cytaty z książki "The Best Bad Things"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...]
- Jesteś gorszy niż którykolwiek z przestępców, którzy są zmuszani do robienia tego, co robią, bo nie mają wyboru. Masz wszystkie możliwości na świecie i bezdusznie zdecydowałeś się odebrać wszystko komuś innemu. Jesteś najgorszym rodzajem człowieka, jaki istnieje. Ktoś, kto robi złe rzeczy, ponieważ może, a nie dlatego, że musi.
[...]
- Skłamałam, kiedy ci powiedziałam, że nikt cię nie lubi. Bardzo cię lubiłam. Nigdy nie spotkałam nikogo, kto potrafiłby dostrzec dobro w każdym napotkanym wcześniej człowieku. Myślałam, że jesteś głupa, ale im dłużej byliśmy przyjaciółkami, zdałam sobie sprawę, że byłaś naprawdę miła i skromna Nie miałaś ukrytego motywu, a ja nie miałam pojęcia, co zrobić z kimś takim. Myślałam, że bycie dobrym przez cały czas sprawia, że jesteś nudna, ale tak nie było. To uczyniło cię wyjątkową i o wiele lepszą niż większość dzieciaków, które chodzą do tej cholernej szkoły. To sprawiło, że jesteś lepsza niż ja kiedykolwiek będę.
[...]
Mówią, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Trudno było zaprzeczyć, że byłam na dobrej drodze.
[...]
Kiedy nie masz nic, co należy do ciebie, łatwo jest przekonać samego siebie, że można brać rzeczy, które należą do kogoś innego. Ale kiedy w końcu znajdziesz coś… lub kogoś… kto należy do ciebie i tylko ciebie, kradzież nagle wydaje się o wiele bardziej zła niż kiedyś.
[...]
Może w naszym życiu są rzeczy, które mają się wydarzyć bez względu na wszystko. Rzeczy, których nie można zmienić, bo ostatecznie zburzyłyby czyjś los. Tylko dlatego, że chcemy, aby sprawy potoczyły się w jeden sposób, nie oznacza, że jest to dobre dla reszty świata.
[...]
Jeśli chodziło o nas dwoje, Oscar był tym dobrym. Nie mogłam znaleźć winy w opiece, kiedy o mnie dbał. Ciągle nie doceniałam tego, jak miękki i słodki potrafi być. Fakt, że cała jego czułość i życzliwość wydawały się zarezerwowane dla nielicznych wybranych, czynił sposób, w jaki mnie traktował, tym bardziej wyjątkowym. Zasługiwał na więcej, niż mogłam mu w tej chwili dać.
[...]
-Możesz mnie skrzywdzić, Vesper. Może polubię cię jeszcze bardziej, jeśli to zrobisz. To sprawia, że wydaje się, że to, co dzieje się między nami, cokolwiek to jest, może być możliwe. Czy ludzie nie mówią, że ból polega na tym, że wiemy, że coś jest prawdziwe? Jeśli nie możemy tego poczuć, skąd mamy wiedzieć, czy tam jest?
[...]
Było oczywiste, że można wyciągnąć chłopca z Point, ale nie można było wyciągnąć Point'u z chłopca. Miejsce, z którego pochodził, było głęboko zakorzenione w tym, kim Oscar był jako osoba.
[...]
Twoja nietknięta dusza i duch promieniują z ciebie. To jest w twoich oczach. To jest w twoim uśmiechu. To sposób, w jaki mówisz o bliskich ci osobach. Możesz chodzić tylko w skórze i koronkach, a twoja wrodzona dobroć nadal będzie widoczna. Nie możemy ukrywać tego, kim jesteśmy przed ludźmi, którzy zwracają na nas uwagę, nawet jeśli byśmy tego chcieli.
rozmowa Oscara z Vesper.
[...]
Sprawiasz, że odkupienie brzmi atrakcyjnie, podczas gdy nigdy nie było to coś, co chciałbym znaleźć.
[...]
Uczę się, że rzeczy i ludzie rzadko kiedy są tylko jedną rzeczą. Dobro i zło są subiektywne. Bogaci i biedni dzielą więcej niż większość ludzi myśli. Nie można docenić jednego bez porównania do drugiego.
[...]
Miej oczy otwarte. Jeśli mrugniesz, możesz przegapić dobre rzeczy.
[...]
Nigdy więcej nie pozwolę, by rzeczy, których pragnęłam, wymknęły mi się przez palce. Podróż w przeszłość nauczyła mnie, jak ważne jest, aby mieć solidną kontrolę nad rzeczami, które są dla mnie ważne. A teraz oznaczało to zatrzymanie Oscara Osborna, ponieważ był dla mnie ważny.
[...]
jeśli złe rzeczy mogą nadal przytrafiać się dobrym ludziom, czy nie jest możliwe, aby było odwrotnie? Czy dobre rzeczy nie mogą czasem przytrafiać się złym ludziom? Czyż nie takiej równowagi wymagał wszechświat?.
