forum Oficjalne Aktualności
Obcy nie dają mi czytać
Chodzi o to, że moi sąsiedzi robią remont. Taki kompletnie generalny remont. Na tyle generalny, że są dni, kiedy mam wrażenie, iż wiercą u siebie dziurę do innego wymiaru tylko po to, żeby odkryć w nim kolejne mieszkanie do odnowienia, a w nim stworzyć kolejną dziurę i tak dalej, i tak dalej…
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [41]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Jeden decybel tańczący na blacie biurka? No to ja się nie dziwię, że nie możesz czytać, też bym się nie mogła skupić w takiej dzwoniącej w uszach ciszy :)
A tak poważnie, to przy remoncie lub głośnej muzyce nie da się oglądać filmu i słuchać audiobooka, ale co za problem czytać? Mi w czytaniu może przeszkodzić czyjaś rozmowa, telewizja i radio, jeśli akurat leci coś z...
Świetny tekst! Również mieszkam w bloku i hałas z mieszkań sąsiadów, albo ruchliwej ulicy znacznie utrudnia czytanie. Trwa to jednak nie miesiąc i nie dwa, a od szkoły podstawowej, gdy tylko wprowadziłam się tu z moimi rodzicami. Niestety wieczorami również ciężko o spokój, bo osiedlowa młodzież, koneserzy dresu, czy panowie piwosze wracający po kilku kuflach od...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPomocy !!! Remontują balkony w sąsiednim bloku !!!! Hałas cały dzień !!!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tylko trzeba dużo popić, bo lubią utkwić ...
:))))))))))
Remont u sąsiada to pikuś. Mi Obcy nie dają czytać. Wyczuwam Ich. Za oknem. Czasem nawet widzę Ich kolorowe mruganie z latającego talerza. Zwykle w niedzielę. Nad ranem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTeż tak masz? O rety! Do mnie przylatują już w nocy z piątku na sobotę :-))))))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lilu - w piątek Ich nie widzę.
W piątek, z wieczora, samo okno ledwo widzę ;)
Hmmm
To może spróbuj otworzyć oczy? Rozewrzeć powieki? Luknąć na świat, czy jak to się tam nazywa? Albo załóż okulary, najlepiej różowe :))))))
Się może zgrają w fazie ze stanem (tym co ja wiem, a Ty rozumiesz)
:)))))))))))))
Może po prostu wybrałaś kiepskie książki do czytania podczas remontu :) mam to nieszczęście mieszkać na piętrze z trzema innymi sąsiadami, u których remont trwa 9 miesięcy w roku :) jednak kiedy zabieram się za książkę i "utonę" w jej treści, nic nie jest w stanie mi przeszkodzić ani mnie rozproszyć :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mam wrażenie, że ten artykuł to tylko usprawiedliwienie się przed wszystkimi, że nie czyta się książek i spora dawka marudzenia na ludzi za ścianą.
Mieszkam w bloku. Kiedy sąsiedzi robili remont wystarczyło zapukać do drzwi i porozmawiać ile potrwa oraz w jakich godzinach cobyśmy mogli się nastawić i ewentualnie ewakuować (a uwierzcie mi, zbijanie ścian wcale nie jest...
U mnie jak zaczynają wiercić sąsiedzi zakłócają mój spokój żeby czytać książkę to wybieram się z książką w plener do parku, albo na łąke i tam czytam, czytam idealne miejsce na spokojne czytanie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A co za problem - zabrać książkę, albo nawet kilka(naście) książek i udać się na zieloną trawkę? Pogoda wymarzona na czytanie na łonie natury. Można na ławce w parku, można na kocyku, można wyjechać za miasto i znaleźć kawałek łączki lub lasu i czytać, czytać, czytać...
A kiedy zaczną się szarugi?
Nigdy nie czytałaś w autobusie, pociągu, tramwaju? Co za problem kupić dobowy...