Niezwykły koncert Romulus Vulpescu 6,1
ocenił(a) na 77 lata temu Książeczka Romulusa Vulpascu została wydana w jednej z najciekawszych serii, jakie były wydane. Chodzi oczywiście o serię Fantastyka i Groza, gdzie wydano klasyków grozy jak również nieznanych i ciekawych autorów z różnych krajów. Przyznaje się, że niezmiernie lubię książki wydane tam i chętnie po nie sięgam. Gdy zobaczyłem małą książkę i przeczytałem opis postanowiłem przeczytać. W zbiorze znajdziemy czternaście opowiadań.
Niezwykły koncert - opowieść o Dyktatorze mającym wpływ na ludzi i ukazanie jego wpływu właśnie na nich. Krótka historia, może nie odkrywcza, ale z ciekawym pomysłem. Przedstawiona w groteskowy sposób z dobrym zakończeniem.
Współczynnik czasu - historia skazańca zaczynająca się normalnie, aby skręcić w absurdalne klimaty. Również opowieść niewybijająca się ponad jakiś poziom, której zabrakło trochę nieprzewidywalności, ale uważam ją za dobry, chociaż absurdalny utwór.
Kierowca - opowieść o samochodach widmach nigdy za wiele. Opowiadanie zaczyna się normalnie, ale autor skręca w pewnym momencie w rejony niesamowitości i wykorzystuje na swój sposób motywy opowieści o samochodzie widmo. Niepozbawiona klimatu i rąbka niesamowitości historia, którą uważam za ciekawą próbą zmierzenie się właśnie z taką historią. Na pewno jedno z ciekawszych utworów zamieszczonych tutaj.
Drobnomieszczanin - po przeczytaniu na myśl przychodzi Kafka. Za sprawą wydarzeń głównego bohatera spotyka dziwna przypadłość. Tylko tyle zdradzę, ale sama historia niepozbawiona została klimatu, odrobiny groteski i humoru z interesującym zakończeniem.
Ostatnie wcielenie Faraona Tla - groteskowa opowieść zaczynająca się jak zwykle normalnie, gdzie właśnie zwykłe zdarzenie jest preludium do groteskowej i na poły absurdalnej transformacji bohatera. Również tutaj czuć ducha opowiadań Kafki i podczas czytania można mieć pewne skojarzenia z jego prozą.
„Dobrze zasłużonej emerytury” nie będzie - krótka opowieść o kacie i skutkach jego profesji. Może nie zaskakuje za mocno, ale też nie mogę narzekać, bo dostajemy dobrą historie niepozbawioną z lekka groteski.
Błędy małe, lecz fatalne - groteskowa i absurdalna opowieść rozpoczyna się od błędu pisarza sądowego. Jednak autor ukazuje w krzywym zwierciadle losy bohatera, który był najważniejszym trybikiem ogromnej maszyny, ale niestety coś poszło nie tak. Bardzo ciekawa historia z fantastycznymi elementami i interesującym zakończeniem.
Wytrwałość źródłem sukcesu - lekka i absurdalna opowieść niczym jednak nie zaskoczyła mnie.
Podróż - historia o badaczu zafascynowanego bumerangiem. Autor w swoim utworze kreśli obraz głównego bohatera goniącego za odkryciem prawdy, ale sam finał niepozbawiony został pewnych złudzeń dotyczących odkrycia. Na pewno intrygująca opowieść awanturnicza i przygodowa niepozbawiona czasami groteski. Przyznaje się, że spodobała mi się.
Mój przyjaciel Tomasz Aury - opowiadanie zaczyna się zwyczajnie, aby pod koniec skręcić w niesamowite regiony. Właśnie zakończenie tworzy niesamowity klimat i wydźwięk samej historii. Dla mnie to opowieść „z dreszczykiem” z ciekawym pomysłem i nie bagatelnym finałem.
Nie tak jak szczur - opowieść z punktu widzenia szczura. Pomysł ciekawy, ale wykonanie tylko dobre. Może nie zaskakuje za bardzo, ale nie narzekam na samą opowieść. Krótki i absurdalny utwór.
Ulica pełna słońca - bardzo krótka opowieść przywodząca po trochu na myśl Kafkę. Codzienne wydarzenia nabierają cech groteskowych, jakby przepuszczonych przez krzywe zwierciadło.
Raport - kolejny utwór kojarzący się z Kafką. W normalne życie bohatera wkrada się coś dziwnego, ale dokonuje się również pewna przemiana. Interesująca historia niepozbawiona groteski z lekkim klimatem niesamowitości z zaskakującym finałem. Na pewno jedno z ciekawszych opowiadań tutaj zamieszczonych.
Zwyczajny bar - prosta historia z dodatkiem fantastyki. W zwyczajne życie bohatera wkracza coś dziwnego. Ostatni utwór zamieszczony tutaj, który wypada bardzo dobrze.
Romulus Vulpescu kreuje swoją rzeczywistość wplatając w nią fantastykę, groteskę i absurdalne zdarzenia w opowiadaniach. Robi to na tyle umiejętnie, że wszystko jest na miejscu i nic nie irytuje w żaden sposób. Najczęściej kreśli obraz samej rzeczywistości pozbawionej czegoś fantastycznego, aby za chwilkę dziwne zdarzenia jakby przedstawione w krzywym zwierciadle, groteskowe, nieraz z dodatkiem absurdu wkraczające w życie bohaterów opowiadań. Podczas czytania miałem skojarzenia z Kafką w większości utworów, jakie zaprezentowano tutaj. Niepozbawione klimatu, czasami ocierające się o opowieści „z dreszczykiem” lub niesamowite robią świetne wrażenie. Każde opowiadanie jest krótkie, treściwe i niepozbawione swojego uroku. Nie spodziewałem się aż tak bardzo dobrego zbioru i dlatego nie żałuje czasu spędzonego przy nim. Zostałem pozytywnie zaskoczony i sam autor trafił w większości swoimi utworami w moje gusta. Lubię odkrywać stare książki pełne niesamowitych historii i seria, w której wydano tę małą książkę jest jedną z moich ulubionych, gdzie zawsze znalazłem oprócz klasyków grozy wiele interesujących lektur. Niekiedy historie tam zamieszczane zapowiadające się, jako fantastyka, ale często skręcająca w regiony niesamowitości z niezwykłym klimatem. Tak jest w tym przypadku. Kolejnym aspektem jest, że Kafkę uwielbiam, więc zawsze utwory w takich klimatach mnie interesują, a tutaj jest ich sporo.
Książkę czyta się wyśmienicie, chociaż napisana została specyficznym stylem, ale zaliczam to na plus, ponieważ opowiadania na tym nic nie tracą, a nawet zyskują wiele. Autor posługuje się krótkimi zdaniami odmalowując wykreowaną przez siebie rzeczywistość, w którą wkracza coś niepojętego i pełnego dziwactw. Na pewno finały poszczególnych opowiadań mogą być nawet zaskakujące i dopełniają same historie, jakie stworzył autor. Zbiór będę bardzo dobrze wspominał i na pewno w przyszłości jak będę miał możliwość wrócę do niego. Książka nie jest gruba, szybko się czyta i można zanurzyć się w świat wykreowany przez autora
Mogę z czystym sumieniem polecić miłośnikom historii niesamowitych, groteskowych, prozy Kafki (podczas czytania nasuwa się skojarzenie właśnie z nim),a przede wszystkim osobom lubiącym niebagatelne historie z ciekawymi zakończeniami. Warto przeczytać.