Jedna z bibliotek miejskich w Bydgoszczy, niejeden już się tam zgubił!

Jedna z bibliotek miejskich w Bydgoszczy, niejeden już się tam zgubił!

Oczywiście Rzeszów. Kto będzie coś szukać w Rzeszowie, ja tu nawet porządnych koncertów nie ma?

Oczywiście Rzeszów. Kto będzie coś szukać w Rzeszowie, ja tu nawet porządnych koncertów nie ma?

Idealnym miejscem na ukrycie się jest wnętrze Pałacu Kultury. Na kilkudziesięciu piętrach, w niezliczonych korytarzach można nie lada osobowości stwarzać. Zaszyć się jako garderobiany w teatrze lub jako pomocnik kucharza, pracować na zapleczu gdzie nikt nie patrzy. Wykładać na uczelni jako norweski profesor, nikt u nas ich nie zna i nie wie skąd przybyli albo skąd nie są. Wieczorem zaś zasnąć można w jednym z pokojów, które za niewielkie pieniądze wynajmie nam woźna...

Idealnym miejscem na ukrycie się jest wnętrze Pałacu Kultury. Na kilkudziesięciu piętrach, w niezliczonych korytarzach można nie lada osobowości stwarzać. Zaszyć się jako garderobiany w teatrze lub jako pomocnik kucharza, pracować na zapleczu gdzie nikt nie patrzy. Wykładać na uczelni jako norweski profesor, nikt u nas ich nie zna i nie wie skąd przybyli albo skąd nie są....

Mój dom. Mam wolny pokój i fajnie byłoby z kimś porozmawiać. Kto by go u mnie szukał. Dom otoczony lasem i wiernymi psami, które go pilnują. Słychać tu tylko cisze i samotność. Chodź Jon, zrobię ci herbaty. Pijesz z cytryną, czy bez?

Mój dom. Mam wolny pokój i fajnie byłoby z kimś porozmawiać. Kto by go u mnie szukał. Dom otoczony lasem i wiernymi psami, które go pilnują. Słychać tu tylko cisze i samotność. Chodź Jon, zrobię ci herbaty. Pijesz z cytryną, czy bez?

Straszliwy mróz i słońce odbijające się od śniegu, rażące Jona niczym lampa skierowana w oczy przesłuchiwanemu, nie pozwalały mu myśleć. Instynktownie przesuwając się w bok i stając w cieniu zabytkowej wieży, wpadł na pomysł kryjówki, która cały czas była widoczna jego oczom, lecz niedostrzegana przez umysł. Baszta Halszki chroniąca jego wzrok przed słońcem i rzucająca kojący cień wydała mu się w jednym momencie schronieniem idealnym. Kilka hektarów terenu przyległego do wieży, brak ludzi i legenda o duchu młodej kobiety skutecznie odstraszająca wielu zabobonnych mieszkańców Szamotuł, mogły dać mu wiele miesięcy życia w ukryciu. Późnogotycka baszta była niezamieszkana od kilku stuleci. W XVI wieku Halszka zakochana w innym mężczyźnie została zmuszona do wyjścia za mąż za Łukasza III Górkę. Wierna swojej matce i nieszczęśliwej miłości uciekła, jednak bezwzględny mąż naznaczając swoją drogę krwią i śmiercią, sprowadził ją z powrotem i zamknął w wieży, zasłaniając jej twarz żelazną maską, której nie mogła ściągnąć aż do śmierci. Halszka nie mogła sobie zdawać sprawy z tego, że niecałe 500 lat później legenda o jej krążącym po wieży duchu wyświadczy Jonowi przysługę. Nawet stare i pozornie nic nieznaczące ludzkie historię mogą uratować komuś życie – pomyślał i ruszył w kierunku słońca schowanego za jego nowym domem.

Straszliwy mróz i słońce odbijające się od śniegu, rażące Jona niczym lampa skierowana w oczy przesłuchiwanemu, nie pozwalały mu myśleć. Instynktownie przesuwając się w bok i stając w cieniu zabytkowej wieży, wpadł na pomysł kryjówki, która cały czas była widoczna jego oczom, lecz niedostrzegana przez umysł. Baszta Halszki chroniąca jego wzrok przed słońcem i rzucająca...

Idealnym miejscem nadającym się przed gangsterami w Polsce jest Pruszków. Jak zapewne wiemy najciemniej jest zawsze pod latarnią, w końcu kto przy zdrowych zmysłach chowałby się w miejscu gdzie jest jeszcze więcej gangsterów? Jednakże nie tylko to przemawia za tym miejscem. Gdy obca grupa przestępcza wkracza na teren innej grupy przestępczej ci zaczną bronić swojego terytorium dzięki czemu mamy darmową siłę ochroniarską.

Idealnym miejscem nadającym się przed gangsterami w Polsce jest Pruszków. Jak zapewne wiemy najciemniej jest zawsze pod latarnią, w końcu kto przy zdrowych zmysłach chowałby się w miejscu gdzie jest jeszcze więcej gangsterów? Jednakże nie tylko to przemawia za tym miejscem. Gdy obca grupa przestępcza wkracza na teren innej grupy przestępczej ci zaczną bronić swojego...

