Lekka i krótka, chociaż trochę się nudziłam, czytając. I mam wrażenie że jest dla młodszych dzieci, na mnie nie zrobiła jakiegoś wielkiego wrażenia.

Lekka i krótka, chociaż trochę się nudziłam, czytając. I mam wrażenie że jest dla młodszych dzieci, na mnie nie zrobiła jakiegoś wielkiego wrażenia.

Piękna opowieść o dzieciństwie, miłości i przemijaniu.
Poruszyła moje serce, 34 - letniej dorosłej. Zobaczyłam siebie w tej historii. Siebie i siostrę. Odkrywanie tajemnic, zakamarków domu babci, strychów, piwnic. Niezrozumienie świata dorosłych, ucieczka w marzenia. Pierwsze spotkanie z chorobą i śmiercią. Pragnienie ocalenia i nieśmiertelności.
Ukłony dla Autorki i podziękowania za przepiękne zilustrowanie tej historii dla Aleksandry Kucharskiej - Cybuch.

Piękna opowieść o dzieciństwie, miłości i przemijaniu.
Poruszyła moje serce, 34 - letniej dorosłej. Zobaczyłam siebie w tej historii. Siebie i siostrę. Odkrywanie tajemnic, zakamarków domu babci, strychów, piwnic. Niezrozumienie świata dorosłych, ucieczka w marzenia. Pierwsze spotkanie z chorobą i śmiercią. Pragnienie ocalenia i nieśmiertelności.
Ukłony dla Autorki i...

Mnie książka średnio porwała.
Powody mogą być dwa:
- dorosłam
- pomysł może i dobry (choć tych przejść przez tajemnicze drzwi to chyba już trochę było),ale literacka prawda troszkę naciągana. Gwiazdy, ich poświęcenie, ich marzenia - trochę tak, jakby kiepski rysunek poprawiać złotą kredką. Nic to nie da.
Przepraszam fanów. :)
Jako fanka starych strychów i tajemnic spodziewałam czegoś innego.

Mnie książka średnio porwała.
Powody mogą być dwa:
- dorosłam
- pomysł może i dobry (choć tych przejść przez tajemnicze drzwi to chyba już trochę było),ale literacka prawda troszkę naciągana. Gwiazdy, ich poświęcenie, ich marzenia - trochę tak, jakby kiepski rysunek poprawiać złotą kredką. Nic to nie da.
Przepraszam fanów. :)
Jako fanka starych strychów i tajemnic...

"Tajemnica niebieskich drzwi" to opowieść, która przypomniała mi, jak ciekawą przygodą może być szperanie w babcinych rzeczach. Tola i Janek to dopiero mają frajdę, bo do ich dyspozycji jest calutki strych. I niebieskie drzwi, za którymi kryje się… No właśnie, co?

Nie od razu dzieciom udaje się odkryć tę tajemnicę. Jednak pewnego dnia w trakcie gruntownych porządków w domu babci natrafiają na stary klucz z niebieską główką. Postanawiają sprawdzić, czy pasuje on do tajemniczych drzwi. Kiedy docierają na strych i podejmują próbę, zamek puszcza, a przejście staje przed nimi otworem. Tola i Janek trafiają na skraj magii i rzeczywistości, do świata pełnego gwiazd, które, co ciekawe, potrafią mówić. A także spełniać cudze marzenia i snuć własne. Więcej zdradzić nie mogę, trzeba przekonać się samemu, co dzieje się dalej.

Jest to opowieść w baśniowym klimacie, która uzmysławia czytelnikowi, że każda decyzja pociąga za sobą jakieś konsekwencje. Tak samo każde marzenie ma swoją cenę. Trzeba więc kierować się nie tylko własnymi pragnieniami, ale i zdrowym rozsądkiem. Nie należy działać pochopnie, lecz dobrze przemyśleć każdy krok. Jednak to nie wszystko, na co zwraca uwagę autorka książki. Monika Kamińska poprzez tę historię ukazuje ogromną wartość relacji rodzinnych. Przekonuje, jak ważna jest szczerość wobec bliskich oraz wzajemne wsparcie. I chociaż zakończenie podszyte jest odrobiną smutku, melancholii, to nie da się przejść obok tej opowieści obojętnie. Bez dwóch zdań chce się do niej wracać.

www.halmanowa.pl

"Tajemnica niebieskich drzwi" to opowieść, która przypomniała mi, jak ciekawą przygodą może być szperanie w babcinych rzeczach. Tola i Janek to dopiero mają frajdę, bo do ich dyspozycji jest calutki strych. I niebieskie drzwi, za którymi kryje się… No właśnie, co?

