cytaty z książek autora "Thomas Olde Heuvelt"
Magia funkcjonuje w umysłach tych, którzy w nią wierzą, i nie ma znaczenia jej rzeczywisty wpływ na realne życie.
Podobnie jak to jest w przypadku całkiem sporej liczby bajek, najokrutniejsza część bywa często zapominana: nie jest to część z wiedźmą, ale część z biednym drwalem, opłakującym utratę swoich dzieci.
Śmierć podlega prawom mroku, a każde nieszczęście wywołuje kolejne i roznosi się jak zaraźliwa choroba.
Jedno zło wywoływało kolejne, większe zło, aż w końcu całe zło zbiegło się w Black Spring.
To złamało ich serca, bo wszystkie niespełnione marzenia łamią ludzkie serca; takie po prostu jest życie.
To nie była kara ani zemsta. To było Black Spring, po prostu.
Lecz jest też nadzieja, pomyślałem, kiedy ostatni raz spojrzałem przez ramię, a powstające mgły pochłonęły górę. Może jeszcze zostanę jakiś czas w Szwajcarii. Może załatwię sobie gdzieś w dolinie klatkę na ptaki. Może będę spoglądał w stronę horyzontu. Może skądś, z gór, nadleci ptak.
Och, ciemność. Gdyby tylko znów mógł w nią wejść! Gdyby mógł cofnąć to, co zrobił. Nie chciał widzieć, co czeka go na końcu tego niewybaczającego światła.
W przeciwieństwie do matki. Bóg jeden wiedział, że Griselda
lepiej niż inni w mieście przygotowała się na dzień, w którym Katherine otworzy w końcu oczy... ale teraz, gdy do tego doszło, doświadczyła spazmatycznego paraliżu. To nastąpiło tak nagle. Bez żadnego ostrzeżenia! Czy oznaczało, że Katherine naprawdę ją opuściła?
Tam, na górze, nie ma żadnej chaty.
Ani w zapiskach Nicka, ani w jego opowieściach nie było mowy
o tym, żeby była tam jakaś chata. Wszystko, co słyszałem o tej upiornej górze, nie przemawiało za tym, żeby miała tym być chata.
Spojrzała w górę. I coś się wtedy poruszyło, powiedziała. W tamtej niecce.
Na tle bieli. Ledwie widoczne. Najpierw pomyślała, że to kozica
albo koziorożec alpejski. Ale potem zorientowała się, że to człowiek. Kreseczka ledwie przedzierająca się po śniegu w górę.
Listopad, czwarty stopień zagrożenia lawinowego, nadciągająca burza: to na pewno nie był sezon wspinaczkowy.