Dziennik kata

Okładka książki Dziennik kata
John Ellis Wydawnictwo: Wydawnictwo Aktywa Seria: Rozmowy z Katem reportaż
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Rozmowy z Katem
Tytuł oryginału:
Diary of a Hangman
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Aktywa
Data wydania:
2019-04-30
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-30
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394652876
Tłumacz:
Grzegorz Kołodziejczyk
Tagi:
kara śmierci John Ellis angielski kat
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
187
128

Na półkach: , , , ,

Kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia, by sięgać po gatunek literatury faktu. Kojarzył mi się, nie wiedzieć czemu, z polityką, z czymś zupełnie nieinteresującym i sztywnym. Więc jak to się stało, że przekonałam się do tego gatunku? Sięgnęłam po pewną książkę na temat pewnego polaka i tak wciągnęłam się w literaturę faktu. Teraz gdy otrzymuję propozycje książek od wydawnictw, nie waham się, biorę niemalże wszystko, poszerzam swój gust czytelniczy, uczę się, dowiaduję i chłonę wiedzę.

"Dziennik kata" Johna Ellisa oczywiście jest jedną z pozycji, której, mimo składanych sobie obietnic, nie mogłam sobie odmówić. Czułam, że ta książka, pierwsza część cyklu, jest tym, co pragnę przeczytać. Uwielbiałam jako mała dziewczynka słuchać opowieści babci na temat czasów, w których ona żyła. Wojna, komuna, to tematy, które mnie interesują, w jakiś sposób fascynują, co jest nieco paradoksalne, ponieważ w szkole nie przepadałam za Historią, a ponadto w gimnazjum miałam wstrętną nauczycielką, która obrzydziła mi ten przedmiot i być może właśnie przez wzgląd na moje nikłe wtedy zainteresowanie, teraz jestem jej ciekawa. Dlaczego o tym wspominam?

Otóż "Dziennik kata" jest opowieścią spisaną przez Pierwszego kata Wielkiego Brytanii z czasów 1901 - 1924 roku. Czyli bardzo, bardzo dawno temu. Słowo kat nie było mi obce, szubienica? Też nie. Lecz cała procedura egzekucji skazańca przez kata, już tak. Nie sądziłam nawet, że do tego trzeba więźnia w jakiś sposób przygotować, a tym bardziej miejsce, gdzie ów skazaniec miał zawisnąć. "Dziennik kata" a właściwie to jego autor John Ellis, który wykonywał zwód kata przez 23 lata, wyjaśnił krok po kroku, jak ten proceder przebiegał.

Oprócz oczywiście ciekawości, która mnie zjadała, nie brakowało u mnie szoku, żalu, współczucia i wzruszenia. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, jak czuł się człowiek, gdy musiał odebrać komuś życie poprzez powieszenie, i jak czuła się osoba, która za chwilę miała stracić życie i żyła z tą świadomością kilka dni. W filmach wszystko wydaje się takie nieskomplikowane. Prowadzą faceta na podest, zakładają mu worek na łeb i pętlę na szyję i bach. Nie żyje. A dlaczego nie żyje? Czy nie powinien walczyć o oddech, rzucać się, podczas odcięcia dopływu tlenu... No właśnie, John Ellis odpowiedział mi również i na to pytanie. Rozwiał moje wątpliwości.

Ellis wybrał sobie fachurę kata sam. Nie chciał pracować jako fryzjer, tak jak jego ojciec, więc uciekł z rodzinnej mieściny. Zgłosił swoją kandydaturę do Home Office i czekał na odpowiedź, która długo nie nadchodziła, aż w końcu nadeszła. Ellis musiał przejść szkolenie, żeby zostać katem i wcale nie stało się tak, że powiesił parę kukieł i pozwolono mu wieszać skazańców, wszystko miało swój czas.

23 lata to ogromny szmat czasu, Ellis w tym czasie dokonał egzekucji na 203 osobach, przy czym podczas wykonywania swojej profesji był zimny i opanowany, lecz czy taki również był wewnątrz siebie? Odpowiedzi na to i inne pytanie znajdziecie w książce, którą polecam, szczególnie że wydarzenia opowiadane są bezpośrednio z punktu Johna Ellisa. A ja tymczasem na celowniku mam drugą część cyklu "Spowiedź polskiego kata".

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję wydawnictwu Aktywa.

Samanta Louis.

Kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia, by sięgać po gatunek literatury faktu. Kojarzył mi się, nie wiedzieć czemu, z polityką, z czymś zupełnie nieinteresującym i sztywnym. Więc jak to się stało, że przekonałam się do tego gatunku? Sięgnęłam po pewną książkę na temat pewnego polaka i tak wciągnęłam się w literaturę faktu. Teraz gdy otrzymuję propozycje książek od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    172
  • Przeczytane
    97
  • Posiadam
    40
  • 2019
    11
  • Recenzenckie
    5
  • Literatura faktu
    4
  • Legimi
    4
  • Na faktach
    2
  • 2019
    2
  • Historia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziennik kata


Podobne książki

Przeczytaj także