forum Ekranizacje i adaptacje Najpierw książka, później film
Co jest lepsze: książka czy film?
odpowiedzi [80]
Książka i film to dla mnie zupełnie odmienne twory. Zdecydowanie wolę najpierw obejrzeć film, ponieważ potem gdy czytam książkę dowiaduję się mnóstwa innych rzeczy :). Filmy są zazwyczaj skrócone i jakby niepełne, gdybym najpierw przeczytała książkę w kinie po prostu bym marudziła: "to i tamto pominęli, nie do wiary.." "ach, mogli przecież tamten motyw wykorzystać..". ...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejOczywiście, że coś takiego może mieć miejsce. Czasami nawet ma. Nie mogę napisać co jest lepsze, to zależy od tego jak jest wyreżyserowane i zagrane albo napisane.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRegułą zdaje się być, że książki wydają się bardziej obrazowe od filmów, który ma pewne ograniczenia. Jednak wyjątkiem (niejedynym ) zdaje sie być ekranizacja Kariera Nikodema Dyzmy ze znakomitym Romanem Wilhelmim w roli tytułowej. No ale to jest serial, a nie film...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak dla mnie w większości przypadków książka dużo lepsza, ponieważ w np: powieściach historycznych wiele ważnych fragmentów zostaje wycięte. Po za tym czasami faktycznie można natrafić na nie bardzo ciekawą książkę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAle w pewnym zakresie film jest dużo lepszy, jednym kadrem jest w stanie pokazać dużo więcej niż mogą to zrobić całe opisy z książki np jak wglądały stroje, pomieszczenia itp
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo zdanie już padło, ale się powtórzę najwyżej - do nie tak dawna myślałam - oczywiście, że książka. Teraz dorzuciłabym - zależy jaka książka. Kiedy w podstawówce byłam na etapie Harry'ego Pottera, to ekranizacja nie była tą samą historią, tylko gorzej przedstawioną - bohaterowie, miejsca zupełnie inaczej wyglądały w mojej wyobraźni, poza tym film rezygnował z wielu scen,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKiedyś wierzyłam, że tak nie może być, ale patrzyłam na to wszystko przez pryzmat takich ekranizacji jak Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, która wypadła fatalnie. Teraz, kiedy się nad tym dłużej zastanowię, to dlaczego nie? Czasem twórcy filmu dodadzą takie sceny, postacie, czy wątki, że aż miło się ogląda, więc rozumiem, że dla kogoś ekranizacja może okazać się bardziej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKiedyś wierzyłam, że tak nie może być, ale patrzyłam na to wszystko przez pryzmat takich ekranizacji jak Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, która wypadła fatalnie. Teraz, kiedy się nad tym dłużej zastanowię, to dlaczego nie? Czasem twórcy filmu dodadzą takie sceny, postacie, czy wątki, że aż miło się ogląda, więc rozumiem, że dla kogoś ekranizacja może okazać się bardziej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Książka chyba zawsze jest lepsza niż film, bo:
a) zawiera więcej wątków i postaci, które w filmie zwykle są pominięte ze względu na ograniczenia czasowe;
b) zwykle lepiej rozumiemy motywy działań bohaterów, bo znamy całe tło wydarzeń, podczas gdy w filmie czasami trzeba się zastanowić, dlaczego ktoś się zachował tak, a nie inaczej-dotyczy to zwłaszcza ekranizacji "grubych"...
Co lepsze? A to zależy. Czasem książka, czasem film. Przecież jakość dzieła nie zależy od medium. No nikt mi nie wmówi, że przeciętny "harlequin" jest moralnie lepszy od chociażby "Matrixa", tylko dlatego, że jest tekstem wydrukowanym na papierze! Z ekranizacjami sprawa też nie jest jednoznaczna. Wszystko zależy od talentu twórców i od tego, jak dobrze przełożą słowo pisane...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTo są różne filmy, porównywać możemy Harlekina z książki z Harlekinem filmowym a nie Matrrixem
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZazwyczaj jest tak, że książka jest lepsza od filmu na jej postawie, lecz są wyjątki, że ekranizacja jest lepsza lub dorównuje książce. Według mnie lepsze adaptacje od pierwowzoru to: Forrest Gump (adaptacja bardziej poważna i refleksyjna, spodziewałam się, ze książka będzie utrzymana w podobnym tonie, jednak to nie znaczy, że mi się wcale nie spodobała) oraz droga do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej