Urodzony w obozie nr 14
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Escape from Camp 14
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2013-11-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-11-20
- Data 1. wydania:
- 2012-03-29
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379432387
- Tłumacz:
- Maciej Antosiewicz
- Tagi:
- Korea północna gułag
Północnokoreańskie obozy dla więźniów politycznych istnieją dwa razy dłużej niż stalinowskie łagry i dwanaście razy dłużej niż hitlerowskie obozy koncentracyjne. Jak dotąd nikomu urodzonemu i wychowanemu w takim obozie nie udało się uciec. Nikomu z wyjątkiem Shin Dong-hyuka.
Shin urodził się w 1982 roku w jednym z północnokoreańskich łagrów, Obozie 14, który zajmuje 280 kilometrów kwadratowych i gdzie przebywa około 50 000 więźniów. W świecie straszliwych warunków życiowych, brutalnych kar i rywalizacji o najmniejsze okruchy pożywienia (uzupełnianej potajemnymi polowaniami na żaby, szczury i robaki), Shin nie znał takich pojęć jak przywiązanie czy uczciwość, kierując się wyłącznie instynktem samozachowawczym. Pragnąc być posłusznym więźniem, w wieku trzynastu lat zadenuncjował swoją matkę i starszego brata, którzy planowali ucieczkę. Shin widział, jak ich pobito, a później zabito, na co patrzył obojętnie. W wieku dwudziestu trzech lat uciekł, jako jeden z nielicznych, którym udało się tego dokonać i przeżyć. Urodzony w obozie nr 14 to książka, którą każdy powinien przeczytać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ten koszmar się jeszcze nie skończył…
Północnokoreańskie obozy dla więźniów politycznych istnieją dwa razy dłużej niż stalinowskie łagry i dwanaście razy dłużej niż hitlerowskie obozy koncentracyjne.
Jeszcze kilka lat temu ta informacja zamieszczona na okładce ostatnio przeczytanej przeze mnie książki najpewniej wzbudziłaby we mnie ogromny szok i przerażenie, bo stosunkowo niedawno dotarło do mnie, że to, czego dopuszczali się m.in. naziści nie zakończyło się wraz z okresem ich panowania. Ten koszmar trwa po dziś dzień i chyba tak naprawdę niewiele da się z tym zrobić, póki rząd Korei Północnej pod wodzą dynastii Kimów nie opamięta się (co mało prawdopodobne) lub zwyczajnie nie upadnie.
O obozach tych zrobiło się bardzo głośno mniej więcej na początku roku 2013, kiedy to znana dobrze wszystkim korporacja Google opublikowała zdjęcia satelitarne, na których można zobaczyć te miejsca. Skupiają one więźniów politycznych, stanowiących według władz Korei zagrożenie dla państwa. Znaleźć się może w nim każdy, także ten, kto np. nie uczcił urodzin wielkiego władcy w odpowiedni sposób (obecnie „Wielkiego następcy” Kim Dong II, czyli Kim Dzong Una) lub zwyczajnie chciał wyjechać z kraju (ci uznawani są najczęściej za szpiegów). Czary goryczy dopełnia fakt, że w Korei Północnej obowiązuje system odpowiedzialności zbiorowej, czyli wraz z głównym „przestępcą” karę ponosi cała jego rodzina – wszyscy trafiają do obozu, a niektórzy właśnie w nim się rodzą, tak jak Shin Dong-hyuk, o którym opowiada książka Blaine Ardena „Urodzony w obozie nr 14”.
