-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Cytaty z tagiem "zagrożenia" [8]
[ + Dodaj cytat]W konfrontacji z aligatorem moralizowanie mija się z celem. Trzeba go zabić!
(...) społeczeństwo konsumpcyjne oparte na ciągłym wzroście jest sprzeczne z zasadami ekologii. Człowiek naruszył podstawowe prawa natury. W ten sposób stał się swoim najgorszym wrogiem. Zagrożenie nie przychodzi już z zewnątrz, ale od nas samych. Aby móc żyć w harmonii z naturą, ludzkość musi zmienić swój sposób myślenia, styl życia i system wartości. Należy rozszerzyć pojęcie humanitaryzmu. Troszczyć się o wszystko, co żyje.
Servaz wciąż nie przywykł do tych technologii, dzięki którym z Tuluzy można było się połączyć z Montrealem i wejść w sam środek życia każdej rodziny. Sprawiały, że świat się kurczył, i odbierały mu dużą część jego magii. Dostrzegał postęp, ale też straszliwe zagrożenie - zagrożenie światem bez ścian, bez drzwi, bez zakamarków, w których można by się skryć, bez możliwości myślenia wolnego od zakłóceń i nakazów. Światem wydanym na pastwę chwilowości, osądu innych, jedynego słusznego sposobu myślenia i donosicielstwa, w którym najdrobniejsze zachowanie wykraczające poza normę czyni człowieka podejrzanym, a następnie oskarżonym, w którym plotki i uprzedzenia zajmują miejsce dowodów i sprawiedliwości; światem bez wolności, współczucia, zrozumienia.
W tym samym czasie dyplomaci i stratedzy wojskowi wygrzebują stare, zakurzone mapy i widzą na nich, że chociaż zagrożenie ze strony Karola Wielkiego, Napoleona, Hitlera i Sowietów dawno minęło, Nizina Środkowoeuropejska, Karpaty, Morze Bałtyckie i Północne wciąż są na swoim miejscu.
Życie dostarcza zagrożeń w różnym asortymencie i bez względu na wiek.
Całkowite lekceważenie wszelkich zagrożeń sprawiało jakoś, że zagrożenia zniechęcały się, rezygnowały i znikały. s.23.
Światu grożą trzy plagi, trzy zarazy.
Pierwsza – to plaga nacjonalizmu.
Druga – to plaga rasizmu.
Trzecia – to plaga religijnego fundamentalizmu.
Te trzy plagi mają tę samą cechę, wspólny mianownik – jest nim agresywna, wszechwładna, totalna irracjonalność. Do umysłu porażonego jedną z tych plag nie sposób dotrzeć. W takiej głowie pali się święty stos, który tylko czeka ofiary. Wszelka próba spokojnej rozmowy będzie mijać się z celem. Nie o rozmowę mu chodzi, tylko o deklarację. Żebyś mu przytaknął, przyznał rację, podpisał akces. Inaczej w jego oczach nie masz znaczenia, nie istniejesz, ponieważ liczysz się tylko jako narzędzie, jako instrument, jako oręż. Nie ma ludzi – jest sprawa. Umysł tknięty taką zarazą to umysł zamknięty, jednowymiarowy, monotematyczny, obracający się wyłącznie wokół jednego wątku – swojego wroga. Myśl o wrogu żywi nas, pozwala nam istnieć. Dlatego wróg jest zawsze obecny, jest zawsze z nami.
Natura nie zdążyła nas przystosować do epoki obfitości, w której aktualnie żyjemy, dlatego nadal się martwimy i wypatrujemy zagrożeń, choć tak naprawdę nie musimy tego robić.