Handel wołami w Polsce w XVI-XVIII wieku
- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Biblioteka Historii Gospodarczej Polski
- Wydawnictwo:
- Klinika Języka
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1977-01-01
- Liczba stron:
- 309
- Czas czytania
- 5 godz. 9 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9878364197352
- Tagi:
- Coryllus Klinika Języka historia gospodarcza jan baszanowski
Jedna z najważniejszych prac historycznych, napisanych w Polsce po wojnie. Autor omawia szczegółowo najważniejszy po handlu zbożem obszar gospodarczej aktywności szlachty, mieszczan i żydów zamieszkujących I Rzeczpospolitą - handel wołami. Można by w tym miejscu spokojnie napisać - wielki handel wołami, bo stada pędzone przez południowe obszary Rzeczpospolitej, liczyły dziesiątki tysięcy sztuk. Woły pędzono z Mołdawii, Wołoszczyzny, Ukrainy, a sprzedawano w Rzeszy, we Francji, a nawet w Londynie. Do dalekich miast płynęła już, rzecz jasna wołowina, zasolona w beczkach. Woły bowiem szlachtowano nad Wisłą, skąd mięso spławiane było do Gdańska i nad Odrą w Brzegu, skąd transportowano je do Szczecina. Wołowina była dla Rzeczpospolitej skutecznym narzędziem politycznego szantażu. Kiedy cesarz Karol V, próbował ingerować w relacje pomiędzy królem Zygmuntem a Albrechtem Hohenzollernem, Kraków zagroził Niemcom wstrzymaniem dostaw wołowiny. Przepędy wołów były pretekstem do dokonywania miliardowych nadużyć i oszustw. Jan Baszanowski opisuje ciągnący się latami proces przeciwko Jakubowi Fuggerowi, który był największym importerem wołowiny w Rzeszy, początku XVI wieku, na sprawę wezwano ponad 1000 świadków. Autor, nie łamiąc konwencji dzieła naukowego przedstawia nam świat fascynujący i niedostępny dziś zmysłom, ze względu na to, że handel wołami, na którym opierała się potęga Rzeczpospolitej nie znalazł swojego miejsca w popkulturze. Spróbujmy więc dziś tu przywołać choć częściowo ten niezwykły klimat wielkich interesów, wielkiej polityki i ogromnych zysków.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 33
- 8
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kiedyś to Rzeczpospolita Obojga Narodów była największym producentem wołowiny na świecie. Na długo przed czasami Dzikiego Zachodu. O przepędach, opłacalności handlu, gatunkach bydła rogatego opowiada książka nieżyjącego już Jana Baszanowskiego. Wielką zaletą tej książki jest to, że autor przeglądnął ogromną ilość materiału źródłowego z wieków XVI-XVIII, dzięki czemu mógł wyciągnąć wnioski, które muszą być prawdziwe. Wspaniała lektura dla osób lubiących konkret, a nie lanie wody.
Kiedyś to Rzeczpospolita Obojga Narodów była największym producentem wołowiny na świecie. Na długo przed czasami Dzikiego Zachodu. O przepędach, opłacalności handlu, gatunkach bydła rogatego opowiada książka nieżyjącego już Jana Baszanowskiego. Wielką zaletą tej książki jest to, że autor przeglądnął ogromną ilość materiału źródłowego z wieków XVI-XVIII, dzięki czemu mógł...
więcej Pokaż mimo toAbsolutna rewelacja!. I to tyle lat przeleżało na półkach bez wznowienia. Rzeczpospolita szlachecka to dwa towary eksportowe: zboże i woły. Czyli podstawa żywienia. Niech się Anglicy cieszą, że ich tym jedzeniem ratowaliśmy...
Absolutna rewelacja!. I to tyle lat przeleżało na półkach bez wznowienia. Rzeczpospolita szlachecka to dwa towary eksportowe: zboże i woły. Czyli podstawa żywienia. Niech się Anglicy cieszą, że ich tym jedzeniem ratowaliśmy...
Pokaż mimo toPrzeciętny maturzysta słyszał o liberum veto i "warcholstwie szlachty". O tym, że Polska za czasów I RP była znaczącym czy wręcz dominującym producentem żywności w Europie, która to żywność docierała w najdalsze zakątki świata wraz z podbojem kontynentów - mało kto. Może dlatego tak łatwo przyswajane są mity deprecjonujące Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Ta książka, oparta na rzetelnym materiale faktograficznym, zgromadzonym przez Autora pokazuje, jakim państwem byliśmy naprawdę.
Przeciętny maturzysta słyszał o liberum veto i "warcholstwie szlachty". O tym, że Polska za czasów I RP była znaczącym czy wręcz dominującym producentem żywności w Europie, która to żywność docierała w najdalsze zakątki świata wraz z podbojem kontynentów - mało kto. Może dlatego tak łatwo przyswajane są mity deprecjonujące Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Ta książka, oparta...
więcej Pokaż mimo to