Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maciej Janusz Różalski
Źródło: Własne
4
6,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzony: 18.01.1974
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://e-book.maciejrozalski.eu/
6,6/10średnia ocena książek autora
64 przeczytało książki autora
68 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ten pierwszy raz
Małgorzata Wieczorek, Maciej Janusz Różalski
6,3 z 49 ocen
95 czytelników 12 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Ten pierwszy raz Małgorzata Wieczorek
6,3
To bardzo dobrze, że młodzi ludzie zadają sobie tak wiele trudu, by wyobrazić sobie jak mniej więcej mógłby wyglądać kontakt homo sapiens z istotami inteligentnymi, które zasiedlają inne rejony Kosmosu, niż nasza kochana planeta.
Widać po tych opowiadaniach, jak trudne to zadanie i jak bardzo ograniczoną wyobraźnią dysponujemy próbując sobie podobny scenariusz wyobrazić.
Nie chcę być źle zrozumiany: bardzo się cieszę, że ludzie próbują pisać podobne opowiadania i książki. Trzymam kciuki, by rozwijali się i pisali coraz lepiej.
Na dzień dzisiejszy widzę kilka problemów, z którymi młodzi autorzy niezbyt dobrze sobie poradzili.
1. Wizje są zbyt antropocentryczne. Po przeczytaniu tych opowiadań tym bardziej doceniam fenomenalne książki: „Solaris” Lema i „Robot” Snerga-Wiśniewskiego.
2. Niektóre opowieści strasznie cuchną marksistowską propagandą. Widać, jak bardzo marksizm zaorał ludzkie mózgi
3. Niektórzy autorzy są wyraźnie niedouczeni z dziedzin nauk podstawowych. Pisanie takich głupot, jak „odkrycie na planecie nowych pierwiastków” i to w liczbie mnogiej jest karygodne i świadczy o totalnym opieprzaniu się w szkole na lekcjach chemii, gdy była omawiana tablica Mendelejewa. Chyba, że to wina nauczyciela, który sam się opieprzał przy nauczaniu dzieci i nie wytłumaczył, dlaczego więcej pierwiastków trwałych, niż te które znamy nie tylko nie ma, ale być nie może.
Mimo wszystko z zainteresowaniem wysłuchałem audiobooka.
Trochę mało przekonywujący lektor, ale i tak chwała człowiekowi, że zadał sobie trud przeczytania tych opowiadań do mikrofonu.
Czy polecam książkę? Jasne że tak. Niech ludzie interesują się Wszechświatem i pchają rozwój nauki. Takie książki mogą inspirować młodych ludzi do uczenia się.
Ten pierwszy raz Małgorzata Wieczorek
6,3
W sumie warto było. Pomysły interesujące, choć może nie szokują.
Pod względem narracji nie wszystkie opowiadania mi do końca pasowały. Miejscami za dużo, a czasem za mało. Jestem zdecydowanie zwolenniczką strzelby Czechowa. Jeśli strzelba wisi na ścianie w pierwszym akcie, to...itd.
W antologiach, które ostatnio czytałam zdecydowane dominowały militarne przygodówki lub brutalne fantasy. Tutaj... miła niespodzianka. Proporcje odwrócone 4:1. Hmmm... 4 autorki i 1 autor. Taki przypadek.