-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "niemiec" [8]
[ + Dodaj cytat]Dobry Niemiec. Wydaje mi się niezwykle ważne, żeby tych dobrych teraz wyłapać i piórem przyszpilić do kartki. Byli rzadkością jak biali Murzyni, albinosi nazizmu. Musimy o nich pamiętać, w tej pamięci jest jakiś ratunek przed okrucieństwem przeszłości. I dobrze, żeby mieli imiona, a jeśli nie mają, to trzeba je wymyślić.
Że wśród sześćdziesięciu pięciu milionów ludzi mogą znaleźć się gwałciciele, ubodzy duchem, to zrozumiałe; ale że można obwieścić amoralność i bezprawie człowieka pierwotnego jako cel i normę dla narodu i ująć to w formę ustaw państwowych, to jego, jako Niemca, przejmuje wstydem.
Gdy Pan Bóg konia stworzył, przyprowadził go przed ludzi, żeby zaś jego dzieło chwalili. A na brzegu stał Niemiec, jako to się oni wszędy wcisną. Pokazuje tedy Pan Bóg konia i pyta się Niemca: co to jest? A Niemiec na to: Pferd! - Co? - powiedział Stwórca - to ty na moje dzieło "pfe" mówisz? A nie będziesz ty za to, plucho, na tym stworzeniu jeździł - a jeśli będziesz, to kiepsko. To rzekłszy, Polakowi konia darował. Oto dlaczego polska jazda najlepsza, a zaś Niemcy, jak poczęli piechotą za Panem Bogiem drałować a przepraszać, tak się na najlepszą piechotę wyrobili.
Jeśli ktoś powie Niemcowi cokolwiek niegrzecznego, czy choćby z lekka krytycznego, na temat jego psa, ryzykuje życiem. Wszystkie psy są piękne, a świat to ich wychodek. Niemiec, który nie ma psa, to dziwny Niemiec - a możliwe, że wręcz ekscentryk.
Spośród sześciu największych narodów Europy: Niemców, Francuzów, Anglików, Włochów, Hiszpanów i Polaków, pięć pierwszych stworzyło właściwie wszystko, na czym Europa stoi, podczas gdy Polacy, zda się, do tego wspólnego dzieła nie wnieśli właściwie nic.
Zaczyna się od uczenia na pamięć bardzo słabego wierszyka Konopnickiej pt. Rota: Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Jest to dość minimalne jako program polityczny, oznacza to bowiem, że każdy inny może nam pluć w twarz, aby nie Niemiec, i że Niemiec też może pluć, aby nie w twarz.
A Niemiec rzekł: Ojcem moim jest warsztat, a matką moją knajpa.
Piastun zrozumiał wyrazy i zamyślił się nad nimi.
- A więc - zapytał - jeden by tylko Bóg był dla wszystkich?
- Tak jest - odpowiedział gość - i tego my, a z nami już większa część ludów wyznaje, między którymi i bracia nasi jednej mowy są.
- Ci więc staną się nieprzyjaciółmi naszymi - rzekł gospodarz.
- Nie, gdyż oni wierzą, iż wszyscy ludzie, narody wszystkie są braćmi, a nie godzi się napadać ani zabijać, ani wrogiem nazywać nikogo, bo miłować jest prawem, miłować nawet tych, którzy są nieprzyjaciółmi!
- Wrogów miłować?! - zawołał Piastun, składając ręce - A jak że to być może?! Wrogów! A więc i Niemca?!