[...]
Może mogłabym się przystosować i być wilkiem w owczej skórze, nie tak daleko od niego i jego stylu życia, jak mu się wydawało.
[...]
Gdyby sprawy szły dalej tak, jak w mojej pierwotnej młodości, skończyłabym na frywolnym życiu bez celu. Przeszłabym od bycia rozpieszczaną przez kochającego ojca, do bycia rozpieszczaną przez bogatego męża. Nie byłabym niczym innym jak żoną trofeum bez własnej działalności. Wzdrygnęłam się na tę myśl.
[...]
Znaleźlibyśmy się w każdej linii czasowej. Kiedy byłam na krawędzi śmierci, poszłam za nim do domu przez ciemność. Wróciłam, żebyśmy mogli być razem. Przypomniałam sobie, jak to jest być przez niego kochaną, ponieważ sprawiał, że nie można było zapomnieć.
Nie byłam już zagubioną małą owieczką, ponieważ wilk mnie znalazł i zapewnił mi bezpieczeństwo, dopóki nie wróciłam do stada.
[...]
To miejsce jest pełne wilków. Chciałem, żebyś pozostała barankiem tak długo, jak to możliwe.
[...]
Mój ojciec zawsze mi powtarzał, że tylko dlatego, że urodziłam się ze srebrną łyżeczką w ustach, żadna zasada nie mówi, że muszę z niej jeść do końca życia. Podczas gdy rozpieszczał mnie do zgnilizny po śmierci mamy, mój ojciec nadal chciał, abym znała wartość rzeczy, na które sama zapracowałam.
[...]
Ubrania nie zdobiło człowieka, w przypadku Oscara. Ale na pewno nie zaszkodziły.
[...]
- Zwróciłem uwagę na Ciebie. To ty miałaś wizję tunelową. Patrzyłaś na wszystko w ten sam sposób, aż te dzieciaki w końcu do ciebie dotarły. Byłaś jak zombie. Przez połowę czasu zastanawiałem się, czy lunatykujesz. Dlatego zawsze patrzyłem, jak wracasz po pracy. Każdy inny dostrzegłby zagrożenie, w które wszedł, z odległości mili. To było prawie tak, jakbyś szukała kłopotów, nie widząc otaczającego cię świata.
Oscar do Vesper.
[...]
Kto robił wszystko, aby pomóc komuś zachować niewinność i poczucie bezpieczeństwa? Zamiast wprowadzić mnie do swojego świata, próbował mnie przed nim chronić. Lubiłam Go. Naprawdę go lubiłam.
Vesper o Oscarze.
[...]
Odkupienie było dla tych, którzy zasługiwali na przebaczenie. Zemsta była dla tych, których nigdy nie mogłeś zapomnieć.
[...]
W końcu dzieci były ostatecznie niewinne i nie miały innego wyboru, jak tylko urodzić się po jednej lub drugiej stronie linii klasowej.
[...]
Nie mam cierpliwości do pobłażania. Nie jestem zainteresowany podejmowaniem jakichkolwiek wysiłków, aby druga osoba stała się priorytetem w moim życiu.
[...]
Skradziono mi przyszłość. Tym razem upewniłabym się, że mój fundament jest wystarczająco mocny, aby wytrzymać wszelkie siły zewnętrzne.
[...]
Nigdy tak po prostu nie wierzę w nic, co ktoś mi mówi. Ludzie kłamią we wszystkim, ale ich działania rzadko są tak nieuczciwe.
[...]
Kiedy stałaś się tak społecznie świadoma? Nie wiedziałem, że w ogóle zauważyłaś, że istnieje inny rodzaj życia. Jeden bez wielkiego wyboru. Jeden bez większych nadziei. Dobrze, że uznajesz, że masz pewne przywileje. Coraz bardziej przypominasz mi swoją matkę, gdy była w twoim wieku. Zawsze martwiłem się, że dałem ci za dużo, mając zbyt małe oczekiwania.
Ojciec do Visper.
[...]
Czy to możliwe, że naprawdę najgorszą wersją mnie była dziewczyna, która miała wszystko i była ślepa na cierpienie tych, którym ledwo starczało na przeżycie? Na pewno tak się wydawało. Może musiałam cierpieć, żeby zbudować charakter. Musiałam stracić wszystko, żeby poczuć, czego powinnam się trzymać ze wszystkich sił.
[...]
To był instynkt. Nigdy nie pozwól nikomu zbliżyć się na tyle blisko, by cię dotknąć. Jeśli tak, nigdy nie wiedziałaś, czy ukrywają broń, czy też spróbują odciągnąć cię gdzieś z dala od wścibskich oczu. Utrzymywanie bezpiecznej odległości od tych, którzy mogą wyrządzić krzywdę, było teraz moją drugą naturą.