Lot Sokoła
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Saga rodu Ballantyne'ów (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Falcon Flies
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2005-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1994-01-01
- Liczba stron:
- 559
- Czas czytania
- 9 godz. 19 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373590359
- Tłumacz:
- Marcin Wawrzyńczak
- Tagi:
- powieść Saga rodu Ballantyne'ów
II połowa XIX wieku. Rodzeństwo Robyn i Zouga Ballantyne powraca do kraju dzieciństwa, by odnaleźć ojca, słynnego podróżnika i badacza Afryki, rzecznika zniesienia handlu niewolnikami, który przed ośmiu laty zaginął w głębi Czarnego Lądu. Robyn jest lekarką i misjonarką, pierwszą kobietą, która zdobyła prestiżowy dyplom lekarski Królewskiej Akademii Chirurgów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 255
- 156
- 50
- 16
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
- Karmimy ich za dobrze — powiedział Zoudze. - Tłusty czarnuch to leniwy czarnuch. - Zachichotał, kiedy spostrzegł wyraz twarzy Anglika, gdyż samo to słowo było już powodem sporów. Zouga zabronił Pereirze używać go, szczególnie w obecności czarnych tragarzy, gdyż dla wielu z nich było to jedyne angielskie słowo, jakie rozumieli. - Karmić mało, kopać mocno i zaczynają pracować ...
Rozwiń
Opinia
Trudno mi silić się na obiektywny osąd, gdyż XIX-wieczna Afryka to mój ulubiony temat powieści Smith'a. Książka nie umywa się np. do Gdy poluje lew czy Bramy Chaki, ale jest w niej coś przyciągającego i wciągającego. :) Miałam mieszane odczucia w stosunku do bohaterów - raz bardzo irytowała mnie postawa Robyn, innym razem Zougi.
Ogólnie rzecz biorąc:
- opisy afrykańskiej przyrody - są
- opisy ludów i obyczajów - są
- przystojny, silny, młody główny bohater - jest
- empatyczna, silna, młoda kobieta - jest
- wątek romantyczny - jest ale na tyle zgrabnie ujęty, że nie ocieka Harlequinem
- statki <3 - są i to jest chyba dla mnie największy plus tej książki. :) Co prawda nie ma ich tyle, co np. w Monsunie czy Drapieżnych ptakach, ale nie czułam też bolesnego niedosytu. :)
Jedyny minus, który często można narzucić książkom Smith'a to naiwność - niektóre fragmenty książki wręcz nią ociekały. Nie zgodzę się jednak z opiniami, że powieść ta jest nudna czy jednostajna.
Trudno mi silić się na obiektywny osąd, gdyż XIX-wieczna Afryka to mój ulubiony temat powieści Smith'a. Książka nie umywa się np. do Gdy poluje lew czy Bramy Chaki, ale jest w niej coś przyciągającego i wciągającego. :) Miałam mieszane odczucia w stosunku do bohaterów - raz bardzo irytowała mnie postawa Robyn, innym razem Zougi.
więcej Pokaż mimo toOgólnie rzecz biorąc:
- opisy afrykańskiej...