Ten młody, bo zaledwie trzydziestodwuletni mężczyzna, przeszedł w swoim życiu więcej niż niejeden człowiek. Można powiedzieć, że przeszedł prawie tyle, co wielu więźniów obozów koncentracyjnych za panowania nazistów w Europie. Tyle samo, co oni, albo mniej, albo więcej – zależy jak na to spojrzeć. Do obozów stworzonych przez nazistów trafiali ludzie czujący, kochający, niezapominający o człowieczeństwie, przeżywający emocje – Shin, w odróżnieniu od nich, tego wszystkiego był pozbawiony. Urodził się bowiem w Obozie nr 14 (do istnienia którego władze Korei się nie przyznają – oficjalnie taki nie istnieje) w Kaeczon, jako „człowiek maszyna”, któremu obce są uczucia (m.in. miłość do rodziny), a najważniejsza jest lojalność wobec strażników i trzymanie się obozowego kodeksu:
1. Nie próbuj uciekać.
Jeśli spróbujesz i zostaniesz na tym przyłapany – będziesz rozstrzelany (tak jak każdy inny świadek tego zajścia, który nie powiadomi o tym władz obozu).
2. Zgromadzenia więcej niż dwóch więźniów są zabronione.
3. Nie kradnij.
Shin przytacza w swoich wspomnieniach historię dziewczynki, która została zakatowana na śmierć za kradzież pięciu ziaren zboża.
4. Strażników należy bezwarunkowo słuchać.
5. Każdy, kto zobaczy zbiega lub podejrzaną osobę, musi o tym natychmiast zameldować.
6. Więźniowie muszą obserwować się nawzajem i natychmiast meldować o wszelkich podejrzanych zachowaniach.
7. Więźniowie muszą przekraczać normy pracy wyznaczone na dany dzień.
8. Poza miejscem pracy nie może być kontaktów pomiędzy płciami w celach osobistych.
Jakiekolwiek kontakty seksualne pomiędzy więźniami groziły rozstrzelaniem (choć
w niektórych przypadkach kontakty były dozwolone, np. między więźniarkami
a strażnikami).
9. Więźniowie muszą szczerze żałować swoich błędów.
10. Więźniowie, którzy naruszają obozowe zasady i reguły, zostaną natychmiast rozstrzelani.*
Shin znał te zasady od małego i sumiennie ich przestrzegał, dlatego nie wahał się przed podjęciem decyzji o poinformowaniu strażnika o zamyśle ucieczki swojego brata. Zrobił to z zazdrości o porcję ryżu, jaką matka wydała jego bratu w ramach „wyprawki” na drogę oraz mając nadzieję na nagrodę za donos do władz obozu. Nagrody nie było, a „w podzięce” za brak lojalności wobec rodziny obejrzał brutalny spektakl, w którym matka oraz brat zostali straceni.
Przyznaję, że historia ta zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, jednak daleka jestem od oceniania podejmowanych przez Shina decyzji. W jaki sposób i według jakiej miary może człowiek w stu procentach wolny, któremu w zasadzie niczego nie brakuje, oceniać tego, kto z konieczności jada szczury? Tego, kto nigdy nie widział szczoteczki do zębów i nie wie, jak się jej używa? Którego torturowano – w celu wyciągnięcia odpowiednich informacji wieszano pod sufitem, przypalano i obcięto palec u ręki? Ciężko to wszystko sobie nawet wyobrazić, a co dopiero pokusić się o ocenę postępowania takiej osoby…
Na szczęście dla Shina udało mu się uciec. Gdy osiedlił się w jednym miejscu, przyszedł czas na nauczenie się normalnego życia: poznanie aktualnych zdobyczy techniki, nowego i nieznanego wcześniej jedzenia, przyzwyczajenie się do zdrowych relacji międzyludzkich, gdy wreszcie nie ma przymusu donoszenia na kogokolwiek i można komuś zaufać. Coś, co dla nas jest tak zwyczajne i codzienne, dla niego było najtrudniejsze – stawanie się człowiekiem.
Shin jest młodym mężczyzną i wierzę, że z czasem uda mu się pokonać wszystkie lęki, wyzbyć się koszmarów i oswoić z własnymi emocjami (np. nauczyć się płakać). Tak wiele przed nim… Martwi mnie jednak sytuacja tych, którzy nadal przebywają w obozach rozsianych po Korei Północnej – czy im też się uda? Czy nadejdzie dzień, w którym staną się wolni? Czy świat znajdzie sposób na to, by im pomóc? Czy brutalne rządy Kimów kiedyś w końcu upadną?
