Nie zgodzę się z tym... było dużo książek od wydawnictw. Może nie wszystkie to były nowości z ostatniego tygodnia - ale książki prosto z wydawnictwa były ;)

Nie zgodzę się z tym... było dużo książek od wydawnictw. Może nie wszystkie to były nowości z ostatniego tygodnia - ale książki prosto z wydawnictwa były ;)

Sala pojemność ma ograniczoną, nie ma możliwości wpuszczenia wszystkich na raz, a że ludzie już o tym wiedzą, chętnych jest wielu i wielu z nich chce wejść jak najszybciej i załapać się na nowości od wydawnictw, nie tylko na wymianę za książki przyniesione przez innych, to nic dziwnego, że mnóstwo ludzi chce zagwarantować sobie jak najwcześniejsze wejście. Na wczesnych edycjach wystarczyło przyjść parę minut przed rozpoczęciem, ale z każdym kolejnym rokiem kolejka zaczyna tworzyć się wcześniej - jak zawsze, kiedy wiadomo, że pożądanego towaru jest na półkach za mało, żeby starczyło dla wszystkich. Przypominają się czasy minione...
Ale jest też dobra strona tych kolejek. W sali przebywać można tylko przez ograniczony czas, zobaczy się tylko te książki, które były w niej kiedy weszliśmy i te, które przynieśli ludzie wchodzący za nami zanim sami wyjdziemy. A może później przybędzie książka, którą chętniej bym wzięła niż te, które dostępne są teraz? Są ludzie, którzy w takim oczekiwaniu na to, co być może nadejdzie, tkwią w sali najdłużej jak się da, robią niepotrzebny tłok, uniemożliwiają wejście kolejnym. A przecież nie ma żadnego zakazu wymieniania się książkami poza salą! Człowiekowi, który czeka w kolejce na wejście, jest całkiem wszystko jedno, jakie książki do sali wniesie, bo on chce je oddać - człowiek w kolejce chętnie wymieni się za cokolwiek, nie musi mu się wcale proponowana książka podobać, bo ją też odda, a polować zacznie dopiero w sali, na to, co już tam jest lub co zostanie tam wniesione. Na jednych targach przeszłam się wzdłuż kolejki jeszcze przed otwarciem sali i jedną książkę wymieniłam, a po wyjściu, kiedy w kolejce stali kolejni ludzie, na których książki w sali wymiany nie miałabym już żadnych szans, bo mieli wejść tam długo po mnie, przeszłam się wzdłuż kolejki po raz drugi i upolowałam jeszcze dwie książki. Można. Tylko trzeba wiedzieć jak. Można w ten sposób wymienić więcej niż 5 książek :)

Sala pojemność ma ograniczoną, nie ma możliwości wpuszczenia wszystkich na raz, a że ludzie już o tym wiedzą, chętnych jest wielu i wielu z nich chce wejść jak najszybciej i załapać się na nowości od wydawnictw, nie tylko na wymianę za książki przyniesione przez innych, to nic dziwnego, że mnóstwo ludzi chce zagwarantować sobie jak najwcześniejsze wejście. Na wczesnych...

Tu nie chodzi o książki nielubiane! Wręcz przeciwnie. Chodzi o książki przeczytane, by nie kurzyły się na półce bez sensu. Oczywiścię są książki, które czytamy wielokrotnie lub do których wracamy kilka razy w życiu. Są książki wyjątkowo pięknie wydane, które w założeniu mają zostać dla naszych dzieci i ich dzieci... ale bez przesady. Dzielmy się książkami, oszczędzajmy nasze i innych pieniądze oraz drzewa!

Tu nie chodzi o książki nielubiane! Wręcz przeciwnie. Chodzi o książki przeczytane, by nie kurzyły się na półce bez sensu. Oczywiścię są książki, które czytamy wielokrotnie lub do których wracamy kilka razy w życiu. Są książki wyjątkowo pięknie wydane, które w założeniu mają zostać dla naszych dzieci i ich dzieci... ale bez przesady. Dzielmy się książkami, oszczędzajmy...

Wiem ale mi by było trudno rozstać się z moją kolekcją. Lubię mieć masę książek na półce

PS. W wypowiedzi wyżej zrobiłem okropnego babola ortograficznego powinno być ogólnie i za niego przepraszam.

Wiem ale mi by było trudno rozstać się z moją kolekcją. Lubię mieć masę książek na półce

PS. W wypowiedzi wyżej zrobiłem okropnego babola ortograficznego powinno być ogólnie i za niego przepraszam.