To było dosyć dawno temu, a zaczęło się od fascynacji sławnym detektywem Sherlockiem Holmes'em i jego sprawnym rozwiązywaniem zawiłych zagadek.

To było dosyć dawno temu, a zaczęło się od fascynacji sławnym detektywem Sherlockiem Holmes'em i jego sprawnym rozwiązywaniem zawiłych zagadek.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moją przygodę z kryminałami zacząłem wraz z pojawieniem się i popularyzacją kryminału skandynawskiego. Zacząłem od czytania genialnej trylogii Stiega Larssona (seria Millenium). Potem przeczytałem serię książek Leifa GW Perssona. Przeczytałem kilka książek o przygodach komisarza Kurta Wallandera, autorstwa Henninga Mankela (między innymi "Psy z Rygi" - ale nie była to moim zdaniem literatura na poziomie Larssona, czy nawet Perssona). Potem przyszedł czas na Jo Nesbo (z Norwegii, po sąsiedzku do szwedzkich autorów). Nesbo zdecydowanie jest moim faworytem kryminału skandynawskiego, tuż po Larssonie (który niestety już nic nie napisze). Ostatnio z zainteresowaniem czytam kolejne kryminały Zygmunta Miłoszewskiego. Stworzona przez niego postać prokuratora Szackiego przyciągnęła moją uwagę. Moim zdaniem Miłoszewski pisze książki nieustępujące wielu autorom z kręgu kryminałów skandynawskich.
Oprócz kryminałów uwielbiam sensację. Od dawna czytam powieści Kena Folleta. Ostatnio z zainteresowaniem śledziłem powieści Vincenta Severskiego.

Moją przygodę z kryminałami zacząłem wraz z pojawieniem się i popularyzacją kryminału skandynawskiego. Zacząłem od czytania genialnej trylogii Stiega Larssona (seria Millenium). Potem przeczytałem serię książek Leifa GW Perssona. Przeczytałem kilka książek o przygodach komisarza Kurta Wallandera, autorstwa Henninga Mankela (między innymi "Psy z Rygi" - ale nie była to moim...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Na początku był Harlan Coben[authorLink]18011|Harlan Coben[/authorLink]. Od niego wszystko się zaczęło, choć seria w której głównym bohaterem jest Mickey Bolitar nieszczególnie przypadła mi do gustu. Ale to kwestia gustu ;)
Potem był Michael Gruber[authorLink]19064|Michael Gruber[/authorLink] i jego trylogia: Zwrotnik nocy[bookLink]64519|Zwrotnik nocy[/bookLink], Dolina kości[bookLink]28932|Dolina kości[/bookLink], Noc jaguara[bookLink]28757|Noc jaguara[/bookLink].
Gdy odkryłam kryminały skandynawskie było wiadomo że ... jestem stracona. Najpierw,Camilla Läckberg[authorLink]31412|Camilla Läckberg[/authorLink], Liza Marklund[authorLink]13984|Liza Marklund[/authorLink], Stieg Larsson[authorLink]19023|Stieg Larsson[/authorLink] by nagle odkryć i uwielbić Åsa Larsson[authorLink]34591|Åsa Larsson[/authorLink]. Potem już poleciało ...
Na przeczytanie czekają książki kolejnych ulubionych, których niektóre pozycje już poznałam. Henning Mankell[authorLink]19077|Henning Mankell[/authorLink], Jo Nesbø[authorLink]19183|Jo Nesbø[/authorLink], Yrsa Sigurdardóttir[authorLink]19099|Yrsa Sigurdardóttir[/authorLink].
Uwielbiam też wszystko co stworzył Marek Krajewski[authorLink]14247|Marek Krajewski[/authorLink]. Kryminały retro to coś w kierunku czego bardzo mnie ciągnie, przymierzam się do tych pióra Marcin Wroński[authorLink]20113|Marcin Wroński[/authorLink], a na niego 'trafiłam' dzięki Krajewskiemu.
Naszą rodzimą Gaja Grzegorzewska[authorLink]19720|Gaja Grzegorzewska[/authorLink] uwielbiam, i nie mogę się doczekać kolejnych jej książek.
Teraz czytam rewelacyjnego Vincent V. Severski[authorLink]54744|Vincent V. Severski[/authorLink]. Dwa pierwsze już za mną, trzecim się delektuje bo jest ostatni. Są szpiegowskie, ale szufladkuje je w kryminałach.
Od kiedy stałam się posiadaczką czytnika i moje możliwości są prawie nieograniczone, to to co w nim czeka na przeczytanie, jest w 70 % literaturą kryminalną i starczy mi na najbliższą pieciolatkę. Tyle, że to nałóg już jest. Książkokoholizm jak to nazywam.
Tylko za Stephen King[authorLink]13997|Stephen King[/authorLink] jakoś nie mogę się zabrać.