Chcę wierzyć, że tak się stanie. Że ten koszmar, tak skwapliwie pielęgnowany przez nazistów w latach drugiej wojny światowej, jednak kiedyś się skończy. Pełna rozterek rozstaję się z tą trudną lekturą… Pod względem literackim nie mam jej nic do zarzucenia, ale oceniać jej nie zamierzam. Nie o to w przypadku tej książki przecież chodzi.
* B. Harden, Urodzony w obozie nr 14, Świat Książki, Warszawa 2013, s. 241-244
Ewa Szczepańska.
Oceny
Książka na półkach
- 640
- 431
- 88
- 18
- 9
- 7
- 7
- 6
- 6
- 5
Opinia
Książkę przesłuchałem w formie audiobooka, w języku angielskim, lektorem był sam autor, Blaine Harden.
Książka ta jest bardzo ważna. Skończyłem ją słuchać już kilka dni temu, ale dopiero jakoś teraz biorę się za napisanie opinii. Trochę to trwało zanim „przetrawiłem” treść tej lektury. Ta książka to ciężki kaliber.
Oprócz przeczytania książki mam za sobą też ogólny reasearch dotyczący osoby Shin Dong-hyuk, o którego losach ksiązka traktuje.
Na wstępie od razu polecam każdemu, kto chce przeczytać tą książkę zerknąć na stronę internetową autora http://www.blaineharden.com/. Tam można znaleźć wstęp do najnowszego wydania tej książki z roku 2015 który został jak narazie opublikowany tylko w wydaniu e-booka. Wiedza zawarta w wyżej wspomnianym wstępie jest ważna jeśli chodzi o głębsze zrozumienie tej książki, postaci Shina oraz ogólnych zjawisk takich jak trauma pourazowa.
Mianowicie, chodzi o to, że człowiek o którym traktuje książka przeżył wiele razy straszne traumy w swoim życiu. Zdecydował się opowiedzieć swoją historię życiową Blainowi Hardenowi. Jednak czas pokazuje, że te relacje nie zawsze zawierają pełne fakty, lub nawet prawdziwe fakty. Na przykład okoliczności śmierci matki i brata Shina całkowicie zostały przez niego w trakcie pisania książki zmienione. Autor zdecydował się w książce opisać oby dwie wersje, ale zaznacza, że Shin jako ofiara niewyobrażalnej przemocy, pewnie nie ujawnił jeszcze wszystkich szczegółów ze swojego życia w Płn. Korei, lub też nie opowiedział całej prawdy i należy oczekiwać, że w przyszłości Shin dalej będzie zmieniał swoje zeznania.
W pewnym momencie Blaine Harden nawet nosił się z zamiarem skorygowania biografii Shina i opisania na nowo całej historii według najbardziej aktualnych zeznań Shina, ale zrezygnował z tego, bo z czasem Shin coraz to bardziej zaczął ujawniać nowe fakty ze swojego życia, przy tym również negując wiele ważnych szczegółów, wydarzeń z swojego życia, które wcześniej opowiedział.
Są zagorzali krytycy, również wśród ludzi którym podobnie jak Shinowi udało się uciec z Płn. Korei, którzy uważają Shina za oszusta i zdrajcę ze względu na zmianę jego zeznań. Shin, według krytyków, nie może być wiarygodnym źródłem na temat tego co się dzieje w Korei Północnej, lub też wręcz ze zględu na niestabilność i niespójność jego zeznań sytuacja mająca miejsce w Korei Płn nie będzie poważnie traktowana, mimo, że taka jest.
Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że Shin w między czasie przemawiał przed komisją praw człowieka ONZ, odebrał doktorat honoris causa kanadyjskiej uczelni, spotkał się z prezydentem Georgem W. Bushem oraz z sekretarzem stanu Johnym Krerry. Shin stał się pewnego rodzaju celebrytom. Z drugiej strony jest orędownikiem praw człowieka.
