Miałam wrażenie że nadal czytam cz1. Dokładnie ten sam schemat. Jedna taka slodziutka książka dla mnie ok, ale dwie (i to w tej samej serii) to za dużo.

Miałam wrażenie że nadal czytam cz1. Dokładnie ten sam schemat. Jedna taka slodziutka książka dla mnie ok, ale dwie (i to w tej samej serii) to za dużo.

Książka trzyma niski poziom pierwszego tomu. Mamy tutaj powtórkę z rozrywki. Obsesyjne i niezdrowe zachowanie głównego bohatera i zachwyt głównej bohaterki z tego powodu.
Nie polecam.

Książka trzyma niski poziom pierwszego tomu. Mamy tutaj powtórkę z rozrywki. Obsesyjne i niezdrowe zachowanie głównego bohatera i zachwyt głównej bohaterki z tego powodu.
Nie polecam.

Ten tom czytało się dużo przyjemniej niż poprzedni…w tej części nie irytowała mnie główna bohaterka, Paige…natomiast Ryan, to typowy samiec alfa…szkoda tylko, że schemat został powielony….te same obsesje, ta sama namiętność…czytając „dla niego wszystko” osobiście nie poczułam tego głębszego uczucia jakim jest miłość….czuć napewno dużą namiętność, obsesję….książka nie wnosi nic odkrywczego, zaskakującego….jest to lekka historia, która raczej nie zapada długo w pamięci, tak samo jak poprzednia cześć…napewno autorki maja lekkie i przyjemne dla oko pióro…

Ten tom czytało się dużo przyjemniej niż poprzedni…w tej części nie irytowała mnie główna bohaterka, Paige…natomiast Ryan, to typowy samiec alfa…szkoda tylko, że schemat został powielony….te same obsesje, ta sama namiętność…czytając „dla niego wszystko” osobiście nie poczułam tego głębszego uczucia jakim jest miłość….czuć napewno dużą namiętność, obsesję….książka nie wnosi...

Zamienilabym okładki.....

Zamienilabym okładki.....

W przeciwieństwie do poprzedniej książki z tej serii, ta mi się nie podobała. Wydawała się zbyt naciągnięta, napisana na siłę i nieprawdopodobna. Bohaterowie wydawali się nie autentyczni i wkurzali swoim zachowaniem.

W przeciwieństwie do poprzedniej książki z tej serii, ta mi się nie podobała. Wydawała się zbyt naciągnięta, napisana na siłę i nieprawdopodobna. Bohaterowie wydawali się nie autentyczni i wkurzali swoim zachowaniem.

Sama nie wiem co powiedzieć o tej części. Jak już zaczęłam ją czytać to wiedziałam, że będzie to samo co w poprzedniej. Tak jak mi się podobała poprzednia tak ta była kiepska. Te same wydarzenia, te same obsesje, taka sama szybkość tylko zmiana bohaterów.

Sama nie wiem co powiedzieć o tej części. Jak już zaczęłam ją czytać to wiedziałam, że będzie to samo co w poprzedniej. Tak jak mi się podobała poprzednia tak ta była kiepska. Te same wydarzenia, te same obsesje, taka sama szybkość tylko zmiana bohaterów.

Podobnie jak w przypadku poprzedniej części, zbyt wiele pozytywnego na temat tej powieści nie jestem w stanie powiedzieć. Pomysł na obie historie miał potencjał, jednakże wykonanie już takie nie jest. Dialogi słabe, opisy również. Jedyny plus to taki, że głównych bohaterów polubiłam, nie irytowało mnie ich zachowanie.

Podobnie jak w przypadku poprzedniej części, zbyt wiele pozytywnego na temat tej powieści nie jestem w stanie powiedzieć. Pomysł na obie historie miał potencjał, jednakże wykonanie już takie nie jest. Dialogi słabe, opisy również. Jedyny plus to taki, że głównych bohaterów polubiłam, nie irytowało mnie ich zachowanie.

Historia Paige i Ryana. Ona, skupiona tylko na jednym, aby pomścić śmierć matki. Wydaje jej się, że nie zasługuje na nic dobrego w życiu, skoro nic nie zrobiła, aby ją uratować.
On, od kiedy ją zobaczył, żyje tylko po to, aby ją zdobyć.
Wspólna praca w ochronie zbliża ich do siebie, a ciągłe droczenie się ze sobą sprawia, że w końcu wybucha między nimi żar.
Jednak jaka będzie ich przyszłość, kiedy Paige dowie się, że Ryan pracował dla człowieka, którego ona chce zniszczyć?

