forum Oficjalne Aktualności

5 książek, których autorom udało się zaskoczyć czytelnika

Wojciech_Chmielarz
utworzył 14.04.2017 o 13:02

Twist – oto święty Graal twórców kryminałów. Myślę, że połowa z nas dałaby sobie rękę uciąć (no może nie rękę, bo przydaje się do pisania, ale stopę) za udany, mocny twist. Taki, który zostawi czytelnika z szeroko otwartymi ze zdziwienia ustami i mętlikiem w głowie. Bo czegoś takiego czytelnik od nas oczekuje.  

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [90]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Ambrose 15.04.2017 11:21
Bibliotekarz

Wg mnie najlepszego "twista" wykręcił Staszek Lem w swoich quasi-kryminałach - "Śledztwo" oraz "Katar" to wręcz redefinicja gatunku, albo przynajmniej poszerzenie jego ram.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojciech_Chmielarz 15.04.2017 12:14
Autor/Redaktor

no dobra. Wstyd, ale tego akurat nie czytałem :(

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ambrose 15.04.2017 14:37
Bibliotekarz

Szczerze polecam nadrobić zaległości. Warto przekonać się, że trup, nawet jeśli wiele na to wskazuje, nie zawsze musi wiązać się ze schematem zbrodnia-ofiara-sprawca.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Le_h_muet 16.04.2017 09:58
Czytelnik

Ale wstyd, wspomniałem o "Ubiku", a o Lemie zapomniałem:/

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
ŁUKASZ 15.04.2017 10:50
Czytelnik

potwierdzam Panie Wojtku, w "Przejęciu" się to Panu udało i mam nadzieję, że nie będzie to Pana Opus Magnum

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojciech_Chmielarz 15.04.2017 12:14
Autor/Redaktor

Dziękuję. Też mam nadzieję, że jeszcze uda mi się Państwa zaskoczyć!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Meszuge 15.04.2017 10:27
Czytelnik

Twist? Czy to nie jest taniec ewentualnie sposób zakręcania słoika? Skąd pomysł, żeby zakończenie książki nazywać w ten sposób? Ktoś tu ma zapędy i ambicje słowotwórcze?

http://sjp.pwn.pl/sjp/twist;2578989.html

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Patrycja 15.04.2017 10:40
Bibliotekarka

twist w tłumaczeniu z angielskiego - zwrot akcji
http://pl.pons.com/t%C5%82umaczenie?q=twist&l=enpl&in=ac_en&lf=en

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Meszuge 15.04.2017 11:47
Czytelnik

Ale... my jeszcze nie jesteśmy Anglikami. :-(

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Meszuge 15.04.2017 11:57
Czytelnik

Nie przepadam za zakompleksionymi polskimi frustratami-udawaczami. Jedni tu udają obcokrajowców, a pozostali udają, że im wierzą.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojciech_Chmielarz 15.04.2017 12:23
Autor/Redaktor

Hmm... Frustratem udawaczem mnie jeszcze nie nazwano. Bardzo mi miło. Wyrażenie "twist" odnośnie fabuły już od dawna funkcjonuje w języku polskim. Ja po raz pierwszy spotkałem się z nim przy okazji recenzji "Szóstego Zmysłu", co było z milion lat temu. Od tego czasu setki razy widziałem to określenie w różnych recenzjach filmowych, książkowych i odnośnie gier komputerowych....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Meszuge 15.04.2017 14:32
Czytelnik

Hańba tym, którzy język ojczysty obcą mową plugawią.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Meszuge 15.04.2017 14:34
Czytelnik

OBCZYZNA "POLSZCZYZNA"

Mądrze gada, czy też plecie
ma swój język Polak przecie
tośmy już Rejowi dłużni
że od gęsi nas odróżnił.

Rzeczypospolitej siła
w jej języku również tkwiła....
dziś kruszeje ta potęga
dziś z angielska Polak gęga...

pierwszy przykład tezy tej:
zamiast "dobrze" jest okej !
dalej iść śladami tymi
to nie twarz dziś masz a imidż ...

co jest w stanie nas...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mateusz Cioch 15.04.2017 16:47
Czytelnik

Ktoś tu chyba do reszty odjechał...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
BezNazwy 15.04.2017 19:27
Bibliotekarz

@Mateusz - nie tylko w tym wątku ;) pół biedy odjechanie, ale brak kultury aż kłuje w oczy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zuba 16.04.2017 07:34
Czytelniczka

