pokaż mimo toTym razem Newman przybywa w czasie po październikowej odwilży, gdy komunizm dalej mocny, ale tym razem o bardziej neutralnej twarzy Władysława Gomułki.
To nic, że Newman ostatnią wyprawę...
Analizując ten reportaż, nie sposób oddzielić tej bardzo ciekawej książki od sylwetki autora, człowieka wielu zainteresowań i profesji. Angielski dżentelmen Bernard Newman to nie tylko pisarz, ale żołnierz, szpieg, podróżnik, człowiek instytucja o wysokim poczuciu etyki. Napisał ponad 150 książek! To autentyczny sympatyk Polski i ludzi tu mieszkających. W jego tryptyku reporterskim: „Rowerem przez Polskę…” wyraźnie to można przeczytać, nie tylko w tekście, ale i między wierszami odnaleźć. To nie kurtuazja, ale prawdziwa sympatia, solidaryzm, a nawet zbratanie się z problemami przeciętnych ludzi. Polskę odwiedzał trzykrotnie, a ostatni raz w 1958 roku. Każda z tych podróży rowerowych zaowocowała reportażem, głównie skierowanym do swoich rodaków w Wielkiej Brytanii. Czuł potrzebę przybliżenia i pokazania Anglikom nieznanego kraju w centralnej Europie. Oczywiście, że w Polsce epoki słusznie minionej, jego reportaż: „Rowerem przez Polskę Ludową” nie miał szans na publikację, obowiązywała cenzura. Ostatni z tryptyku uważam, za najbardziej wciągający i odkrywający nowe fakty przed czytelnikiem. Pierwsza część książki jest raczej historią ostatnich dwustu lat naszej ojczyzny. Polska jest dla Newmana wzorem walki o niepodległość, a ich obywatele przykładem moralności wysokich lotów, dyskretnie też krytykuje. Osobiście dowiedziałem się wielu nowych nieznanych mi faktów z najnowszej historii Polski, zarówno międzywojennej, jak i powojennego panowania „mentalu zużytej onucy” jaka zagościła w naszym kraju na prawie 50 lat. Bernard Newman to inteligent wyższych lotów, odróżniający się erudycją, jego rozmowy z ludźmi napotkanymi na trasie swojej podróży rowerem, dostarcza nam jeszcze dzisiaj nowej wiedzy o tamtych latach. Autor wyraźnie nam sprzyja, sympatyzuje, trochę współczuje utraty niepodległości i dostania się pod sowiecki protektorat. Nie jest hipokrytom i widzi w tym też uległość Churchilla wobec Koby w Jałcie. Jego obserwacje i rozmowy ze zwykłymi obywatelami są wyjątkowe. Obnażają zamordyzm władzy, pokazują do jakiej degrengolady moralnej doprowadza życie w komunizmie, opisuje powszechny upadek zasad, gdzie każdy oszukuje, kradnie, kombinuje by przetrwać. Reportaż i podróż rowerem przez Polskę roku 1958 jest bardzo ciekawym zapisem, wartym przeczytania, ze względu na to, że pisze to osoba z zewnątrz, obiektywnie i trochę z perspektywy dżentelmena z wolnego kraju jest to jeszcze ciekawsze, potrafi dostrzec też nasze osiągnięcia, które niewątpliwie Polacy dokonali po ruinie drugiej wojny światowej. Dostrzega piękno zabytków, ducha wolności, piękno zwykłych ludzi, ludowe zwyczaje, wierność tradycji. Reportaż powstał ponad 60 lat temu, a teraz ukazał się w Polsce. To wyjątkowa pozycja czytelnicza dla każdego, zarówno dla tych co wówczas mieli okazję na sobie przećwiczyć „uroki” tamtego systemu, ale szczególnie młodzieży polecam to przeczytać, by wiedzieć więcej, być mądrzejszym, nie dać sobie mącić.
Dla pełnej informacji trzeba powiedzieć, ze autor w niektórych faktach się pomylił (liczby, daty),może nie sprawdził źródeł, ale doskonale jest to ukazane i poprawione w przypisach końcowych redakcji. Osobiście jako kolarzowi przygodowemu brakuje mi tu trochę tego roweru, choćby takiego, jak to miało miejsce w pierwszej Bernarda podróży przez Polskę – czytelnicy pamiętają. Polecam każdemu tą wartościową opowieść, odkurzoną i przypomnianą historię.
