Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michel Maffesoli
Źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d1/Michel_maffesoli_in_world_humanities_festival.jpg
2
5,9/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Urodzony: 14.11.1944
Socjolog francuski, obecnie, jako profesor, wykłada na Université Paris Descartes. Sprawuje również funkcję wiceprezydenta Międzynarodowego Instytutu Socjologii.
5,9/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
57 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Rytm życia. Wariacje na temat świata wyobraźni ponowoczesnej
Michel Maffesoli
0,0 z ocen
4 czytelników 0 opinii
2012
Czas plemion. Schyłek indywidualizmu w społeczeństwach ponowoczesnych
Michel Maffesoli
5,9 z 11 ocen
72 czytelników 3 opinie
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Czas plemion. Schyłek indywidualizmu w społeczeństwach ponowoczesnych Michel Maffesoli
5,9
Rozpych, naukowy nagi lunch (lepiej czyta się nie po kolei),język rozpycha się łokciami, aż trudno nadążyć, z resztą trudno się dziwić! Piurblaga Maffesolego próbuje uchwycić zjawiska, których nie zauważają nauki społeczne korzystające z pojęć-powielaczy. Indywidualizm, masowość, kolektywizm są to koncepty przeceniane i mgławiste, z samej natury nauki wynikające (Welt). Socjologia marzycielska na przekór przewiduje, proponuje metodologię ludyczną. Więcej niż afekt, mniej niż teoria. Antropoid powiedziałby, że coś, co działa...
Czas plemion. Schyłek indywidualizmu w społeczeństwach ponowoczesnych Michel Maffesoli
5,9
Książka zawiera bardzo mało treści. Nie zawiera dowodów na podane tezy. Bazuje na dziwnych porównaniach, nawiązywaniu, co sprawia to wrażenie, że autor niezwykle sili się by prezentować siebie jako osobę elokwentną, o bogatym słownictwie, zawsze gotową znaleźć odpowiedni cytat, oraz analogię. Są tutaj powierzchowne odniesienia do wszystkiego. Taoizmu, henoteizmu, tomizmu, hierarchii Kościoła, kultury japońskiej, mafii, narodowników, leninizmu, liberałów. Wszystko to jednak jest płytkie. Autor korzysta z możliwie wymyślnych słów, ale i z tego nic nie wynika.
Książka jest moim olbrzymim zawodem, gdyż ciekawy temat i ciekawa koncepcja w tym dziele jest nieczytelna i gubi się w rozbuchanym pustosłowie.