Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Łaska
2
3,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
3,9/10średnia ocena książek autora
53 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zapach wanilii Agnieszka Łaska
5,3
Sandra to nastolatka, którą po stracie rodziców wychowuje babcia. Dziewczyna nie do końca pamięta swoje dzieciństwo, a to co jej najbardziej nie daje spokoju, to śmierć rodziców. Przebłyski pamięci, których doznaje powodują, że historia, którą usłyszała od babci coraz bardziej ją zastanawia i wzbudza poczucie, że została okłamana. Na ramieniu pojawia się znak - znamię w kształcie róży. Zaczynają pojawiać się coraz częstsze bóle głowy, karteczki z wiadomościami, dziwne zdarzenia i uczucie, że jest obserwowana. W jej ręce trafia medalion, który może stać się odpowiedzią. Mimo, że ma grono najbliższych przyjaciółek nie decyduje się na zwierzenia. Nie decyduje się też na rozmowę z babcią,
a tym bardziej z kuzynką, która po kilku latach nieobecności pojawia się w mieście.
W szkole na jej drodze staje „rodzeństwo” Miszer. Artur – chłopak, który zawładnął jej myślami
i Klaudia – dziewczyna, która nie wzbudziła jej sympatii. Jednak to oni wiedzą o niej najwięcej i to z nimi połączy ją jej przeszłość, która z każdym dniem odsłania jej kim jest, oraz przyszłość, która połączy ją
z wampirami i aniołami.
Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem i jaką tajemnicę nosi w sobie Sandra? Kim byli jej rodzice, i jakie tajemnice kryje jej rodzina? Czy wampiry i anioły mogą się zjednoczyć?
Szczerze mówiąc, nie wiem, co mam napisać o tej książce. Niestety sporo wątków jest mocno zapożyczonych z innych znanych mi powieści tego gatunku i czytając ma się deja vu. Najbardziej widoczne są podobieństwa do „Zmierzchu” Stephanie Meyer i choć autorka sili się mocno na zmiany, to nie udało jej się wykreować bohaterów, którzy mimo tych podobieństw porwali by czytelnika. Wprowadzenie motywu z aniołami było zapewne wybiegiem, który miał przekonać Nas, że to nie „Zmierzch”, niestety wątek nie został ciekawie rozwinięty i miałam poczucie, że czegoś mi tu brakuje. Ten problem z zaczętymi i urwanymi wątkami dotyczył też innych osób. Przez niemal połowę książki „poznajemy” życie szkolne Sandry i jej relacje z najbliższymi przyjaciółkami, by nagle one zniknęły. Tak pstryk i koniec. W książce brakowało mi też emocji. Płytko i sztucznie brzmiały dialogi, a czasem wręcz zastanawiałam się, o czym oni do cholery gadają? Teraz powinny być iskry, szał ciał! Bo to w końcu też o wielkiej miłości miało być. Nie było…
Nie znalazłam nigdzie informacji na temat tego, czy pojawi się kontynuacja.
https://www.instagram.com/p/B4sgqPphvRq/
Zapach wanilii Agnieszka Łaska
5,3
Do sięgnięcia po „Zapach wanilii” skusił mnie przede wszystkim jej opis na okładce. Już dawno nie czytałam młodzieżówek o wampirach, więc stwierdziłam, że czemu nie, bo tej pory dobrze ten temat mi się kojarzył.
Główną bohaterką książki jest Sandra. Młoda dziewczyna, która nie wiele pamięta ze swojego dzieciństwa. Jak dla mnie jest postacią sztuczną, naiwną, bardzo słabo scharakteryzowana, podobnie zresztą do pozostałych. Są oni bezbarwni, bez wyrazu. Momentami się lekko gubiłam, bo tych drugoplanowych, których na mój gust jest za dużo, robiło lekki mętlik. Choć sam pomysł tak jak wspominałam wcześniej spodobał mi się to jednak bardzo szybko zorientowałam się, że to nie jest tym razem literatura dla mnie. Za brakło mi przede wszystkim świeżości, sposobu na przyciągniecie uwagi czytelnika. Wszystko gdzieś już było. Nie chce tu wymieniać tytułów innych książek, które widzę w tej pozycji. Jednak wydaje mi się, że po samym temacie chyba zorientujecie się co mam na myśli.
Mamy do czynienia z dwoma głównymi wątkami. Pierwszy z nich to fantastyczny. Mamy bowiem w lekturze spotkanie z wampirami, nieco mało strasznymi i aniołami. Oczywiście te dwa gatunki nie pałają do siebie sympatią. Drugi to jak nie trudno zgadnąć wątek miłosny, który mnie całkowicie nie porwał. Brakowało mi przede wszystkim iskier pomiędzy dwójką bohaterów.
Owszem trzeba pamiętać, że to jest debiut młodej autorki, więc na niektóre rzeczy można przymrużyć nieco oko. Do stylu i języka nie mogę się przyczepić, gdyż jest lekki i plastyczny.
„Zapach wanilii” jest to pierwsza część z serii Mroczny znak. Choć zakończenie urwane jest w momencie akcji to jakoś nieszczególnie ciekawi mnie jego rozwiązanie. Chyba ta historia będzie przeze mnie nie dokończona, nie moje klimaty.