Mia Sheridan zamieszkała w Stanach Zjednoczonych, mężatka, posiada czwórkę dzieci. Zdobywczyni nagród New York Timesa. Jak sama o sobie mawia jej celem i przyjemnością w życiu jest opowiadanie o historiach miłosnych oraz o sile przeznaczenia w ich życiu. Literacko jej specjalnością są romanse.
Książki Mii Sheridan czytane są na całym świecie,a sama autorka posiada rzeszę fanów. Każda z jej pozycji to niezależna opowieść, która ma przynosić ukojenie oraz dać nadzieję, że miłość "dotknie" każdego z nas, tylko niektórzy muszą na nią trochę dłużej poczekać.
Jako jej dorobek wymienić można pozycje takie jak "Bez lęku", "Bez szans", "Bez tajemnic", oraz najnowszą " Bez żalu". Autorka w swej twórczości opisując bohaterów oprócz obecnych sytuacji nakreśla także ich przeszłość, w taki sposób by czytelnik mógł poznać ich dogłębniej.http://www.MiaSheridan.com, https://www.facebook.com/miasheridanauthor/
"Chciałam ukryć się w małym, spokojnym miasteczku. Zapomnieć o wszystkim. O nocy, kiedy moje życie roztrzaskało się w drobny mak. I gdy już zaczęłam układać sobie wszystko na nowo, spotkałam Archera Hale'a. Trzęsienie ziemi nawiedziło moje życie... a ja już nie chciałam odbudowywać go w pojedynkę.
Archer od wielu lat z nikim nie rozmawiał - zapomniany przez ludzi z miasteczka, odtrącony i zamknięty w sobie. W jego historii było jednak coś więcej niż to, opowiadał mi swoimi dłońmi. Całe miasto tonęło w tajemnicach i zdradach, a Archer okazał się osią tych sekretów.
Rozdarci między namiętnością i cierpieniem, szukaliśmy sposobu, aby sobie zaufać. Słowa nie są jedynymi znakami miłości. To w ciszy Archera znaleźliśmy wszystko, co potrzebne, by się uleczyć ... i żyć."
Przeczytałam kilka książek danej autorki i mogę śmiało stwierdzić, że na dzień dzisiejszy jak dla mnie jest to jej najlepsza książka.
Uwielbiam Bree i Archera.
Ich historia wzruszała mnie tak bardzo, że kilka razy miałam łzy w oczach.
Bardzo mocno im kibicowałam.
Nic więcej nie jestem w stanie napisać. Tę książkę trzeba po prostu przeczytać.
LOVE
Byli braćmi - bliźniakami-i chodź kochałam ich obu, moje serce należało tylko do jednego z nich.
Lia Del Valle kochała Prestina Sawyara właściwie od zawsze. Córka ubogiej emigrantki z Meksyku wyrzutek mieszkająca w dawnym budynku gospodarczym zaprzyjaźniła się z synami właściciela farmy Sawyer'ami.
Preston wzdychał do Lii,odkąd był nastolatkiem. Aż do pewnego upalnego wieczoru ,kiedy połączyły się ich światy i ciała,zainicjowało to ciąg zdarzeń ,które już na zawsze miały zmienić ich życie...
Lia wydaje na świat syna którego porzuca ,po niespełna sześciu miesiącach powraca aby odzyskać życie,dziecko i miłość .
Dawno nie czytałam tak pięknej historii o miłości. Jest to książka o namiętności ,rodzicielstwie (depresji,beznadziejności ,poczuciu bycia niepotrzebnym ,odtrąceniu) ,barku przynależności,w której tle trwa żałoba ,po śmierci ojca Sawyerów i tragicznej utracie życia przez jednego z braci.
Ale jest to również książka o niezawinionych czynach ,o braku dialogu i zrozumienia drugiej osoby,dopiero gdy bohaterowie tej książki zrozumieli ,nauczyli się i korzystali z tych wszystkich przywilejów ,a tajemnice wychodzą na światło dzienne ,każde z nich uczy się życia na nowo. Bardzo zachęcam was do poznania i h historii gdzie namiętność przeistacza się w miękną przyjacielską miłość . I pamiętajcie że nam nie wolno oceniać ludzi po pozorach nie znając ich prawdziwych przeżyć bo one potrafią być naprawdę bolesne...
Bardzo piękna książka która będę zawsze polecać!