-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "zabójca" [45]
[ + Dodaj cytat][...] nikt z całą pewnością nie jest zabójcą, dopóki nim nie zostanie.
Uważam, że człowiek jest najbardziej jadowitym, brutalnym i pełnym pychy spośród wszystkich stworzeń. Zabija i cieszy się z tego.
- Nie jestem demonem! - zaprotestował. - Jestem człowiekiem!
Urwał zaszokowany, kiedy w jego ustach zabrzmiał czysty klatchianski.
- Jesteś złodziejem? - spytał ojciec. - Morderca? Skoro tak się zakradłeś, to może nawet… poborca podatkowym?
Jego dłoń wsunęła się pod stół i wyłoniła znowu, dzierżąc tasak wyostrzony do grubości papieru. Kobieta krzyknęła, upuściła talerz i przytuliła najmłodsze dziecko.
...Zeszliśmy z plaży, bo nie chcieliśmy narażać dzieciaków
na oglądanie takich rzeczy.
– Chcesz powiedzieć, że zabiłeś kobietę, a potem spokojnie razem
z rodziną jadłeś rybę? – spytał Bojarski.
– Niezłe, co?
– Raczej chore. Co było dalej?
Mężczyzna sięgnął po papierosa...
Fletcherowi przyszło na myśl, że być może istnieje tylko jeden sposób na ostateczne odróżnienie patrioty od bandyty: gdy w oczach zabójcy widać zbliżającą się śmierć, patrioci wygłaszają przemowy. Bandyci natomiast podają zabójcy numer swojego rachunku w banku szwajcarskim i proponują mu natychmiastowy dostęp do pieniędzy.
Murder Park”. Logo to było wyraźnie widoczne na wszystkich prospektach i na długopisie. Pod spodem widniał tytuł „Twój weekend z zabójcą”.
- Trzy miliony. Wow - pokiwała głową z uznaniem, siląc się na uśmiech - A całe życie myślałam, że jestem bezcenna.
Igor spojrzał na nią z niedowierzaniem.
- Ciebie to śmieszy?
- Nie, oczywiście, że nie - natychmiast spoważniała - Po prostu w najśmielszych snach nie przyszłoby mi do głowy, że kiedyś ktoś wyda na mnie zlecenie. To niedorzeczne.
- Lubię dobre kryminały - wtrąciła nagle panna Howard. - Ale przeważnie to brednie. Sprawca ujawnia się w ostatnim rozdziale. Wszyscy są ślepi. Co innego prawdziwa zbrodnia. Wtedy od razu wiadomo.
- Bardzo wielu zbrodni nie wykryto - zaoponowałem.
- Nie mówię o policji. Chodzi mi o osoby zainteresowane, krewnych. Tych niepodobna oszukać. I tak będą wiedzieli.