-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Cytaty z tagiem "spokój" [442]
[ + Dodaj cytat]
Siedziałam tam tak i siedziałam, i do głowy przyszła mi ta myśl: "To będzie musiało wystarczyć i już. Ja sama. Dzieci. Niech czas po prostu sobie płynie". I już nie było mi smutno, w każdym razie nie tak potwornie smutno. Nie potrafiłam sobie przypomnieć, kiedy po raz ostatni nie dręczyło mnie, że zaraz powinnam znowu się za coś zabrać. Kiedy nie musiałam wyciskać ostatniej kropli z danego dnia jak z cytryny. Albo przeprowadzać śledztwa, skąd ten dziwny hałas z lodówki.
Strasznie bym chciała powiedzieć, że z tego siedzenia i myślenia wyszło coś cudownego. Ale nie wyszło, w każdym razie nie wyszło nic wielkiego. To znaczy pewnie przybyło mi w tyłku i nie tylko tam. Ale czułam, że rodzi się coś, co nazwałabym rozjaśnieniem umysłu. Poczucie, że teraz powinnam przede wszystkim poszukać spokoju.
"Trzeba teraz postępować z wyczuciem", pomyślałam, gwałtownie mrugając. "Bo to jest czas, który domaga się wyczucia. Inni się nie liczą, liczymy się tylko my troje - ja, Billy i Mabel. Będziemy czuć wiatr we włosach i krople deszczu na twarzach - i to wystarczy. Najważniejsze to cieszyć się z ich dorastania. Nie wolno mi tego przeoczyć. Ani się obejrzę, jak odejdą".
Zagapiłam się dramaycznie w jakiś daleki punkt, bo w głowie wykwitła mi kolejna epokowa myśl: "Jestem samotna, a jednak dzielna", gdy nagle dotarło do mnie, że gdzieś tam gdacze telefon. Tylko gdzie?
Miała powagę w duszy, głębokość uczuć, niezłomną wolę i rozum; (...) ze swej cichej twarzy, jasnych warkoczów, z niewysłowionego spokoju i uroku wysmukłej postawy do starożytnej Psyche była podobną.
W śmierci nie ma spokoju. Tylko nicość. Nicość. Nicość.
Czemu miałoby mnie to martwić? Nie wiem, co się stanie, póki się nie stanie.
Czasem sam siebie pytałem, dlaczego natura wybrała zieloność jako kolor życia. Czyżby to był jedyny kolor, który potrafi ocalić ukryty w nim spokój świata, a może i zdolność przenoszenia tego spokoju na człowieka? Bo wszystkie inne kolory wydawały mi się jakby znerwicowane, zarażone niepokojem.
Wszędzie trwała cisza, jakby zawieszona pomiędzy skalistą plażą, na której staliśmy, a czarnym, niskim niebem. W oddali horyzont rozświetlały różnokolorowe refleksy. Jak zorza polarna, pomyślałam i zmrużyłam oczy zafascynowana bogactwem kolorów i kształtów.
Czy pan wie, jak wygląda las o świcie? I jelenie, które uciekają przed cieniem samolotu? I ta cała ziemia, która jest jeszcze pełna spokoju, snu i ładu, a pan patrzy na to z góry i nie może uwierzyć, że tutaj dzieje się tyle zła.
Czy myśli pan, że ludzie jej pokroju istotnie są szczęśliwi na tamtym świecie, proszę pana? Wiele bym dała, by to wiedzieć." - Nelly Dean