-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "milosc" [17 128]
[ + Dodaj cytat]
- Czasami miłość to za mało.
- Nie, Sil. Miłość zawsze wystarczy. Tylko czasami za mało siły, determinacji i zdecydowania. I chęci podjęcia ryzyka. Ale wiem jedno: potem można tylko żałować.
Interesuje ją, jak odpędzić samotność i nie mitrężyć czasu na to, by rozumieć, że na tym pieskim świecie nic nie jest funta kłaków warte, jeśli nie możemy się tym dzielić z druga osobą.
Nie mogłam stać tutaj, czekając podczas gdy to, czego się trzymałam, znikało coraz bardziej z każdym dniem. Nie mogłam okazywać, jak bardzo mi zależy, bo to mogło jedynie sprawić, że na koniec będzie jeszcze trudniej.
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Z drugiej jednak strony rzeka nigdy nie jest ta sama; zmienia się podobnie jak ludzie. Zawsze istnieje ryzyko utonięcia, ale czy nie warto wejść drugi raz nawet do tej wody, w której kiedyś się podtopiliśmy? Oczywiście nie po to, żeby utonąć, ale żeby udowodnić sobie, że umiemy pływać.
Gołąbku najmilszy, możeś tam już o mnie zapomniał, a jeżeli wspomnisz, to jeno niechęć ci serce zaleje, ja zaś, daleki czy bliski, w nocy i we dnie, w pracy dla ojczyzny i trudzie, o tobie ciągle myślę i dusza leci ku tobie przez bory i wody, jak zmęczony ptak, aby zaś u nóg twoich się położyć. Rzeczypospolitej i tobie jednej oddałbym wszystką krew moją.
(...)
znowu chcę ciemnej miłości
miłości która zabija
tak o śmierć się modli
skazany.
U stropu mego gwiazda się żarzy
[serce me niegdyś kochało ją],
w przeanieleniu złotych witraży
ona się moją syciła krwią.".
To było zwyczajne kakao. Takie, które daje się ukochanej osobie, bo nie wiadomo, co jeszcze można zrobić i oboje jesteście w rozsypce. Takie, które mieszasz, czując jednocześnie ucisk w żołądku, masz suche usta i poważnie rozważasz możliwość rozpłakania się, ale jesteś zbyt męski, żeby tak się odkryć.
Takie, w które wkładasz całą miłość, której nie zdołałeś wyrazić i możesz nie mieć już możliwości tego zrobić.
Faceci. Te wredne skurwiele. Chcą tylko jednego od życia: cielesnych doznań, hedonistycznego upojenia w seksualnej orgii, którą mają czelność nazywać miłością.