-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Cytaty z tagiem "związek" [1 517]
[ + Dodaj cytat]Związek z drugim człowiekiem jest jak jazda na rowerze. Wsiadasz i pędzisz co tchu. Nowe widoki, porywające krajobrazy i ekscytacja. Z górki na pazurki, jazda bez trzymanki. Ale z każdym przejechanym kilometrem jest coraz ciężej. Tu i tam boli, drętwieją mięśnie. Czasem trzeba zsiąść z roweru i prowadzić go albo jechać pod górę, kiedy brak sił i tchu. Są też wywrotki. Bolesne. Łokcie i kolana zdarte do krwi. Zawsze można stanąć, rzucić rower w diabły i zawrócić. Albo jednak dojechać do końca. Każdy sam dokonuje wyboru.
Dobieranie się w pary jest jak rzut monetą - wypadnie orzeł albo reszka, szczęście albo klapa. Innej możliwości nie ma i zupełnie nieważne, jak długo przed rzutem trzyma się monetę w ręku.
-Znane przysłowie mówi: Jeśli chcesz naprawdę poznac osobę, za którą wyszłaś, odejdź od niej
Gdy patrzę na związki,moje związki,widzę pustą połowę kieliszka.A to,co w nim zostało,może się nadawać do wypicia albo i nie.
Historia, która się między nami działa, nie miała końca, wpadała tylko co chwila w nową dziurę, a potem w kolejną, gdzie następował jej dalszy ciąg.
Ja cię proszę, ty nie przychodź. Z chłopakiem będę i cholernie mi na nim zależy. A ty taka samotna, jak ta wierzba na wygwizdowie - stanowisz konkurencję, od której człowiekowi dupa się marszczy. (...) Wszystkie baby się ciebie boją i będą się bały, dopóki cię kto nie zakontraktuje.
Dla większości ludzi randki, rozmowy telefoniczne, cały program, jaki tworzy sobie para zakochanych, jest tylko środkiem prowadzącym do celu, sposobem zorganizowania dnia, by zmaksymalizować przyjemność przebywania razem. Dla mnie jest sensem życia.(...)Wszystko jest poświęcone temu, by utrzymać stan idealny, uchronić się przed powrotem do małego, samotnego świata, w którym żyłam kiedyś.
Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć, że cały świat nie zatrzymuje się, by cierpieć razem ze mną. Nie mogłam się poruszyć po tym, jak Rafe mnie zostawił.(...)Byłam przylepiona jak guma do żucia do podeszwy czyjegoś buta, uczepiona kogoś, kto mnie nie chciał, kto deptał po mnie, a mimo to nie mogłam się odlepić.
Nie mogłam do niego iść. Zasypałby mnie obietnicami, a ja powtarzałabym jego słowa, bo bardzo chciałam wierzyć w jego wizję naszego wspólnego życia. Jednak z czasem przekonalibyśmy się, że moje słowa są puste. Zawiodłabym.
Zawsze! Cóż za okropne słowo! Kiedy je słyszę, przechodzą mnie dreszcze. Kobiety tak je kochają. Zniszczą każdy romans, dążąc do tego, by trwał wiecznie. Poza tym ono jest kompletnie pozbawione znaczenia. Jedyna różnica między kaprysem a trwającą przez całe życie namiętnością jest taka, że kaprys trwa nieco dłużej.