cytaty z książek autora "Katie Alender"
Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić.
Nie był w moim typie. Tak na prawdę nie mam własnego typu.
-Cii. Jeszcze nie wygłosiłam mojej rady. Oo ona: Znajdź ludzi, którzy traktują cię tak, jak na to zasługujesz. Wszystkich innych poślij do diabła. I nie oglądaj się za siebie.
Pięcioro przyjaciół? To o pięcioro więcej niż miałaś w pierwszej klasie.
Rozważałaś kiedyś spisanie wszystkich swoich złych pomysłów i stworzenie z nich książki?
Byliśmy parą od niemal pięciu miesięcy, od kwietniowego balu, w którego noc wyznaliśmy sobie uczucia. Lecz kiedy spoglądał na mnie w ten sposób, w moim żołądku nadal kotłował się rój motylków.
- Patrz, czas już włożyć makaron - stwierdziła, wskazując rondelek na palniku.
Woda wrzała, bąbelki powietrza entuzjastycznie mknęły ku powierzchni.
Moje dłonie w jednej chwili stały się chłodne i spocone.
- Kasey - powiedziałam - Jeszcze nie włączyłam palnika.
Jaj twarz pobladła.
Jeśli igrasz z ogniem, to możesz się poparzyć.
Fotografowanie nie sprowadza się do znajdowania nowych sposobów ukazania czegoś, lecz raczej… do pokazania innym, w jaki sposób ja coś postrzegam.
Ale czasami trzeba coś zniszczyć, aby można było odbudować to jako silniejsze.
Za każdym razem, kiedy usiłujesz mnie chronić, w ostatecznym rozrachunku łamiesz mi serce.
Ponieważ nie mam zamiaru się przyglądać, jak ktoś inny umiera bez powodu. To głupota. To najgłupsza rzecz na całym świecie.
Otaczająca nas obecnie aura to raczej coś w stylu ,,Wielka zła siostra chroni małą nieśmiałą siostrzyczkę".
W ostatecznym rozrachunku musisz wybrać to, co dobre dla ciebie. Nie możesz żyć dla kogoś innego. Nie możesz pozwolić poczuciu winy przesądzać o kształcie swojego życia.
Nie mogłam pozwolić, aby moje straszne życie zaplamiło czarnym tuszem przygnębienia to, co zdołał dla siebie odbudować.
Zła wiadomość jest taka, że duchy są wszędzie.
Zła wiadomość jest taka, że duchy są wszędzie.
Wyglądała na nieszczęśliwa i podenerwowaną.
Wyglądała na wystraszoną.
Wyglądała na... słabą.
Promieniej-powiedzieliśmy sobie nawzajem.
Ponieważ jeśli tego nie zrobisz, cały świat się dowie, że jesteś potworem.
Dlaczego ktoś w ogóle miałby się trudzić, żeby was poznać, jeżeli nie pociąga go wasz wygląd?
I tak się stanie. Nawet jeśli zabierze to rok, pięć albo i dziesięć lat - poradzę sobie.
Tak mówiła mi intuicja.
Coś we mnie podskoczyło, niczym jednorożec przeskakujacy przez miliony tęcz.
Byłam kiedyś zła. Byłam dobra. Słaba i silna. Odważna i wystraszona. Byłam bohaterką i morderczynią. Ale jednej rzeczy nigdy nie zrobiłam. Nigdy nie uciekałam przed problemami.
Wyglądała na nieszczęśliwa i podenerwowaną.
Wyglądała na wystraszoną.
Wyglądała na... słabą.
Powrót Kasey do domu oznaczał, że pójdzie do liceum
Surrey High. Spędziłam w nim dwa lata, zyskując, a następnie
tracąc różnorakich sprzymierzeńców oraz wrogów.
Nie będzie po prostu świeżakiem. Jest młodszą siostrą
Alexis Warren.
A to oznacza, że do mnie należy upewnienie się, że nie
skończy się to dla niej katastrofą.
Jeśli igrasz z ogniem, to możesz się poparzyć.
Zastanawiałam się, czy nagłe rozpłynięcie się na czyichś oczach jest duchowym odpowiednikiem posikania się w spodnie.
W ostatecznym rozrachunku musisz wybrać to, co dobre dla ciebie. Nie możesz żyć dla kogoś innego. Nie możesz pozwolić poczuciu winy przesądzać o kształcie swojego życia.