Każdy kto przeczyta tą książkę powinien mieć świadomośc, że być może biografia Shina przedstawiona w tej książce niekoniecznie odzwierciedla prawdę o jego życiu, jest jednak wiele niezaprzeczalnych faktów opisanych w tej książce, które spokojnie możemy traktować jako opis rzeczywistości Korei Północnej. Między innymi, i to jest chyba najważniejsza rzecz zawarta w tej książce, Korea Północna to państwo gdzie ma miejsce nieludzkie, wręcz zwierzęce barbarzyństwo, brak poszanowania dla ludzkiego życia, notoryczne gwałcenie praw człowieka. Zeznania Shina odnośnie życia obozowego zostały potwierdzone jako autentyczne przez innych świdków oraz specjalistów tematyki.
Rozważając nad książką wyodrębniłem sześć głównych tematów, które przewijają się moim zdaniem przez tą książkę.
1. Ogólna sytuacja w Korei Północnej
2. Historia uciekiniera, Shin Dong-hyuk, jego biografia, losy jako osoby.
3. Studium psychologiczne osoby, która przeszła wielką traumę w dziecińswtie i życiu dorosłym.
4. Obraz natury ludzkiej i wizytówka tego, do jakiego barbardzyństwa może być zdolny ludzki człowiek.
5. Rzeczywistość Korei Południowej
6. Sytuacja, realia w Chinach
1. Ogólna sytuacja w Korei Północnej
Z lektury dowiadujemy się sporo szczegółów na temat życia w Korei Północnej, na temat historii, kultury tego kraju. Dowiadujemy się też o tym jak działa dyktatura w tym kraju, jak wielkie barbarzyństwo ma miejsce w tym kraju, jak cierpią, głodują ludzie i tak dalej.
Na przykład – Korea Północna ma prawo karne, gdzie można stać się winnym przestępstwa tylko na podstawie więzi krwi. Od początku lat 70tych istnieje prawo, że zdrajcy narodu są karani do trzeciego pokolenia za zdradę. Oznacza to, że sam winowajca, plus jego dzieci, wnuki i prawnuki są skazani na dożywotnie więzienie. Absurd. W Korei Północnej istnieją oprócz zwykłych więzień obozy koncentracyjne, gułagi, w których według róznych szacunków więzionych jest ponad 200 tysięcy ludzi. Obozy te są tak zaplanowane, że są całkowicie samowystarczalne. W nich mieszkają, pracują ludzie, rodzą się dzieci, jak wspomniałem, do trzeciego pokolenia muszą odbyć karę potomkowie tych ktorzy tam trafili. To tylko, powiedzmy jeden z wielu brutalnych prawd odnośnie Korei Północnej.
Korea Północna, mima, że kraj komunistyczny i oparty na ideologii komunistycznej, w społeczeństwie północnokoreańskim istnieje system kast społecznych, do tego stopnia utrwalony, że dziecie wyższej kasty uczone są nienawiści i przemocy wobec dzieci młodszych kast społecznych.
Dzisiaj my jako Polacy czujemy się czasem oburzeni na obojętność Churchilla, Roosevelta, czy zwykłych obywateli brytyjskich czy amerykańskich, bo nie wysłuchano kuriera z Warszawy, Jana Nowaka Jeziorańskiego czy też Jana Karskiego, którzy podczas drugiej wojny światowej uciekli z okupowanej Polski aby zdać relację na zachodzie o tym jakie barbarzyństwo ma miejsce w nazistowskich obozach koncentracyjnych. Ale spójrzmy dziś na samych siebie, czy nas interesuje barbarzyństwo które ma miejsce w obozach w Korei Północnej? Tam dzisiaj też ma miejsce ludobójstwo i barbarzyństwo na niewyobrażalną skalę, ale czy my czujemy się tym poruszeni? Czy wywieramy presję na naszych polityków aby coś z tym problemem robili? Czy szukamy rozwiązań na te problemy?
