-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "dworzec" [6]
[ + Dodaj cytat]A przed Berlinem był na wielu dworcach z czarnego metalu, cementu, o rozbitych szybach i przygasłych światłach. Warszawa, Sankt Petersvurg...
Na Sądzie Ostatecznym Pan Bóg wyśle tych dobrych do nieba, a złych na dworzec w Katowicach.
Te niepewne poranki bez jasno określonego miejsca bez dokładnej, czy choćby przybliżonej godziny, gdzieś w nieokreślonym trwaniu, przenosiły mnie o wiele dalej, gdzieś poza widzialny pejzaż. Zrujnowane dworce przywoływały mi na myśl inne kraje, w których przecież nigdy nie byłam, miejsca nieosiągalne, naznaczone niepokojącą rozterką, gdzie jakiś dramat rozgrywał się w nieświadomości świata.
Gdyby Maryla oznajmiła, że Mateusz pojechał na dworzec, aby odebrać kangura przysłanego z Australii, zdumienie pani Małgorzaty pewnie nie byłoby większe.
Dziś każdy dworzec kolejowy jest dworcem z przypadku, galerią z pociągami w tle, klatką na gołębie zamkniętą na komunikację miejską, bo przecież musiały się zmieścić haendemy, kropy, zary, pizzahuty, starbaksy, makdonaldy, bez których człowiek współczesny pozostawał osamotnioną wyspą na oceanie życia.
Bezdomnych wyrzucono na mróz, by swoimi zarośniętymi mordami nie odstraszali innych ludzi, nie przypominali im, że istnieje jeszcze coś poza uśmiechniętymi modelkami na plakatach z przeceną. Bezdomność kiepsko się sprzedaje. Proza życia w swoim najsmutniejszym wydaniu nijak nie zachęca do wydawania pieniędzy na ubrania z modnych sieciówek, szyte, notabene, za miskę ryżu, za dwa dolary dziennie, za miejsce do spania, gdzieś w kraju bez nazwy.
...Jest jeszcze jedno, coś, o czym nigdy nie zapomnę: charakterystyczny zapach Łodzi. Zapach starej, piwnicznej marchwi, przedwojennego podwórza, fabrycznego komina, dworca i taniego piwa. Ten zapach przywozi na sobie każdy, kto przyjeżdża z Łodzi, bez względu na to, czy przybywa z Manchesteru, czy z Hollywood.