Historia Paige i Ryana. Ona, skupiona tylko na jednym, aby pomścić śmierć matki. Wydaje jej się, że nie zasługuje na nic dobrego w życiu, skoro nic nie zrobiła, aby ją uratować.
On, od kiedy ją zobaczył, żyje tylko po to, aby ją zdobyć.
Wspólna praca w ochronie zbliża ich do siebie, a ciągłe droczenie się ze sobą sprawia, że w końcu wybucha między nimi żar.
Jednak jaka...

Od czasu, gdy przeczytałam Dla niej wszystko minęło już kilka dobrych miesięcy. A nawet więcej, bo prawie rok. Po tak długim czasie nareszcie udało mi się przeczytać i drugą część, tym razem o losach Paige i Ryana.

Myślę, że za bardzo przedstawiać tej pary nie muszę, ponieważ osoby które czytały o losach Milesa oraz Mallory, Paiga i Ryana również doskonale znają.

Tutaj autorki skupiły się bardziej na ukazaniu historii tej dwójki bohaterów. Każda z nich jest na swój sposób straszna i budzi u czytelnika współczucie. Paige jako główną bohaterkę polubiłam bardzo, bardzo. Mimo własnych demonów stara się być jak najlepszą przyjaciółką na świecie i zawsze jest gotowa pomóc Mallory.

Z kolei o Ryanie mogę powiedzieć, że jest takim typowym samcem Alfa, który pilnuje tego, co należy do niego i nie pozwala na to, by nieupoważnieni się do tego zbliżyli. Wiem, że zabrzmiało to ta jakby traktował Paige jak rzecz, ale chodzi mi tu o to, że on w ten sposób ją chronił i chciał pokazać, że to jego kobieta. Na swój sposób jest to nawet urocze, ale ja wiem, że tylko bym się męczyła mając kogoś takiego jak Ryan.

Bohaterowie są genialnie wykreowani, ale umówmy się: to ich relacja odgrywa tutaj główną rolę. Jest to relacja pełna pasji, namiętności no i oczywiście miłości w najczystszej jej formie. Oczywiście, żeby nie było za słodko, autorki dodały tutaj również kilka dramatycznych scen, które mnie osobiście zmroziły krew w żyłach.

Do teraz nie wiem jak udało mi się przeżyć te wszystkie emocje, pozostając nadal w jednym kawałku.

Podobnie jak poprzedni tom, tom drugi, czyli Dla niego wszystko jest naprawdę świetny. Teraz mam ogromny dylemat, który jest lepszy. Chyba obie książki są na podobnym poziomie, co się rzadko zdarza przy jakichkolwiek seriach. Chociaż... nie, jednak druga część wygrywa. Zdecydowanie.
A jeżeli pokochaliście bohaterów z pierwszej części, to bohaterów z części drugiej również pokochacie, gwarantuję. 💓

https://inthefuturelondon.blogspot.com/2018/06/dla-niego-wszystko-alexa-riley.html

Od czasu, gdy przeczytałam Dla niej wszystko minęło już kilka dobrych miesięcy. A nawet więcej, bo prawie rok. Po tak długim czasie nareszcie udało mi się przeczytać i drugą część, tym razem o losach Paige i Ryana.

Myślę, że za bardzo przedstawiać tej pary nie muszę, ponieważ osoby które czytały o losach Milesa oraz Mallory, Paiga i Ryana również doskonale znają.

Tutaj...

Tematycznie bardzo podobna do pierwszego tomu.
Tu również znajdziemy zauroczenie, obsesję i kontrolę nad życiem dziewczyny, z końcowym happy endem.
Tylko bohaterowie inni i ich problemy życiowe nieco inne.
Czyta się lekko, bez emocji, których również mi tu zabrakło, jak w przypadku pierwszego tomu.

Tematycznie bardzo podobna do pierwszego tomu.
Tu również znajdziemy zauroczenie, obsesję i kontrolę nad życiem dziewczyny, z końcowym happy endem.
Tylko bohaterowie inni i ich problemy życiowe nieco inne.
Czyta się lekko, bez emocji, których również mi tu zabrakło, jak w przypadku pierwszego tomu.