Sytuacja Północnej Korei będzie problemem którym ludzkość będzie zajmować przez następne dziesięciolecia. Teraz kiedy istnieje już tam broń jądrowa, myślę, że to państwo stanowi wielkie zagrożenie dla ludzkości, również dla nas, mimo, że mieszkamy po drugiej stronie kuli zmiemskiej.
2. Historia uciekiniera, Shin Dong-hyuk, jego biografia, losy jako osoby.
Jak sam tytuł o tym świadczy, książka to biografia mężczyzny o imieniu Shin Dong-hyuk który urodził się w obozie 14. Losy Shina operają się głównie na jego własnych zeznaniach i wiele kluczowych faktów nie da się w żaden inny sposób potwierdzić. Na dzień dzisiejszy, wiele innych świadków, w tym na przykład innych uciekinierów z obozów Północno Koreańskich, nie tylko uciekinierów w sensie więźniów, ale również wsród wyżej wspomnianych uciekinierów są strażnicy, wyżsi oficerowie wojskowi i oficeriowie służb specjalnych, potwierdza praktycznie fakt iż Shin musiał spędzić sporą część życia w obozie. Sam Shin twierdzi, że urodził się w obozie nr. 14. Długo trzymał się wersji, że całe życie, od urodzin aż do ucieczki spędził w obozie 14. Na początku roku 2015 jednak Shin zmienił relację, i według niej urodził się w obozie 14, ale w wieku około 6 lub 7 lat zostal przeniesiony do obozu nr. 18. W sumie trzy razy uciekał z obozu, dopiero trzecia ucieczka zakończyła się sukcesem. Pojawiły się też fakty, że Shin mógł dopuścić się gwałtu na trzynastoletniej dziewczynce. Sam nie potwierdza tej wersji.
Istnieją przynajmniej dwie wersje tego w jakich okolicznościach doszło do amputacji jednego z palców ręki. Liczne blizny na jego ciele i jego psychice świadczą o tym, że mimo wszystko był wielokrotnie torturowany i kaleczony w bestialski sposób.
Okoloczności ucieczki wydają sie nie być w każdym szczególe jasne. Wiadomo, że Shin miał współuciekiniera, który jednak zgniał podczas ucieczki. Chociaż też na początku 2015 pojawiły się zeznania innych świadków, ktorzy twierdzą, że współuciekinier Shina wcale nie zginął.
Wiadomo, że podczas ucieczki lub ucieczek Shin miał sporo szczęscia i z Korei Północnej wydostał się przez Chiny. Wiadomo na pewno, że znalazł się w Shanghaju i tam uzyskał azyl w Południowo Koreańskim konsulacie dzięki przychylności dziennikarza.
Niezależnie od tego ile faktów z życia Shina jest prawdą czy fałszem, jedno jest jasne, blizny na jego ciele, są niezbitym dowodem na cierpenia które musiały go spotkać.
3. Studium psychologiczne osoby, która przeszła wielką traumę w dziecińswtie i życiu dorosłym.
Ksiązka jest niesamowitym świadectwem tego, co przeżywa człowiek, który przechodzi pewnego rodaju transformację. Shin wielokrotnie w swoich publicznych wystąpieniach podkreśla, że po kilku latach od ucieczki z Północnej Korei znajduje się stale w procesie przemiany, ze zwięrzeęcia do bycia człowiekiem. Sam przyznaje, że ten proces nadal jest w trakcie i nie zakończy się tak szybko. Blaine Harden, autor ksiązki który spędził sporo czasu sam na sam z Shinem, konsultował się z czołowym psychiatrą specjalizujący się w leczeniu osób które przeszli wielkie traumy życowe. Nie ulega wątpliwości, że osoba po takich przejściach jak Shin ciepri na PTSD (post traumatic stress disorded – zespól stresu pourazowego) i jeszcze inne dolegliwości związane ze zdrowiem psychicznym. Często osoby mocno straumatyzowane mają problem z odróżniemiem faktów od fikcji, nie zawsze dokładnie pamiętają to co im sie przytrafiło, szczególnie jeśli byli poddawani torturom, lub non stop byli świadkami egzekucji, katowania dzieci kilkuletnich.
