Jak ja uwielbiam tę serię i trzecia część serii Braxians o Krygorze w roli głównej mnie nie zawiodła, wręcz przeciwnie nie mogłam się od niej oderwać.
Braxianie nie są potworami jak wszyscy myślą i ciekawie było zobaczyć, jak pracują i jacy są naprawdę inteligentni. Hope idealnie pasowała do Krygora i była przy nim sobą, jednocześnie pokazując, że jest silną kobietą. Uwielbiałam opiekuńczość Krygora i determinację Hope, by zapewnić swojej córce Sionie bezpieczeństwo za wszelką cenę i to ,że zakochują się , to była wisienka na torcie.
Cały ten wszechświat - z jego wyjątkowością polityczną, kulturową, etniczną i genetyczną - jest po prostu fascynujący. Regina buduje światy tak bogate i złożone, że można by przysiąc, że tam naprawde była. Cudownie opisała świat Sareńczyków - ich obyczaje, etapy i rytmy życia były fascynujące. Nieplanowana wycieczka poboczna Krygora, Hope i Siony rodzi bardzo interesujące pytania o to, kogo uważać za sojuszników i czy na pewno mogą być nimi Sareńczycy? Sceny, w których możemy zobaczyć walkę Braxian i jak pokazali swoją prawdziwą siłę, były moimi ulubionymi, mam słabość do tych wielkich bestii. Wydaje się, że im więcej dowiaduję się o tych postaciach, tym więcej pytań pojawia się, na które trzeba odpowiedzieć. Chcę dowiedzieć się więcej o tak wielu rzeczach - jestem uzależniona! Pokazanie przez autorkę jak powinna wyglądać prawdziwa rodzina było przepiękne. Wzruszająca jest również dedykacja autorki na pierwszej stronie książki. Uwielbiam sposób, w jaki autorka łączy swoje serie w ich wspólnym świecie.

Jak ja uwielbiam tę serię i trzecia część serii Braxians o Krygorze w roli głównej mnie nie zawiodła, wręcz przeciwnie nie mogłam się od niej oderwać.
Braxianie nie są potworami jak wszyscy myślą i ciekawie było zobaczyć, jak pracują i jacy są naprawdę inteligentni. Hope idealnie pasowała do Krygora i była przy nim sobą, jednocześnie pokazując, że jest silną kobietą....