Nie od razu dzieciom udaje się odkryć tę tajemnicę. Jednak pewnego dnia w trakcie gruntownych porządków w domu...

Jest to wartościowa pozycja z odrobiną magii.
Każdy dom skrywa jakieś tajemnice. Często znajdują się one na strychu. Stare przedmioty, urządzenia, ubrania czy graty. Chcemy poznać ich historię. Nasza ciekawość jest większa, gdyż te pomieszczenia są zamknięta niedostępne.

Strych kryje swoje tajemnice. Tym razem są one schowane za niebieskimi drzwiami. Nie ma do nich dostępy. Klucz zaginął bardzo dawno temu. Jak się tam dostać? Co tam się znajduje? Podczas generalnych porządków wnuki znajdują niebieski klucz. Gdy wszyscy położyli się spać, wymykają sie z pokoju i udają na strych. Czy uda im się rozwikłać tajemnicę niebieskich drzwi? Czy babcia wiedziała, co znajduje się w zamkniętym pomieszczeniu?

Jest to wartościowa pozycja z odrobiną magii.
Każdy dom skrywa jakieś tajemnice. Często znajdują się one na strychu. Stare przedmioty, urządzenia, ubrania czy graty. Chcemy poznać ich historię. Nasza ciekawość jest większa, gdyż te pomieszczenia są zamknięta niedostępne.

Strych kryje swoje tajemnice. Tym razem są one schowane za niebieskimi drzwiami. Nie ma do nich...

Dwójka dzieci odnajduje klucz do tajemniczych niebieskich drzwi na strychu babci, nie mówiąc o tym nikomu otwierają je i odkrywają, że mieszkają za nimi.... gwiazdy! Gwiazdy, które mówią, spełniają marzenia. Gwiazdy, które same też mają marzenia!

Ale spełnienie marzeń, zmiana toru wydarzeń niesie za sobą różne konsekwencje. Czy spełnienie własnego marzenia może odbyć się kosztem innych?Czy warto je spełniać za wszelką cenę?
Ta pięknie wydana książka mieszająca się w treści z magią i wyobraźnią jest dobrą okazją do podjęcia z dzieckiem tematów takich jak - tajemnica, odpowiedzialność za decyzje czy akceptacja trudnej sytuacji ( tu choroba babci).
Czytana w 2 wieczory, z 5 latką, wiem, że oczekiwała innego zakończenia. Jednak to właśnie zakończenie, świadczy o wyjątkowości tej pozycji. Jest bez happy endu, jest powrót do tego jak było i jak zwyczajnie w życiu - ma być. Takie książki są potrzebne i ważne, szczególnie dla dzieci, które już same czytają.

Dwójka dzieci odnajduje klucz do tajemniczych niebieskich drzwi na strychu babci, nie mówiąc o tym nikomu otwierają je i odkrywają, że mieszkają za nimi.... gwiazdy! Gwiazdy, które mówią, spełniają marzenia. Gwiazdy, które same też mają marzenia!

Ale spełnienie marzeń, zmiana toru wydarzeń niesie za sobą różne konsekwencje. Czy spełnienie własnego marzenia może odbyć się...

Mówi się, że spadająca gwiazda wyruszyła w drogę po niebie, ponieważ spełniła już powierzone jej marzenie. Może wyszeptało je dziecko, które odnalazło klucz do niebieskich drzwi na strychu swojej babci? Może wraz z bratem nieświadoma konsekwencji dziewczynka spełniła życzenie jednej z gwiazd? Może z czasem dzieci odkryły, że wszystko ma swoją cenę i nie zawsze warto jest ją zapłacić?

