Sammy czytał gazety. Lubił kolorowych i twierdził, że powinni mieć prawo głosu na Południu i w ogóle móc mieszkać, gdzie im się żywnie podoba. Nie obchodziło mnie, gdzie mieszkają, dopóki nie mieszkali obok mnie. Nigdy nie lubiłem naprawdę nikogo, kogo nie znałem osobiście. Lubiliśmy przez jakiś czas Roosevelta, kiedy został prezydentem, ale głównie dlatego, że nie był Herbertem Hooverem, ojcem Couglanem z Detroit, żadnym innym republikaninem, względnie którymś z tych zapyziałych antysemitów z Południa albo Środkowego Zachodu. Nie ufaliśmy mu jednak i nie wierzyliśmy w to, co mówił. Nie ufaliśmy bankom, nie wierzyliśmy w bankowe wyciągi i kiedy tylko się dało, załatwialiśmy nasze interesy gotówką. Nie lubiliśmy Niemców jeszcze przed nastaniem Adolfa Hitlera. A spośród Niemców najmniej szans w naszym domu mieli niemieccy Żydzi. I to nawet po objęciu władzy przez Hitlera.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Właśnie o to chodzi w życiu, o ludzi i zachody słońca.
W projekcie naszych mózgów nie było czegoś takiego jak miłość. Jest ona po prostu pasożytniczym algorytmem żywiącym się resztkami cykli obliczeniowych.
Ale starego Niemca kochała za błogość brzęku dnia, gdy oporne wiadra szczękały głośno, a kury drzemały w pisku, za wieczory, których twarzą były przywiędłe słoneczniki. Wszystko to teraz utraciła.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Pisze się o zabliźnionych ranach, nader dowolnie przywołując zjawisko z dziedziny patologii skóry, tymczasem w życiu jednostki nic takiego nie istnieje. Tu są otwarte rany; czasem się kurczą, już nie większe od ukłucia szpilką, niemniej wciąż rany. Lepiej porównać ślady cierpienia z utratą palca lub oka. Może być tak, że nie odczujemy ich braku nawet przez chwilę, jak rok długi...
RozwińInne cytaty z tagiem pieniądze
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie - uskarżał się. - Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić życie.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?