4. Obraz natury ludzkiej i wizytówka tego, do jakiego barbardzyństwa może być zdolny ludzki człowiek.
Na codzień żyjemy w cywilizowanym świecie i żyje nam się dobrze, nie doświadczamy głodu, nie obawiamy się, że za byle małe przewinienie grozi nam kara cielesna, tortury czy upokorzenie. Korea Północna jednak to uosobienie tego co w naturze ludzkiej jest najgorsze i świadectwo Shina przypomina nam o tym. Człowiek jest zdolny do niesamowitego okrucieństwa i barbarzyństwa. Każdy z nas jest w stanie stać się człowiekiem, który krzywdzi drugiego człowieka, wystarczy, że znajdzie się w odpowiednim systemie, który z góry krzywdzi ludzi, kradnie.
5. Rzeczywistość Korei PołudniowejZ książki dużo dowiadujemy się o tym jak wygląda życie w południowej części półwyspu koreańskiego. To jedna z największych gospodarek w Azji, 11 gospodarka na świecie, jednak z najwyższym współczynnikiem popełniania samobójstw wśród rozwiniętych państw. Ludność Korei Południowej mało interesuje się losem swoich "ziomków" z północnej części półwyspu. W książce autor też porusza temat zjednoczenia i kosztów z tym związanych obu państw koreańskich. Aż strasz pomyśleć o tym, co by to oznaczało. Póki jednak co, Północ stanowi wielkie zagrożenie dla Południa i co jakiś czas przypomina o wojej wrogości zatapiając na przykład statki południowokoreańkie lub wystrzeliwując rakiety w stronę południa.
Sytuacja w Korei Północnej pokazuje, że człowiek tworzy systemy społeczne które rosną do takich rozmiarów, gdzie zaczynają się one wymykać z pod kontroli, tworzy się istna reakcja łańcuchowa której nie można cofnąć, można co jedynie jakoś powstrzymać przed dalszym poszerzaniem się. A jeśli reakcja łańcuchowa "zła" osiągnie pewien impet, nie da jej się już odwrócic...
6. Sytuacja, realia w Chinach
Wreszcie z książki dużo dowiadujemy się o tym jak wygląda życie w Chinach, na prowincji chińskiej, w mniejszych lub większych miastach chińskich. Z jednej strony Chiny to prawie raj dla kogoś kto uciekł z Korei Północnej, z drugiej strony to też jeszcze dyktatura i państwo które nie do końca liczy się z życiem ludzkim i szanuje prawa człowieka.
Świetna książka (a raczej audiobook). Jestem naprawdę zadowolny, że sięgnąłem po nią. Chciaż mrozi krew w żyłach i powoduje wielki ból serca no i pewien szok.
Moje myśli wędrują teraz do Korei Północnej. Czuję wielką solidarnośc z tymi ludźmi, szczególnie ofiarami tamtejszego reżimu. Czuję też wielką bezradnośc bo chciałoby się wręcz coś zrobić aby to okrucieństwo mające tam miejsce po prostu przestało istnieć. Jednak patologia, zło które się tam zakorzeniło będzie długo jeszcze nas męczyć. Dlaczego człowiek jest zdolny do bezgrnicznego okrucieństwa?....dlaczego człowiek tworzy system który ogrania swoimi mackami z jednej strony oprawców, ktorzy bezlitośnie czynią zło, z drugiej strony czyni krzywdę tylu tysiącom, milionom ludzi?
Książkę przesłuchałem w formie audiobooka, w języku angielskim, lektorem był sam autor, Blaine Harden.
więcej Pokaż mimo toKsiążka ta jest bardzo ważna. Skończyłem ją słuchać już kilka dni temu, ale dopiero jakoś teraz biorę się za napisanie opinii. Trochę to trwało zanim „przetrawiłem” treść tej lektury. Ta książka to ciężki kaliber.
Oprócz przeczytania książki mam za sobą też ogólny...