czerwonakaja

Profil użytkownika: czerwonakaja

Kraków Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 lata temu
377
Przeczytanych
książek
380
Książek
w biblioteczce
322
Opinii
2 116
Polubień
opinii
Kraków Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Lubicie wielowątkowe powieści fantasy, gdzie tajemnicza magia przeplata się z grozą, a przewracając kartki wkroczyć można do krain baśniowych, pełnych uroku i nierzeczywistego piękna lub takich gdzie powiewa grozą, a za rogiem czai się niebezpieczeństwo?
Ja bardzo! Szczególnie gdy Autor uruchamia swoją wyobraźnię i znane już motywy kreuje w zaskakujący sposób.
Tak właśnie robi Agnieszka nie zapominając o symbolice, w której dobro walczy ze złem, a bohaterowie muszą stawić czoła dylematom moralnym, a sytuacje i ludzkie zachowania porównać można do otaczającej nas rzeczywistości.

Tarbargar to szara, przygnębiająca kraina, w której ludzie żyją w zamknięciu i milczeniu, w strachu przed rytuałami, które wichrzycieli politycznych oraz każdy przejaw braku pokory wobec władzy zamykają w betonowej pułapce. To nie jest kraj dla odważnych i niezależnych.
Wśród tej szarości i strachu trwa niczym bastion Ainika, miejsce może nie do końca będące uosobieniem raju, bo kwitnie tu przemyt i brudne interesy, pełno jest burdeli i spelun, gdzie nie brakuje pijackich awantur i zwalczających się band, ale w porównaniu z resztą kraju jest wyjątkowe i jeszcze pełne kolorów. W nim ludzie wciąż jeszcze marzą, wciąż mają tajemnice i może wciąż szansę, by to utrzymać...

Stolica jednak pamięta o tym skrawku ziemi i zrobi wszystko by Ainika nie odstawała od reszty. To zadanie Mariki, nowej Siewczyni Sprawiedliwości, która przybywa z armią betonowych golemów i bardzo niebezpiecznym, trującym bluszczem, który coraz ciaśniej oplatając miasto sprawia, że światło dzienne ujrzy niejedna tajemnica, a walcząc o swoją tożsamość i względną wolność trzeba będzie stawić czoło przeszłości.

Czy w obliczu szykujących się zmian Tamasowi uda się nadal korzystać z dawnej władzy i czerpać zyski?
Czy Sinaruk utrzyma winnicę i swoje sekrety?
Czy Kira będzie mogła nadal w spokoju leczyć i marzyć o przystojnym doktorze?

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z piórem Autorki, ale wyjątkowe, bo mam przyjemność patronować tej niesamowicie wciągającej powieści.

Lubicie wielowątkowe powieści fantasy, gdzie tajemnicza magia przeplata się z grozą, a przewracając kartki wkroczyć można do krain baśniowych, pełnych uroku i nierzeczywistego piękna lub takich gdzie powiewa grozą, a za rogiem czai się niebezpieczeństwo?
Ja bardzo! Szczególnie gdy Autor uruchamia swoją wyobraźnię i znane już motywy kreuje w zaskakujący sposób.
Tak właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą obecność, dotykiem rozpoznawać kształty, lub nie i odkrywać w nich coś nowego. Stawiać słowa na oślep na kartkach, które nie wiadomo czy są jeszcze czyste, czy już zdążyło się je zapisać.

Jak to jest zakopać się w śniegu bez drogi wyjścia. Zostać otulonym zimnem, przenikającym mrozem i świadomością, że nastała zima, która tak po prostu się nie kończy.

Jak to jest z samotności stracić poczucie czasu i odkryć inne życie w rytmie jakże innym od człowieczego.

Jak to jest poczuć zawrót głowy od świeżego powietrza, odkryć w ogrodzie nieznane rośliny, chodzić boso po mokrej trawie, patrzeć na słoik z owadem i słyszeć jego stąpanie po szkle, albo patrzeć na czarne niebo pełne świetlistych rozprysków. Poczuć w dłoni ciepło nowego życia.

Jak to jest, gdy przychodzi czwartek, z nosa zaczyna wyrastać pnącze. To fasola, która w sobotę sięga już połowy czoła, a w niedzielę domaga się dodatkowej porcji wody, dlatego wkładasz nogi do miski z wodą, a już w środę biegasz z głową uniesioną do góry by łapać w usta deszcz.

Jak to jest gdy morze zakwita, pieni się żółcią, pachnie słodkawym błotem, plażę zalega zgnilizna i szlam, a piasek robi się coraz ciemniejszy i wilgotniejszy, czasem też ostry raniąc skórę, a smród zakwitu rozpełza się w ląd.

