„Jeśli jest jakakolwiek nadzieja, musi spoczywać w prolach, bo tylko ... w tej ... masie stanowiącej 85% mieszkańców ... może się zrodzić siła ... nie potrafią się zjednoczyć ... gdyby tylko stali się świadomi własnej siły ... Gdyby zechcieli ... Przecież chyba musi im to przyjść do głowy prędzej czy później! A jednak...” – i tak sobie myślę, co by było, co by się stało, co by się zmieniło, gdyby w naszej demokracji ta masa którą stanowimy 'wyrobiła' któregoś razu 85% przez nikogo nieoczekiwanej frekwencji wyborczej...

‘Rok 1984’ jest o tyle paskudny, że wciąż aktualny!
Ponad 60letnia opowieść antyutopijna, nazwana raz ‘politycznym science fiction alternatywnej przyszłości’, raz ‘satyrą polityczną o niesłychanej sile’, czytana wyrwanymi z kontekstu zdaniami, fragmentami, opisami, monologami, jest aktualna tu i teraz, jest rzeczywistością, niezależnie w którym miejscu świata właśnie jesteśmy. Aż ciśnie się tu Orwell’owskie: „Rozumiem jak; nie rozumiem dlaczego.” No, właśnie... Dlaczego????

Ciężko mi się czytało tę pozycję. Oj, bardzo ciężko... powoli... na raty... Wciąż odpływałam gdzieś w niebyt rozmyślań... rozważań... porównań... Uciekałam do innej książki... wracałam... Jak napisała czytelniczka Kasia „Nie "wciąga", ale zmusza, żeby ją przeczytać.” Cholera, chciałam uciec... ale nie mogłam... Ona mnie wołała... kazała się przeczytać... miała nade mną władzę... byłam jak opiłek metalu w zasięgu pola magnetycznego... Nawet teraz, gdy już ją odłożyłam, wciąż mnie do siebie woła... nie pozwala o sobie zapomnieć... każe o sobie myśleć... do tego stopnia myśleć, że zaczęło mnie zastanawiać i ciekawić, czy istnieje gdzieś jakaś orwellopodobna współczesna myśl na temat szeroko rozumianej globalizacji, gdzie nie istnieją kontynenty, państwa, granice, unie, społeczeństwa, historia narodów...

Człowiek Człowiekowi zgotował ten los...
Rozumiem jak, ale nie rozumiem... DLACZEGO ???!

„Jeśli jest jakakolwiek nadzieja, musi spoczywać w prolach, bo tylko ... w tej ... masie stanowiącej 85% mieszkańców ... może się zrodzić siła ... nie potrafią się zjednoczyć ... gdyby tylko stali się świadomi własnej siły ... Gdyby zechcieli ... Przecież chyba musi im to przyjść do głowy prędzej czy później! A jednak...” – i tak sobie myślę, co by było, co by się stało, co...