Na początku był Harlan Coben[authorLink]18011|Harlan Coben[/authorLink]. Od niego wszystko się zaczęło, choć seria w której głównym bohaterem jest Mickey Bolitar nieszczególnie przypadła mi do gustu. Ale to kwestia gustu ;)
Potem był Michael Gruber[authorLink]19064|Michael Gruber[/authorLink] i jego trylogia: Zwrotnik nocy[bookLink]64519|Zwrotnik nocy[/bookLink], Dolina...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moje zauroczenie kryminałami rozpoczęło się od książek Mankella. Kiedy zakończyłam cykl z Wallanderem, w codziennej podróży pociągiem na studia towarzyszyła mi Camilla Läckberg. Po dziś dzień jest moją ulubioną autorką, ale sentyment do Kurta Wallandera pozostaje...

Moje zauroczenie kryminałami rozpoczęło się od książek Mankella. Kiedy zakończyłam cykl z Wallanderem, w codziennej podróży pociągiem na studia towarzyszyła mi Camilla Läckberg. Po dziś dzień jest moją ulubioną autorką, ale sentyment do Kurta Wallandera pozostaje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

oj chyba bardzo przypadkiem, siedziałam, wzięłam książkę do ręki, bo mnie spodobała się okładka i tak się zaczęło. Teraz szukam jak najlepszych książek kryminalnych. Powiem wam, że bardzo mi się podoba twórczość Gillian Flynn, szczególnie Mroczny zakątek przypadł mi do gustu.

oj chyba bardzo przypadkiem, siedziałam, wzięłam książkę do ręki, bo mnie spodobała się okładka i tak się zaczęło. Teraz szukam jak najlepszych książek kryminalnych. Powiem wam, że bardzo mi się podoba twórczość Gillian Flynn, szczególnie Mroczny zakątek przypadł mi do gustu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A ja to nie wiem, od czego dokładnie. Zainteresowałam się kryminałami i thrillerami, kiedy jako dzieciak obejrzałam "Milczenie owiec". Żeby było dziwniej - do tej pory nie przeczytałam książki, na podstawie której powstał mój ukochany film. A nawet mam ją kupioną...

A ja to nie wiem, od czego dokładnie. Zainteresowałam się kryminałami i thrillerami, kiedy jako dzieciak obejrzałam "Milczenie owiec". Żeby było dziwniej - do tej pory nie przeczytałam książki, na podstawie której powstał mój ukochany film. A nawet mam ją kupioną...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Koleżanka poleciła mi Anioły i Demony Dana Browna i pomyślałam: Nigdy nie czytałam takich książek, ale spróbuję, przeczytałam i byłam zachwycona. Z trudem mogłam się od niej oderwać, wiec sięgnęłam po Kod Leonarda Da Vinci, a następnie zapoznawałam się z kolejnymi kryminałami. W tym gatunku uwielbiam to, że zawsze pojawia się taki watek, który mnie zaciekawi tak mocno, że nic nie istnieje poza przeczytaniem tej książki, bo wciągam się w to tak, ze muszę się dowiedzieć co dalej.

Koleżanka poleciła mi Anioły i Demony Dana Browna i pomyślałam: Nigdy nie czytałam takich książek, ale spróbuję, przeczytałam i byłam zachwycona. Z trudem mogłam się od niej oderwać, wiec sięgnęłam po Kod Leonarda Da Vinci, a następnie zapoznawałam się z kolejnymi kryminałami. W tym gatunku uwielbiam to, że zawsze pojawia się taki watek, który mnie zaciekawi tak mocno, że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W moim przypadku zaczeło sie Od ksiazek AJ Kazinskiego.

W moim przypadku zaczeło sie Od ksiazek AJ Kazinskiego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mój dziadek miał urodziny, i w Weltbild'zie miał zniżkę 5 książek + 1 gratis. Zdecydował, że kupi książkę również dla mnie i kazał mi wybrać sobie. Dodam, że ogólnie, to wtedy nigdy wcześniej nie czytałem "dla siebie". Wybrałem Rytuał zbrodni[bookLink]99061|Rytuał zbrodni[/bookLink] i tak to się potoczyło. :)

Mój dziadek miał urodziny, i w Weltbild'zie miał zniżkę 5 książek + 1 gratis. Zdecydował, że kupi książkę również dla mnie i kazał mi wybrać sobie. Dodam, że ogólnie, to wtedy nigdy wcześniej nie czytałem "dla siebie". Wybrałem Rytuał zbrodni[bookLink]99061|Rytuał zbrodni[/bookLink] i tak to się potoczyło. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post