Bardzo ciekawa pozycja, a przecież jeśli decydujemy się sięgnąć po książkę, jest to najbardziej istotny argument. Autor w bardzo przystępny sposób przeprowadza nas przez meandry skoków narciarskich, opowiadając o historii, technikach czy ewolucji dyscypliny. Ale przede wszystkim przedstawia sylwetkę mistrza olimpijskiego - Wojciecha Fortuny i czyni to z mistrzowską narracją, bowiem w jego tle otrzymujemy potężną dawkę informacji o życiu nie tylko sportowca, ale realiach lat 60-tych, 70-tych a także późniejszych. Do tego dochodzą unikalne smaczki, które przybliża bohater książki, a także porcja bardzo interesujących zdjęć, jakie zostały zamieszczone w wydaniu. Książka Leszka Błażyńskiego ma jeszcze inny wymiar. To nie jest pozycja tylko dla miłośników sportu. Na bibliotecznym regale możemy umiejscowić ją tak samo dobrze w dziale "sport", jak i biografie, literatura faktu czy socjografia. Polecam wszystkim czytelnikom, ceniącym interesującą literaturę.
Tym razem autor przybliża czytelnikom sylwetkę najwybitniejszego "bombardiera" polskiego boksu - Zbigniewa Pietrzykowskiego. I czyni to w mistrzowski sposób. A to zadanie niełatwe - patrząc na współczesne ikony sportu - zaspokoić oczekiwania wielu współczesnych czytelników. Dlaczego? Ponieważ bohater książki to nie sportowiec-celebryta, skandalista czy medialna gwiazda. To człowiek żyjący w innej rzeczywistości społecznej, można nawet rzec, w innej epoce. Ale właśnie tamta epoka przyniosła największe sukcesy polskiemu sportowi, a jednym z herosów oklaskiwanych przez kibiców był Pietrzykowski. Ta książka to nie tylko opowieść o nim, o jego drodze na szczyty, o medalach, mistrzostwach, olimpiadach czy również porażkach. To nie tylko fascynujące opisy niezapomnianych pojedynków z Clayem czy Pappem. To przede wszystkim świetny dokument, dzięki któremu przenosimy się w świat sportu w którym najważniejsza była rywalizacja, zasady, przywiązanie do barw..., sportu, którego w takim wydaniu już nie ma... Oczywiście głównym bohaterem "Pięści Anioła" jest Pietrzykowski , ale na kartach tej książki pojawia się wielu niegdyś świetnych pięściarzy, o których już częstokroć zapomniano, mimo, że rozsławiali Polskę nie tylko zdobywanymi medalami. Leszek Błażyński po raz kolejny oddał do rąk czytelników publikację, która jest fantastycznym dokumentem epoki. I jeszcze jedna uwaga. Do poziomu autora znakomicie dostosował się piszący przedmowę - aktor Daniel Olbrychski.