Podróż przez przestrzeń i czas, z pomocnym modelem, który pomaga zrozumieć i opisać przestrzeń. Można potraktować ją jako książkę, album albo manual. Przypomina mi trichę „Język Wzorców” Alexandra. Wybitna.

Podróż przez przestrzeń i czas, z pomocnym modelem, który pomaga zrozumieć i opisać przestrzeń. Można potraktować ją jako książkę, album albo manual. Przypomina mi trichę „Język Wzorców” Alexandra. Wybitna.

Książka bardzo obszerna, ale czyta się szybko i przyjemnie. Eseje o poszczególnych miejscach są bardzo krótkie, czasami wydawało mi się, że za krótkie, że tematy zostały tylko muśnięte. I tak pewnie było, ale z każdym kolejnym opisanym miejscem/budynkiem/kwestią co raz mniej patrzyłam na to jak na wadę książki. Dzięki temu jest więcej miejsca na własną refleksję.
Dla mnie była to bardzo ciekawa podróż po miastach, przestrzeniach, czasach. Czasem z perspektywy urbanistyczno-architektonicznej, a czasem bardziej sentymentalnej, bo niektóre miejsce odwiedziłam sama. Książka jest bardziej zachęceniem do dyskusji, krytycznej refleksji i patrzenia na otaczającą nas przestrzeń niż skarbnicą wiedzy, choć przyznam, że o kilku miejscach/historiach czytałam po raz pierwszy.
Myślę, że będę wracać do tej książki czytając ją tym razem na wyrywki.

Książka bardzo obszerna, ale czyta się szybko i przyjemnie. Eseje o poszczególnych miejscach są bardzo krótkie, czasami wydawało mi się, że za krótkie, że tematy zostały tylko muśnięte. I tak pewnie było, ale z każdym kolejnym opisanym miejscem/budynkiem/kwestią co raz mniej patrzyłam na to jak na wadę książki. Dzięki temu jest więcej miejsca na własną refleksję.
Dla mnie...