@Meszuge
Słowo twist w znaczeniu typu zamknięcia słoika jest też czystym anglicyzmami, tyle że starszym i oswojonym. A twist jako niespodziewany zwrot akcji, zmieniający perpektywę o 180 stopni jest po prostu świeższy.
Równie poręcznym słowem jest spojler (też przecież już zapożyczony) w znaczeniu zdradzenia istotnych elementów fabuły, co może zepsuć przyjemność...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Meszuge 16.04.2017 07:41
Czytelnik

Języki przenikają się z czasem i jest to proces naturalny. Nie mam zastrzeżeń do wyrazów pochodzenia obcego przyswojonych sto lat temu albo takich, których polskich odpowiedników po prostu nie ma - komputer, garaż.
To, co odbywa się w Polsce, to nie jest naturalny proces przenikania. Niejaki Redliński pisał o tym tak:

„...stwierdziłem, że warto obserwować Greenpoint: za...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zuba 16.04.2017 08:00
Czytelniczka

Jakie masz propozycje zastąpienia tych dwóch angielskich słów? Oraz słowa twist w kontekście słoikowym?
Bo dla mnie nie mają one dobrego odpowiednika w języku polskim, nie są więc przejawami grinpoityzacji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Meszuge 16.04.2017 08:53
Czytelnik

Nazwy "twist" w odniesieniu do słoików nie słyszałem od lat. Może dlatego, że nie ma już chyba żadnych innych. :-) Podobnie od bardzo dawna nie dodaje się do wyrazu "telewizor" określenia "kolorowy".

A co powiesz o "zaskakującym zakończeniu"? O to przecież chodzi, a snobować się na amerykańskość z tym... pożal się Boże twistem, jakoś nie trzeba.

Mamy też od setek lat...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zuba 16.04.2017 09:10
Czytelniczka

Chodzi o niuanse. Twist to niekoniecznie zakończenie, a autoportret sugeruje inną technikę niż zrobienie sobie zdjęcia przy użyciu telefonu komórkowego.

Myślę, że w dużej części taka rozmowa toczy się w ramach różnej wrażliwości językowej i potrzeby precyzowania znaczeń oraz różnej tolerancji dla nowinek, w tym lingwistycznych.
Dla moich rodziców, na przykład, anglicyzmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Meszuge 16.04.2017 09:21
Czytelnik

Pewnie masz rację. :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mateusz Cioch 16.04.2017 10:21
Czytelnik

Wydaje mi się, że więcej snobowania jest w oburzaniu się na słowo "twist" niż w jego używaniu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
malena 16.04.2017 12:03
Czytelniczka

Nie wiem, czy nazwałabym troskę o język ojczysty "snobowaniem". Jeśli tak, to nadużywanie anglicyzmów trzeba by nazwać bezmyślnością. Poza tym rozmowa dotyczy nadużywania (z naciskiem na słowo nadużywanie) anglicyzmów. Odpowiedniki polskie na pewno można znaleźć. Problem w tym, że apologeci zapożyczeń zawsze będą narzekać, że są one niedoskonałe, semantycznie niedokładne...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zuba 18.04.2017 14:18
Czytelniczka

@malena
Trudno wyznaczyć chyba jednoznacznie, kiedy zapożyczenie jest jeszcze uzasadnione, a kiedy jest już nadużyciem bo wynika to z osobistej wrażliwości.

Z twojej wypowiedzi wnioskuję, że jestem obrońca zapożyczeń bo faktycznie o niuanse mi chodzi.

Streszczenie opowiada całość fabuły, spojler (jak sama nazwa sugeruje) psuje lekturę podając zakończenie lub kluczowy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
malena 18.04.2017 16:53
Czytelniczka

@ Zuba
Oczywiście, masz rację. Trudno wyznaczyć jakąkolwiek granicę. Zapożyczenia same w sobie są pożyteczne, wzbogacają język. Poza tym były, są i będą. Nie da się tego uniknąć. Nie pomogą ani prośby, ani groźby. ;)

Jednak posiłkowanie się obecnie anglicyzmami, zakrawa na absurd. Współczesne książki są nimi naszpikowane. Co gorsza: w spolszczonej wersji. Niejednokrotnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Meszuge 18.04.2017 19:51
Czytelnik

Zapożyczenia są oczywiste, normalne i naturalne, jeśli w rodzimym języku odpowiedniego określenia brakuje. Kłopot tylko w tym, że Amerykanie niczego chyba nie zapożyczają od Polaków, natomiast Polacy zapożyczają od Amerykanów, czy trzeba, czy nie trzeba.
Raczej nie dam się przekonać, że od czasów wynalezienia druku nie mieliśmy książek o zaskakującym zakończeniu, że po raz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Wojciech_Chmielarz 14.04.2017 13:02
Autor/Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post