cytaty z książki "Jedenaście pazurów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jedyny kot, jakiego w życiu miałam, był psem. W dodatku płci żeńskiej. W zaświatach doszło do pomyłki, jakiś roztargniony anioł umieścił kocią duszę w ciele szczeniaka rady collie i tak już zostało. Wyrosła z tego piękna psica, ocierająca się o człowieka jak kot, mrucząca jak kot, po kociemu domagająca się komplementów i chadzająca własnymi drogami. Ze wszystkich moich psów ona jedna umiała kłamać. Lecz była w niej również ta niezłomna lojalność, którą często wykazują psy, rzadziej koty, a najrzadziej ludzie.
A tak w ogóle lubię dotykać kotów, bo są ładne, futrrrzaste i bardzo, bardzo głaskalne; lubię patrzeć, jak się poruszają, bo sama też bym tak chciała, tylko nie potrafię.
Los zetknął mnie z Adolfem w mieszkaniu mojej dziewczyny. Adolf miał jakieś siedem kilo żywej wagi i nienawidził mnie z całej głębi swojego kociego serca. Walka, jaką toczyliśmy o miłość naszej kobiety, była uparta, nieustępliwa, a czasami krwawa. Kocie siuśki w moich butach i na ubraniu, w odwecie rybki Adolfa na moim talerzu - podstęp i okrucieństwo.
Przegrałem, chyba nie mogło być inaczej.
Kot Królewna Kreska nie umie podskakiwać ani używać pazurków, za to wyżywa się w łakomstwie.
Mam wrażenie, że obcuję z czymś świętym i przedwiecznym.
Jej Królestwo nie jest z tego świata.
Gdybym był kotem, dałbym się głaskać cały dzień, albo siedział na piecu.
Nocne polowania też mogłyby być fajne.
Myślę, że jeśli będziesz dobrym człowiekiem, odrodzisz się w kociej skórze.
A jak będziesz naprawdę świętym, to powrócisz jako koala, bo misie koala robią w życiu tylko dwie rzeczy: żrą halucynogenne liście eukaliptusa i uprawiają seks.
Nie mam kota, nie miałem kota i nie planuję żadnego w najbliższym czasie nabyć.
Ale zajmowałem się kiedyś kotem. Obserwowałem koty. I właśnie dlatego nie mam kota. Bo kiedy tak się przyglądam interakcjom na linii pan-kot, kot-pan, mam trudności z kategoryzacją, kto do kogo należy. Ale szanuję koty: jak starego szachistę, z którym zawsze pogadam podczas wizyt w parku. Pogadam, ale nigdy nie zagram.
Bobym przegrał.