Z pewnością nikt nie będzie go szukał w tajemniczym, opuszczonym dworku szlacheckim w Słupowie (zdjęcie moje). Pochodzi z XIX wieku, żeby wejść trzeba się trochę powspinać:)idealna kryjówka!

Z pewnością nikt nie będzie go szukał w tajemniczym, opuszczonym dworku szlacheckim w Słupowie (zdjęcie moje). Pochodzi z XIX wieku, żeby wejść trzeba się trochę powspinać:)idealna kryjówka!

Idealnym miejscem na schronienie dla Jona są Kujawy ! A dokładnie to Osięciny, czyli moja rodzinna miejscowość. Niby to miasto niby wieś, ale nikt nawet nie pomyśli, że ktoś mógłby się tutaj ukryć. Całe "miasteczko" żyje swoim życiem, nikt tutaj nie interesuje się nowo przybyłymi, bo właściwie ich nie ma. Tutaj jest tzw. umieralnia. Jeśli ktoś stąd nie wyjedzie za młodu to już tutaj zostanie do kresu swego życia. Myślę, że Rybak będzie szukał na totalnych wiochach, które są w okół mnie, bądź w piwnicach, pod mostem, spelunach, dziuplach i zakamarkach w miastach. Idealnym i chyba jedynym wyjściem są moje kochane monotonne Osięciny położone na drodze z Włocławka do Radziejowa. Wystarczy tylko przyjechać i mieszkać nawet u mnie i git majonez. Bezpieczniejszy nie będzie nikt nigdzie :D

Idealnym miejscem na schronienie dla Jona są Kujawy ! A dokładnie to Osięciny, czyli moja rodzinna miejscowość. Niby to miasto niby wieś, ale nikt nawet nie pomyśli, że ktoś mógłby się tutaj ukryć. Całe "miasteczko" żyje swoim życiem, nikt tutaj nie interesuje się nowo przybyłymi, bo właściwie ich nie ma. Tutaj jest tzw. umieralnia. Jeśli ktoś stąd nie wyjedzie za młodu to...

W polskiej stolicy, w pewnym białym budynku, który zna każdy Polak, znajdującym się na ulicy o bardzo trafionej nazwie. Nawet Rybak nie przekroczyłby progu owego miejsca, z obawy przed przesiąknięciem jego złą aurą i nabawieniem się nerwicy.

W polskiej stolicy, w pewnym białym budynku, który zna każdy Polak, znajdującym się na ulicy o bardzo trafionej nazwie. Nawet Rybak nie przekroczyłby progu owego miejsca, z obawy przed przesiąknięciem jego złą aurą i nabawieniem się nerwicy.

JJon, Polska to idealny wybór, jeśli chcesz się zgubić.
Każdy region jest dobry, bo każdy ma dostęp do jakiejś placówki zdrowia. Rejestrujesz się, siadasz w kolejce i nikt nie zauważa Cię przez najbliższe trzy lata. Najlepiej zgłosić się z pilnym i poważnym uszczerbkiem zdrowia. Możesz też zaszyć się w roli petenta w dowolnie wybranym urzędzie.
Chcesz więcej? Zarejestruj się jako bezrobotny. Magister doktor habilitowany. Zgłoś się do Opieki Społecznej z prośbą o zasiłek. Zaznacz w anonimowej ankiecie, że popierasz Janusza Korwin-Mikkego. Nie dojadaj. Dużo popijaj. Głośno walcz o swoje prawa.

Jon, masz wiele opcji, ale pod żadnym pozorem nie wybieraj się do Warszawy. To baza. Eldorado podziemia. Czterystu ugarniturowanych gangsterów i ich goryle. I małpy tychże goryli i pchły tych małp, co to żywią się ochłapami z ich sierści. To czarny punkt na Twojej mapie, Jon. Reszta jest bezpieczna.

Wskazówki? Poluj na okazje w Ikei. Tylko pamiętaj. Będąc w Ikei, nigdy nie wymawaj nazw poprawnie. Auchan mówi się jak się pisze. Leroy Merlin - Lerłame lię. Tesco jest otwarte w każdy dzień święty. Do Lidla zakładaj kask i nakolanniki. Wybierz swoją Partię Jedyną i obrzucaj guanem zwolenników Tej Drugiej Gorszej Partii. Załóż w samochodzie instalację gazową. Na kredyt. Nigdy nie przychodź w gości z tylko jedną butelką wódki. Kiedy ją pijesz, zapewnij współbiesiadników, jak bardzo ich szanujesz. Wspominaj komunę. Jedz jabłka. Noś czapkę, kiedy jest zimno.
Powodzenia, Jon.

JJon, Polska to idealny wybór, jeśli chcesz się zgubić.
Każdy region jest dobry, bo każdy ma dostęp do jakiejś placówki zdrowia. Rejestrujesz się, siadasz w kolejce i nikt nie zauważa Cię przez najbliższe trzy lata. Najlepiej zgłosić się z pilnym i poważnym uszczerbkiem zdrowia. Możesz też zaszyć się w roli petenta w dowolnie wybranym urzędzie.
Chcesz więcej? Zarejestruj...