forum Oficjalne Aktualności
Zerwijmy wreszcie z mówieniem, że coś jest niemęskie. Rozmowa z Przemysławem Bociągą
Dlaczego mężczyźni rzadko rozmawiają o ubraniach? Kiedy się ubieramy, a kiedy przebieramy? O tym, co ubranie może powiedzieć nam o świecie i o nas samych, opowiada Przemek Bociąga, autor książki „Nienaganny. Biografia męskiego wizerunku”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [28]
Ja się lubię dobrze ubrać. Na co dzień najczęściej chodzę na sportowo, ale jak trzeba się elegancko ubrać, to też chętnie. Najbardziej lubię zakładać garnitury szyte na miarę zrobione przez świetne atelier Vratelli.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie, nie zrywajmy z mówiemniem,że coś jest niemęskie. Różowe t-shirty są niemęskie, obcisłe rurki są niemęskie. Już wolę Sebka w ortalionie niż kolesia w w koszulce całej w kwiatki( widziałam jednego delikwenta z czymś takim). Zaraz faceci będą hasać w sukienkach po ulicy i nie będzie w tym nic dziwnego dla nikogo. Nie tędy droga.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dlaczego nie tędy? Jeśli ja mogę hasać po ulicy w spodniach, w męskiej koszuli, a jak mi przyjdzie taki kaprys, to nawet pod krawatem, to dlaczego mężczyzna ma nie móc hasać w sukience? Co jest w sukience takiego strasznego, co uwłacza godności mężczyzny?
I co niemęskiego jest w różu? Obejrzyj parę starych westernów, zobacz ile w nich różowych koszul! Czy taki na przykład...
MOIM ZDANIEM nie tędy. Wiem, że kiedyś mężczyźni nosili suknie, ale to było gdzieś w średniowieczu. Moda wciąż wraca do zeszłych lat, dzisiejsza inspirowana jest latami 90., ale faceci w sukienkach to już za duże zatoczone koło jak dla mnie.
Co uwłacza godności? Nic, ale jakbym zobaczyła swojego tatę albo przyszłego męża w sukience, to bym mocno śmiechła. Podejrzewam,że...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
O to to właśnie :) podkreślone, zarysowane różnice . Żeby było wiadomo, co jest co, kto jest kim, gdzie się kończy jedno, a zaczyna drugie. Od maleńkości dziewczynkom zakłada się różowe ubranka, a chłopcom niebieskie. To tylko kolor, a definiuje naszą płeć już od pierwszych dni życia. To kobiet broszka żeby być płcią piękną. Facet wystarczy, że jest czysty i schludny i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDobra, z tym, że facet powinien być czysty, to chodziło mi bardziej o to, żeby był zadbany. Czysty powinien być każdy ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA jak wygląda sprawa w drugą stronę? Jeżeli facet powinien tylko te męskie rzeczy, to czy kobieta powinna tylko te żeńskie? Jeżeli facet nie może sukienki to czy ja aby powinnam te spodnie jednak... ;)) Ja czasami chodzę jak ostatnia łachudra, nie powstydziłyby się mnie "krasnoludki spod budki" :))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kiedyś faceci nosili peruki, koronki, makijaż i biżuterię. I jedwabne pończochy.
Ja tam jestem za wolnością i dowolnością, niech sobie każdy nosi, co lubi i co mu pasuje.
Uważasz że np. starożytni Rzymianie byli niemęscy bo chodzili w tunikach i togach a spodnie pozostawili barbarzyńcom? Strój to kwestia pewnej umowy a tę zawsze można zmienić. Mnie najbardziej podobają się androgyniczni faceci z makijażem, długimi włosami i w koronkach. Nie bez powodu jedną z moich ulubionych postaci literackich jest książę Bogusław z Potopu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Nesihonsu
Niby o gustach się nie dyskutuje, ale BLE, FUJ i JAK MOŻESZ? Bogusław??? To ścierwo, ten skurwiel? Przypominam, że w powieści był zdrajcą. A choćby polityka Cię nie obchodziła, to przecież Sienkiewicz, żeby na pewno go czytelnikom zobrzydzić, zrobił z niego jeszcze gwałciciela.
Lubić taką postać? Uznawać ją za jedną ze swoich ulubionych?
Nie pojmuję.
Choćby nawet...
@Moniko,
niezależnie od mojego osobistego stosunku do Bogusława Radziwiłła z "Potopu" - pozwolę sobie zauważyć, że czytelnik nie jest zobowiązany do NICZEGO. To, że autor usiłuje zohydzić bohatera, to nie znaczy, że czytelnik musi za nim podążać.
@Airain
Masz rację, ale i nie do końca ją masz. Może należałoby użyć innego słowa, ale jakie mi przyszło do głowy, takiego użyłam. Pomijając dokładne sformułowanie, czy uważasz, że przyzwoity człowiek może być wolny od powinności potępiania czynów niewłaściwych i odczuwania niechęci wobec osób, które nie tylko się tych czynów dopuszczają, ale jeszcze uparcie odmawiają...
Moniko, zaręczam że
a) jestem całkowicie nieszkodliwa
b) poza literaturą i filmem preferuję porządnych facetów
Ale to nie zmienia faktu że książę Bogusław to mój ulubiony czarny charakter. I owszem kiedy po raz pierwszy jako dwunastolatka czytałam Potop byłam mocno rozczarowana tym że Kmicic nie zabił go w pojedynku ale z czasem doceniłam przewrotny urok tej postaci. Tym...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Hypatio, dziękuję za poparcie. Ostatnią rzeczą jakiej pragnę to stanie się normalsem ;) A o Bogusławie zawsze chętnie rozprawiam bo to łotr modelowy, coś jak dawniej wzorzec metra z Sevre pod Paryżem więc mój post był nie tyle tłumaczeniem się co okazją żeby o nim jeszcze raz napomknąć.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Nesihonsu
"Ulubiony czarny charakter" brzmi już zupełnie inaczej niż "ulubiona postać" i wobec tego wycofuję wszelkie moje wcześniejsze zastrzeżenia.
Swoją drogą, jeszcze niedawno w Polsce małych chłopców ubierano na różowo, a małe dziewczynki - na niebiesko.
Miało to związek z tradycyjnymi przedstawieniami Jezusa (w różowych szatach) i Maryi (w szatach niebieskich).
Tak się kultura z nami droczy, a my ferujemy wyroki co męskie, a co niemęskie... ;)))
Jak dla mnie moda to przerost formy nad treścią czyli ubrania nad osobowością człowieka.
Ciuchy powinny być:
- szyte na miarę, bo każdy ma inne wymiary czy proporcje
- szyte z materiałów dobrej jakości
- kolorystycznie dobierane do cery czy urody danej osoby
- tworzone dla podkreślenia osobowości, a nie jej stłumienia
Szkoda, że taki zawód jak krawiec został zastąpiony...
Przecież zawód krawca wciąż funkcjonuje - jeśli ktoś ma chęć z niego skorzystać, może to zrobić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja od dawna robię wiele,nie męskich rzeczy.Zacznę od ubrań.Nie lubię i nie noszę garniturów.Lubię podkoszulki.Ale musi być coś tam narysowane.Góry,palmy,rak.
Czytam też nie męskie książki.Oraz uwielbiam gotować i chodzić w kucharskim fartuchu.
Współczesny męski wizerunek czyli ciotka z kitką na głowie, wypielęgnowanym zarostem na twarzy, w rurkach i bez skarpet. Nie, dziękuję.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post