"Na skraju rzeczywistości i magii, w połowie drogi od nauki do marzeń" spotkać można gwiazdy. Sympatyczne świetliste kule, które mogą spełnić wszystkie marzenia. Droga na skróty nigdy nie jest jednak dobrym rozwiązaniem. I tym razem w zamian za nasze pragnienia należy zapłacić wysoką cenę.
Książka ta uczy, że owa cena czasami jest zbyt wysoka. Że nie zawsze warto iść drogą na skróty i nie należy poświęcać cudzego dobra w zamian za własne szczęście. Że zamiast powierzać spełnienie marzeń gwiazdom, powinniśmy przyjąć życie wraz z wszystkimi jego szarościami.
A wszystko to ujęte w taki sposób, by mali czytelnicy mogli z książeczki wynieść jak najwięcej.

Podoba mi się, jak zgrabnie została napisana ta opowieść i jak sprytnie ukazała tak istotne przesłanie. Jest to jedna z tych książek, z którymi po prostu trzeba wychowywać dzieci i z którymi chciałabym by były one wychowywane. Mamy w niej szczere relacje i garść emocji, które dla młodszych dzieci będą mniej czytelne, ale z pomocą rodzica ułatwią zrozumienie otaczającej ich rzeczywistości. Poza tym jest przygoda, tajemnica i magia, co zawsze umila czytanie. A wszystko to w towarzystwie rysunków Aleksandry Kucharskiej-Cybuch, które wydobyły z tekstu to, co najlepsze.

Mówi się, że spadająca gwiazda wyruszyła w drogę po niebie, ponieważ spełniła już powierzone jej marzenie. Może wyszeptało je dziecko, które odnalazło klucz do niebieskich drzwi na strychu swojej babci? Może wraz z bratem nieświadoma konsekwencji dziewczynka spełniła życzenie jednej z gwiazd? Może z czasem dzieci odkryły, że wszystko ma swoją cenę i nie zawsze warto jest ją...

„Strych nie lubi, gdy ktoś odkrywa jego sekrety. Szczególnie jeśli jest to sekret taki jak ten, znajdujący się za niebieskimi drzwiami”
Tola i Janek podczas pobytu u babci Marianny natrafiają na strychu na tajemnicze niebieskie drzwi. W trakcie porządków odnajdują tajemny niebieski klucz. Pełni obawy co się skrywa za drzwiami na strychu pewnej nocy zakradają się tam i je otwierają. A za drzwiami czeka na nich niesamowita przygoda – wśród ciemności dostrzegają gwiazdy, które mają marzenia… Czy uda im się pomóc jednej z nich? Czy w ogóle możliwe jest aby spełniać życzenia gwiazd?
Książka napisana jest niezwykle lekkim piórem i bardzo zrozumiałym dla dzieci językiem. To historia o marzeniach, które wszyscy, bez względu na to czy jesteśmy mali czy duzi chcemy spełniać. To opowieść o radości za każdy przeżyty dzień, o przeciwnościach, które spotykamy na swojej drodze, a także o nauce, która płynie z ich pokonywania. Moją uwagę przyciągnął też niezwykły stosunek wnuków do babci, ta relacja pełna miłości była niezwykle wzruszająca.
Zakończenie tej historii nie jest cukierkowe, ale niezwykle mądre i pouczające. Zostawia lekki niedosyt ale jednocześnie sprawia, ze jest piękne.
I jeszcze jedno – widzicie to piękne wydanie książki? Połyskujące elementy, ciemna okładka i świetnej jakości papier sprawiają, że książka może stanowić piękny pomysł na prezent dla małego czytelnika.

„Strych nie lubi, gdy ktoś odkrywa jego sekrety. Szczególnie jeśli jest to sekret taki jak ten, znajdujący się za niebieskimi drzwiami”
Tola i Janek podczas pobytu u babci Marianny natrafiają na strychu na tajemnicze niebieskie drzwi. W trakcie porządków odnajdują tajemny niebieski klucz. Pełni obawy co się skrywa za drzwiami na strychu pewnej nocy zakradają się tam i je...

Na strychu babci Marianny znajdują się pewne niebieskie drzwi, które czekają aż kolejne dziecko je otworzy. Jaka tajemnica się za nimi ukrywa? Pewnego dnia rodzeństwo Tola i Janek odnajdują klucz to tajemniczych drzwi. Są tak ciekawi co się za nimi znajduje, że nocą postanawiają je otworzyć. A tam czeka na nich niebo pełne gwiazd gotowych spełnić każde życzenie. Rodzeństwo poznaje gwiazdę Meę, która ma jedno wielkie marzenie. Ale czy marzenia gwiazd można w ogóle spełnić? Wychodzi na to, że tak. Pod wpływem chwili, dzieciaki mówią swoje marzenie tylko po to by Mea mogła spełnić swoje. Jaki będzie tego skutek? Czy na jednym życzeniu rodzeństwa się skończy? Jakie mogą być konsekwencje wypowiedzenia zbyt wielu życzeń?

"Tajemnica niebieskich drzwi" to książeczka skierowana do małych dzieci. Mówi ona o marzeniach (ale i nie tylko). Każdy z nas je ma. Jak się okazuje - nawet malutka gwiazdka na niebie. Tylko, że nikt nie wie jakie mogą być konsekwencje spełnionych życzeń. Książeczka jest bardzo mądra, życiowa, prawdziwa. Mowa w niej również o wierze we własne możliwości. Każdy ma jakieś marzenia, które należy spełniać. Ale nie zawsze się da je spełnić za wszelką cenę. Są takie sytuacje, w których każdy - czy to małe dziecko czy dorosły - musi zmierzyć się sam, bo nie da się ich obejść. Dzięki tej książeczce dzieci mogą się dowiedzieć, że życie ma się jedno, że kierujemy nim my sami i musimy doceniać każdy przeżyty dzień. A problemy, z którymi czasem się borykamy są nam niezbędne w życiu, bo dzięki nim możemy się czegoś nauczyć. Do tego w książeczce Autorka pokazała bezgraniczną miłość wnuków do babci, chęć niesienia pomocy, gdy wydarzy się coś złego oraz troski o bliską nam osobę.

Na strychu babci Marianny znajdują się pewne niebieskie drzwi, które czekają aż kolejne dziecko je otworzy. Jaka tajemnica się za nimi ukrywa? Pewnego dnia rodzeństwo Tola i Janek odnajdują klucz to tajemniczych drzwi. Są tak ciekawi co się za nimi znajduje, że nocą postanawiają je otworzyć. A tam czeka na nich niebo pełne gwiazd gotowych spełnić każde życzenie. Rodzeństwo...

Magiczna opowieść o marzeniach.
•
Tola i Janek odkrywają, że na strychu u babci Marianny są tajemnicze niebieskie drzwi, za które dawno nikt nie zaglądał. Dzieci zżera ciekawość i gdy podczas porządków znajdują mały, srebrny kluczyk z niebieską główką, domyślają się, że ich ciekawość może być wkrótce zaspokojona.
Pewnej nocy, gdy babcia Marianna już śpi, dzieci zakradają się na strych i odkrywają coś bardzo zaskakującego.
Czy wszystkie wypowiedziane przez dzieci marzenia mogą się spełnić? A może przyjdzie im za nie zapłacić?
•
Mądra i wartościowa książka o tym, że z problemami trzeba nauczyć się żyć i samemu je pokonywać. Nie możemy dopuścić do tego aby kłopoty nas zadręczały, musimy cieszyć się życiem, doceniając to co mamy.
Pięknie pokazana miłość wnuków do babci, chęć niesienia pomocy oraz troszczenia się o starszą osobę w potrzebie.
Historia smutna ale jakże prawdziwa.

Magiczna opowieść o marzeniach.
•
Tola i Janek odkrywają, że na strychu u babci Marianny są tajemnicze niebieskie drzwi, za które dawno nikt nie zaglądał. Dzieci zżera ciekawość i gdy podczas porządków znajdują mały, srebrny kluczyk z niebieską główką, domyślają się, że ich ciekawość może być wkrótce zaspokojona.
Pewnej nocy, gdy babcia Marianna już śpi, dzieci zakradają...