Jak to jest otworzyć oczy i zobaczyć, że twoja przestrzeń to tony niepotrzebnych śmieci zalegające, plastikowe zęby szczerzące się w szyderczym uśmiechu, piętrzące się stosy, pozornie potrzebne, pozornie piękne.

Jak to jest nie jeść zielonego i kochać wiśnie.

Jak odbyć samotny lot w kosmos, poczuć stan nieważkości, zobaczyć wiszącą pod nogami Ziemię tkwiąc w wielkiej kwitnącej rafie.

Anomialie rządzą światem, nie człowiek. Może mamy jakiś wpływ na naturę, ale na pewno nie zdobędziemy nad nią kontroli, bo ta wymyka się wszelkim regułom, zmienia zasady gry, nie da się ujarzmić, zniewolić, dopasować do człowieczego widzi mi się. To my będziemy musieli się poddać jej woli.

W ubiegłym roku w ramach akcji #czytajpl miałam okazję na jedno z najlepszych czytelniczych spotkań, a do grona Autorek, które oczarowały mnie i językiem i opowieścią dołączyła Dominika Słowik za sprawą "Zimowli". Na moim regale już czeka "Atlas: Doppelganger", a tymczasem z przyjemnością zanurzyłam się w zbiorze opowiadań by między humorem językowym i sytuacyjnym zrozumieć nieuniknione.

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą obecność, dotykiem rozpoznawać kształty, lub nie i odkrywać w nich coś nowego. Stawiać słowa na oślep na kartkach, które nie wiadomo czy są jeszcze czyste, czy już zdążyło się je zapisać.

Jak to jest zakopać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest inspiracją dla twórców. Kształty, przeobrażenia, zachowania. To osobliwości same w sobie, które wzbudzają nasz nieustanny zachwyt i przyczyniają się do tego, że wciąż odkrywamy nowe gatunki nie ustając w penetrowaniu lądów, wód i nieba.

Zazdroszczę londyńczykom ich Muzeum Historii Naturalnej i ilości eksponatów, które gromadzone od prawie stu czterdziestu lat dają możliwość do cudownych spotkań z tymi już wymarłymi, czy z tymi, których nigdy nie zobaczymy w ich naturalnym środowisku. Zazdroszczę pracownikom Muzeum ich fascynującej pracy i badań. W końcu zazdroszczę wystawy, która poświęcona została zwierzętom i temu jak wyobraźnia ludzi ożywia je czyniąc z nich magiczne stworzenia znane nam z chociażby książek J.K. Rowling. To przy okazji tej wystawy powstała ta książka, gdzie oprócz fotografii eksperci z różnych dziecin, przyrodnicy, podróżnicy magizoolodzy i inni naukowcy opowiadają o tajemnicach i ciekawostkach.
Dzięki temu możemy odkryć, że wiele stworzeń, które teraz uważamy za wytwory ludzkiej wyobraźni żyło lub mogło żyć kiedyś naprawdę, a dowody na to mamy w przebogatych rycinach, księgach, obrazach czy zdobieniach i posągach. A gdy dobrze poszukamy i przyjrzymy się światu natury odkryjemy, że większość ze znanych nam magicznych zwierząt ma swoje pierwowzory.

Przepiękne wydanie, ogrom ilustracji, opisów i cytatów, wzmianki dotyczące serii o Harrym Potterze, ale też ludzie, którzy wkładają mnóstwo pracy, by znajdujące się w muzeum eksponaty utrzymać w idealnym stanie, czy Ci którzy sprowadzają do niego coraz to nowe okazy. Niezwykle ciekawie, pouczająco i inspirująco jest tutaj i myślę sobie, że odnajdą się w tej książce nie tylko miłośnicy fantasy, bo wiedza, jaką serwują nam tutaj współtwórcy pozwoli nam na odkrycie niesamowitych zwierząt w naszym rzeczywistym świecie #bochcęwiedziećwięcej jest wpisane w nasz kod DNA.

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest inspiracją dla twórców. Kształty, przeobrażenia, zachowania. To osobliwości same w sobie, które wzbudzają nasz nieustanny zachwyt i przyczyniają się do tego, że wciąż odkrywamy nowe gatunki nie ustając w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika czerwonakaja

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
377
książek
Średnio w roku
przeczytane
47
książek
Opinie były
pomocne
2 116
razy
W sumie
wystawione
232
oceny ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
2 154
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
49
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]