forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Weselni goście - wygraj sportową koszulkę z wizerunkiem Stanisława Wyspiańskiego.

LubimyCzytać
utworzył 01.09.2017 o 10:56

Weselni goście - wygraj sportową koszulkę z wizerunkiem Stanisława Wyspiańskiego.

Mamy nadzieję, że nie zapomnieliście jeszcze treści „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, a okres Młodej Polski nie kojarzy się Wam tylko i wyłącznie ze szczegółowym sprawdzaniem znajomości lektur. Zajrzyjcie do swoich notatek lub – jeśli lata szkolne dawno za Wami – sięgnijcie wspomnieniami do lekcji języka polskiego.

Którego z bohaterów „Wesela” zaprosilibyście na swoje przyjęcie ślubne i dlaczego?


                              


Dziesięć najciekawszych odpowiedzi nagrodzimy oddychającą, sportową koszulką z kolorowym nadrukiem autoportretu Stanisława Wyspiańskiego. Idealne na siłownię, do biegania albo wycieczkę za miasto.

 
Regulamin
  • Konkurs trwa od 1 września do 10 września włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Instytut Książki.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
 

odpowiedzi [105]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Magdalena 05.09.2017 12:35
Czytelniczka

Na swoje przyjęcie ślubne zaprosiłabym Rachelę. Jest to osoba inteligentna, a przede wszystkim inna niż kobiety z tamtych czasów. Jej przekonania są znacznie odmienne od reszty pań zaproszonych da wesele. Podziwiam ją za jej poetycką duszę, oddanie literaturze i muzyce. Cenię sobie osoby, które tak jak i ja jest wrażliwa na otaczający ją świat. Do tego jak na tamte czasy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
rudek12 05.09.2017 12:15
Czytelnik

Wszystkich chłopów, bo cała reszta to dystynkcyjne ćwoki i zamiast się bawić to by się wywyższali i zadzierali nosa. Jak ktoś chce się wywyższać to niech spada.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anna Trochimczyk 05.09.2017 12:12
Czytelniczka

A ja chętnie zaprosiłabym wszystkich uczestników z "WESELa" gdyż ubarwili by moje nudne wesele (a takowe właśnie miałam - totalnie bez polotu, na łapu capu byleby było - ale takie to ja myślenie i zasoby pieniężne 8 lat temu miałam) no i moi goście mieliby co wspominać po latach a nie "byliśmy, zjedliśmy, poszliśmy, nuda".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Domi 05.09.2017 08:59
Czytelniczka

A żadnego! Nie te czasy, żeby spraszać wszystkich ze wsi na wesele.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
SweetBlackCat 05.09.2017 08:33
Czytelniczka

Na moje wesele musiałby przyjść na pewno Upiór! Na weselu nie może być za wesoło,bo może się zrobić mdło, trzeba więc trochę adrenaliny gościom dostarczyć :) Poza tym byłby przestrogą przed konfliktami,które mogą doprowadzić do tragedii. No i świetnie dogadałby się ze starszymi gośćmi na weselu :)
Dodatkowo koniecznie trzeba zaprosić Chochoła, bo nikt jak on nie potrafi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Z-E-R-O 04.09.2017 23:25
Czytelniczka

Wszyscy goście siedzieliby ubrani w Baudelairowskim stylu, rozmawialiby o swoich dziełach dla dzieł, pili alkohol, brali używki, kpili z filistrów, czyli tak jak na młodo polską bohemę i dekadencję przystało. Dlatego zaprosiłabym Poetę, gdyż z pewnością odnalazłby się w takiej sytuacji i wśród takich ludzi. (A gdyby tak wyprawić wesele w zrekonstruowanej kawiarence...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nieidentyczna 04.09.2017 22:06
Czytelniczka

Rodzinka pewnie by się zdziwiła, a ja miałabym konkurencję, ale co tam! Na moje własne wesele zaprosiłabym Pannę Młodą! Podobnie jak ja, rozumie ona, że czasami trzeba się poświęcić i mimo że coś uciska, uwiera czy obciera, to i tak "trza być w butach na weselu". Poza tym miałabym zastępczynię w tych głupawych zabawach podczas oczepin :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anita 04.09.2017 16:03
Czytelniczka

Ja bym zaprosiła chochoła - ku przestrodze, aby pamiętać, że marazm w związku nie jest pożądany :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tina 04.09.2017 13:28
Bibliotekarka

Na moim weselu nie mogłoby zabraknąć POETY. Był to człowiek tak oderwany od codziennego życia i wszystkich jego trosk, że mógłby przejąć rolę konferansjera.Dopóki goście by się nie upili, mógłby ze sceny głosić swoje tezy. Niewątpliwie wszyscy moi goście mieliby z nich niezły ubaw, ponieważ jako dorośli pracujący ludzie, matki i ojcowie, dawno porzucili już idealizm na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
rekinia 04.09.2017 13:19
Czytelnik

W tym, tak dla mnie ważnym dniu, na moim ślubnym przyjęciu mógłby weselić się pląsający Chochoł, który jeśli wierzyć pogłoskom, nie obrażony przez nikogo (dbajmy więc o takt), może rozbawić towarzystwo. Szybko stałby się obiektem kultu najmłodszych gości – dzieciaki oszalałyby z radości bawiąc się w ciągnięcie słomek. Starsi wiekiem (niekoniecznie dojrzalsi) wyłapaliby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej