-
Artykuły
Nowa książka autora „Wyspy tajemnic”: coś więcej niż kryminałEwa Cieślik3 -
Artykuły
„Foto Retro”, czyli XX-wieczna historia Warszawy zatrzymana w siedmiu albumachLubimyCzytać1 -
Artykuły
Najlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński28 -
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać6
Cytaty z tagiem "holendrzy" [10]
[ + Dodaj cytat]Trzeba przecisnąć się przez wąskie korytarze domków, pomieszkać trochę na ich strychach, przemoczyć buty na zacinającym deszczu, dać się zaprosić w gościnę, aby poczuć na własnej skórze bezgraniczne wręcz skąpstwo Holendrów, ich antykwaryczną skrupulatność, paraliżującą małostkowość i kupiecką mentalność.
![ArZ72 - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/617700/542233-32x32.jpg)
Za dawnych czasów zainteresowanie obrazami i kwiatami było jedyną dozwoloną formą radości ze świata materialnego. Niewiele tak oddaje holenderską duszę, jak wycieczka na wystawę większego zbioru obrazów z dawnych czasów. Podczas gdy goździki w wazonie są przedtsawione z takim powodzeniem, że są piękniejsze od prawdziwych, to o ile malarz miał wyrazić namiętność, na przykład w scenie antyczno-mitologicznej, o tyle skutek jest opłakany i widać, że ślepiec dobrałby kolory lepiej. Szczytem swawoli było cyba wówczas obserwowanie zapylania, zboczeńcy nanosili na przykład pył tulipanów na znamię lilii.
![tsantsara - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/294226/774050-32x32.jpg)
Holendrzy są chyba najbardziej rozpodróżowanym narodem na świecie, a po utracie kolonii rozpierzchli się po całej kuli ziemskiej przynajmniej jako turyści. Zważywszy na to, że cały kraj skalą schludności przypomina raczej ogród, a do dwóch lasów, jakie tam pozostały, sprzedaje się bilety wstępu, w sumie nie ma się czemu dziwić. Jest to zresztą raczej taka liściasta gęstwina, i choć posiada godziny otwarcia, to w innych krajach europejskich nikt nie poszedłby tam nawet za darmo. To zresztą nie przypadek, że las po niderlandzku bosch (czyta się "bosch" nie "bosz", i Hieronim o tym samym nazwisku też) - niemieckie Busch oznacza krzaki. (...)
Z uwagi na to, że że Holendrzy w odróżnieniu od Niemców czy Rosjan nie władają sprawami wspaniałymi ani ani straszliwymi i nie zachowują się natarczywie, wszędzie są witani całkiem miło.
![tsantsara - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/294226/774050-32x32.jpg)
Wolność, o której napisano tyle traktatów, że stała się pojęciem bladym i abstrakcyjnym, była dla Holendrów czymś tak prostym jak oddychanie, patrzenie, dotykanie przedmiotów. Nie trzeba jej było definiować ani upiększać. Dlatego w ich sztuce nie ma podziału na to, co wielkie i małe, ważne i nieistotne, podniosłe i pospolite. Malowali jabłka, portrety kupców bławatnych, cynowe talerze, tulipany, z taką cierpliwą miłością, że gasną przy nich obrazy zaświatów i hałaśliwe opowieści o ziemskich tryumfach.
![K_Schmidt - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/48995/215637-32x32.jpg)
Tradycyjna społeczność konfesyjna utraciła siłę kształtowania zachowań. To, co zostało, to po prostu przyzwyczajenie. Silne, mocno zakorzenione w prostej kalwińskiej obyczajowości, ale już tylko przyzwyczajenie. To prawda, że młodzi Holendrzy w większości zachowują się tak samo jak ich ojcowie i dziadkowie. Ale kiedy dziadkowie żyli skromnie i pobożnie, nie wylegiwali się w łóżkach, dążyli do sukcesu, aby przypodobać się Bogu i wywalczyć zbawienie, bo tak nakazywała religia, a pastor ich pilnował, wnukowie, chociaż też zapracowani, chociaż też się bogacą i nie pławią się w zbędnym luksusie, robią tak tylko dlatego, że tak czynili rodzice i dziadkowie.
![ArZ72 - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/617700/542233-32x32.jpg)
Walka z wodą ukształtowała ich narodowy charakter – wytrwałość, pracowitość i cierpliwość, zbiorowy instynkt ochrony i dobry wzrok pozwalający wypatrzyć w oddali, na zimnym nizinnym pustkowiu, tego jednego jedynego człowieka, któremu trzeba otworzyć drzwi. Dzięki tym cechom z wody, największego wroga, uczynili najważniejszego sojusznika. To dlatego, kiedy patrzy się na całe to wystawione na ogląd piękno, wyczuwa się pod nim jakąś skrytą siłę. Ich państwo wcale wielkie nie jest, ale robi takie wrażenie. Nie leży w centrum Europy, ale robi takie wrażenie, jakby stanowiło centrum świata. Nie jest mocarstwem, ale czuje się, że lepiej tego nie sprawdzać.
![ArZ72 - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/617700/542233-32x32.jpg)
W każdym Holendrze tkwi Kalwin, nawet w katoliku, nawet w wolnomyślicielu.
![Cyfranek - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/61522/105477-32x32.jpg)
- Jesteś jakimś geniuszem językowym?
- Po prostu Holendrem.
![Inez - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/432821/339137-32x32.jpg)
![Inez - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/432821/339137-32x32.jpg)
Zapewne to, że Holendrzy znosili między sobą w przeszłości kacerzy i obcokrajowców, wynikało trochę z obojętności wobec bliźnich, ale skąd biorą się powody, to całkiem obojętne. Brak uprzedzeń odnosi się tu również do jedzenia, a płastuga z polewą cukrową nikogo nie zgorszy. Zasadniczym znakiem rozpoznawczym jest to, że Holendrzy są grzeczni i uczciwi, nawet kiedy nikt nie patrzy.
![tsantsara - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/294226/774050-32x32.jpg)