Analizując ten reportaż, nie sposób oddzielić tej bardzo ciekawej książki od sylwetki autora, człowieka wielu zainteresowań i profesji. Angielski dżentelmen Bernard Newman to nie tylko pisarz, ale żołnierz, szpieg, podróżnik, człowiek instytucja o wysokim poczuciu etyki. Napisał ponad 150 książek! To autentyczny sympatyk Polski i ludzi tu mieszkających. W jego tryptyku...
więcej Pokaż mimo toAutor w przystępny sposób przybliża czytelnikom realia Polski w czasie Gomułkowskiej "odwilży". Wraca też do czasów wcześniejszych. Szkoda, że autorzy podręczników do historii nie przekazywali wiedzy uczniom z równą lekkością - wszyscy na pewno lepiej by ją wchłonęli.
Jego spostrzeżenia dotyczące nowej epoki w dziejach naszego kraju są świeże, oryginalne, pełne humoru i trafne. No i odważne.
Niestety, z ilustracjami i podpisami pod nimi nie jest już tak różowo; na stronie 315 mamy "Zamek w Malborku", który faktycznie jest zamkiem, a konkretnie - słynnym gdaniskiem, ale w KWIDZYNIE. Z kolei na stronie 379 mamy "Kurpie, haftowanie", a na zdjęciu wyraźnie widać, że panie robią słynne kurpiowskie wycinanki, przy użyciu nożyc, bo przecież nie igły. Osoba zajmująca się doborem zdjęć i/lub podpisami ewidentnie dała ciała.
Autor w przystępny sposób przybliża czytelnikom realia Polski w czasie Gomułkowskiej "odwilży". Wraca też do czasów wcześniejszych. Szkoda, że autorzy podręczników do historii nie przekazywali wiedzy uczniom z równą lekkością - wszyscy na pewno lepiej by ją wchłonęli.
więcej Pokaż mimo toJego spostrzeżenia dotyczące nowej epoki w dziejach naszego kraju są świeże, oryginalne, pełne humoru i...
Bałam się tej książki, bo poprzednia część nieco mnie zawiodła, ale niepotrzebnie! Znowu jest dużo podróży, zabawnych spostrzeżeń i rower też jest :) Polecam wszystkim fanom historii i PRL.
Bałam się tej książki, bo poprzednia część nieco mnie zawiodła, ale niepotrzebnie! Znowu jest dużo podróży, zabawnych spostrzeżeń i rower też jest :) Polecam wszystkim fanom historii i PRL.
Pokaż mimo toW marcu 2021 i w listopadzie 2022 roku w moje ręce trafiły książki nieżyjącego już podróżnika i pisarza Bernarda Newman’a będące reportażami o Polsce z okresu II RP i czasach powojennych. Kiedy wydawnictwo Znak ogłosiło zapowiedź kolejnej części, to jasne było dla mnie, że musi ona znaleźć się na mojej półce.
Trzecia część (podobnie jak poprzednie) jest kopalnią wiedzy historycznej wzbogaconej m.in. o spostrzeżenia autora spisane po podróżach organizowanych do Polski. Newman na swojej drodze spotykał wielu interesujących ludzi, a część z nich podzieliło się z nim swoimi historiami. Nauczyciele, dziennikarze, politycy, ale też zwykli chłopi i mieszkańcy odwiedzanych przez niego terenów jako rozmówcy sprawdzili się idealnie. Notatki autora z wędrówek po miastach i wsiach oraz własne doświadczenia zebrane w podróżach stanowią fundament tej książki i portret Polski między propagandą, a rzeczywistością.
„Rowerem przez Polskę Ludową” to reportaż, który czyta się jak powieść. Całość zawiera interesujące fotografie i całą masę faktów historycznych spisanych bardzo przystępnym językiem. Ta książka (tak jak i dwie poprzednie) mogłyby być polecane dzieciakom w szkołach bo historia przecież wcale nie musi być nudna! Jej nauka wielu kojarzy się z bezsensownym zakuwaniem dat i nazwisk, a przecież za tymi wszystkimi datami i nazwiskami stoją szalenie interesujące wydarzenia. Newman przedstawia je w zaskakująco ciekawy sposób. Gdyby nauczyciele w szkołach poszli w jego ślady, może wtedy przedmiot historii, tak bardzo znienawidzony przez wielu uczniów, okazałby się dla nich naprawdę przyjemną lekcją?
Mocno Wam polecam!
W marcu 2021 i w listopadzie 2022 roku w moje ręce trafiły książki nieżyjącego już podróżnika i pisarza Bernarda Newman’a będące reportażami o Polsce z okresu II RP i czasach powojennych. Kiedy wydawnictwo Znak ogłosiło zapowiedź kolejnej części, to jasne było dla mnie, że musi ona znaleźć się na mojej półce.
więcej Pokaż mimo toTrzecia część (podobnie jak poprzednie) jest kopalnią wiedzy...